Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Rozstanie po 3 latach niemal z dnia na dzień.

131 posts / 0 new
Ostatni
nozzi
Nieobecny
niereformowalna męska pipa
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-08-10
Punkty pomocy: 3
Rozstanie po 3 latach niemal z dnia na dzień.

Witam,

Pokrótce sytuacja wyglądała tak:
3 lata związku, od 1,5 roku mieszkanie razem, ona 21 lat ja 26.
W ciągu ostatniego miesiąca narastały nieporozumienia ale nic ponad normę. Doszło do kłótni o byle gówno, chodziliśmy na siebie obrażeni 2 dni, następnego dnia ja szedłem na rozmowę o pracę, ubrałem się elegancko, zapytała gdzie idę a ja jej nie powiedziałem przez to że byłem na nią zły. Foch jak 150, wieczorem sms ze spi dzisiaj u rodziców. Pojechałem z nią pogadać, była u koleżanki, powiedziała że spi u rodziców a w weekend się wyprowadza. Powiedziałem że powinnismy jeszcze o tym porozmawiac a nie stawia mnie przed faktem i czemu mi w ogole nie powiedziala ze jest u kolezanki bo się martwiłem.

Następnego dnia zero kontaktu, oczywiscie nie wrocila do domu, spala u rodziców. Wieczorem zaprosiła mnie na rozmowe, poszlismy na spacer, wytlumaczylismy sobie wszystko p czym ona ze ma duzo zlych emocji i nie chce juz kontynuowac bo nie wierzy ze bedzie lepiej. Powiedziałem ze popełnia błąd, ale powiedzialem ze szanuje jej decyzje i sie pozegnalismy. Ja mam jechac do kanady w marcu i ona zyczyla mi szczescia tam.

Jak tylko sie oddalilem od jej domu to sie zalamalem lekko, bo jednak 3 lata nie w kij dmuchal i szkoda tego. tymbardziej przez pierdołę i tak z dnia na dzień.

Wczoraj przyszła po rzeczy. Otworzyłem jej, zachowywalem sie naturalnie jakby mnie to nie ruszalo, zapytalem czy sie czegos napije itp. nie chciala, zaczela zabierac swoje rzeczy, wywiazala sie gadka na temat niektorych rzweczy zwlaszcza wspolnych prezentow ktore sobie dalismy na wzajem. Gdzies tam wypadlu po drodze moje zdjecia z dziecinstwa, wziela je i powiedziala, mały (i tu moje imię), z usmiechem.

ROzmawialismy sympatycznie, mialem wrazenie ze staje jakos za blisko mnie i szuka dotyku, musnela mnie po reku kilka razy, niby przypadkiem. Albo nadinterpretuje.

Jak wychodziła dałem jej różę, powiedzialem ze to za wszystko, ze bedzie mi milo jak ja przyjmie, powiedziala ze jest piekna, byla mega zaskoczona, podalem jej torby otworzylem jej drzwi, zapalilem swiatlo, zapytalem czy sobie poradzi z torbami, powiedziala ze tak, nie wiedziala chyba co zrobic i powiedziala w konkcu czesc, a ja ze no trzymaj się.

Nie wziela wszystkich rzeczy, nie zabralaby się, bedzie jeszcze raz. Powiedziala ze gdybym czegokolwiek potrzeboal to jestem zawsze mile widziany w jej domu. I jakbym chcial pograc u mnie w guitar hero to tez zebym sie odzywal.

Nie wiem jak to wszystko sobie tlumaczyc, chce zeby zatesknila i nie odezwe sie teraz przez jakis czas. Myslicie ze to moze nastapić? Skad to jej dziwne zachowanie? Ona sie spodziewala ze bede ja błagal o powrot a ja ja totalnie zaskoczylem chyba moim zachowaniem. Nawet powiedziala ze mam ladna koszulke (kupilem po jej odejsciu). Na pytanie czy moze jutro przyjsc po reszte powiedzialem ze jutro mam sporo do zrobienia i moze lepiej zgadamy sie kiedy indziej. Zapytala ze co to za plany a ja ze duzo sie dzieje i wszystko na raz i musze to podopinać. Wszbudziłem jej ciekawość ale nie kontynuowalem.

Jak to widzicie koledzy?
Będzie cos z tego jeszcze? Mam się odezwac czy milczeć? A jak milczeć to jak długo? Dodam tylko ze ją kocham i mi szkoda ze odeszła. zwlaszcza puste mieszkanie bez niej przyprawia mnie o smutek. nie musimy razem mieszkac ale moglibysmy sie dalej spotykac. co robic?

nozzi
Nieobecny
niereformowalna męska pipa
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-08-10
Punkty pomocy: 3

Jeszcze na tydzien wstecz wspolzylismy. a 3 dni przed zerwaniem jeszcze mowila do mnie misiu i kochanie. a gdy zrywała to juz ma metlik i nie wie co czuje.

Hasano
Portret użytkownika Hasano
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: miasto wojewódzkie

Dołączył: 2015-09-16
Punkty pomocy: 1083

tutaj się to świetnie sprawdza dziewczyna mówi jedno , myśli drugie robi trzecie Wink Na pewno dasz sobie radę.

|Życie jest krótkie i jeśli masz na coś ochotę to to zrób, ale licz się z konsekwencjami| & |Kobieta jest jak motylek w Twojej dłoni, jeśli zaciśniesz ręce, motylek udusi się, jeśli otworzysz je za mocno, motylek odleci|

eldoka
Portret użytkownika eldoka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Wyspa Genialnego Żółwia

Dołączył: 2015-08-13
Punkty pomocy: 2038

Wygląda na to że żałuje swojej decyzji ale głupio jej teraz się wycofać, skoro Ty rozegrałeś to, moim zdaniem idealnie.

No i tak jak Al B. zauważył, na pewno nie wzięło się to z byle głupoty tylko gdzieś musiałeś dać przysłowiowej dupy, raz, drugi i w końcu pękła... Smile

__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."

"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."

nozzi
Nieobecny
niereformowalna męska pipa
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-08-10
Punkty pomocy: 3

Czy to można naprawić? Nigdy nie mielismy większej rozłąki niż 3-4 dni. Czy ona zatęskni?

eldoka
Portret użytkownika eldoka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Wyspa Genialnego Żółwia

Dołączył: 2015-08-13
Punkty pomocy: 2038

na pewno zatęskni tylko pamiętaj to była jej decyzja o rozstaniu i to ONA musi podjąć decyzję czy chce wrócić. Nic nie zdziałasz jeśli teraz ulegniesz i się będziesz dopraszał.
Jak się ogarniesz i posprzątasz syf w baniaku to zobaczysz że nie jest to koniec pierdolonego świata.
Wyluzuj gacie i się rozwijaj ale nie dla niej tylko dla siebie. A nuż poznasz jakąś lepszą dziewoję a jeśli tak bardzo chcesz wrócić do niej to taka przerwa dobrze wam zrobi. Przede wszystkim dobrze zrobi Tobie.
Trzymaj ją teraz w niewiedzy a sama zacznie się zastanawiać i zrozumie że przyszalała...

__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."

"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."

Hasano
Portret użytkownika Hasano
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: miasto wojewódzkie

Dołączył: 2015-09-16
Punkty pomocy: 1083

" Na pytanie czy moze jutro przyjsc po reszte powiedzialem ze jutro mam sporo do zrobienia i moze lepiej zgadamy sie kiedy indziej. Zapytala ze co to za plany a ja ze duzo sie dzieje i wszystko na raz i musze to podopinać. Wszbudziłem jej ciekawość ale nie kontynuowalem."

Wszystko spoko, ale pamiętaj nie rób tego na pokaz, to jest najgorsze bo to wróci z dwojoną mocą, robisz wszystko dla siebie, zmieniasz się dla SIEBIE na lepsze, nigdy dla kogoś.
Dziewczyny nie są głupie.. Najważniejsze, żeby nie odjebać teatrzyku jaki to teraz nie jesteś alvaro, twoja BYŁA kobieta i tak to zobaczy.

Mam Ciekawy cytat napisany koło łóżka , brzmi on następująco "Pracuj ciężko w ciszy, a efekty niech robią hałas"

|Życie jest krótkie i jeśli masz na coś ochotę to to zrób, ale licz się z konsekwencjami| & |Kobieta jest jak motylek w Twojej dłoni, jeśli zaciśniesz ręce, motylek udusi się, jeśli otworzysz je za mocno, motylek odleci|

nozzi
Nieobecny
niereformowalna męska pipa
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-08-10
Punkty pomocy: 3

Mój plan wygląda tak, że jak przyjdzie następnym razem po rzeczy to nie będzie mnie w mieszkaniu. Ma klucze więc da sobie radę. Chcę poczekać kilka dni bez żadnego kontaktu, żeby zatęskniła. I wtedy chciałbym się z nią spotkać i porozmawiać. Myślicie, że to może się udać?

Cafe
Portret użytkownika Cafe
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2015-10-21
Punkty pomocy: 65

Al Bundy ma tutaj największą rację.
Proces rozpadu związku to długa droga.Zaczyna się od niewinnego spozniania na spotkania,przez słaby seks az po "Przerwe" która zazwyczaj oznacza tylko jedno.

nozzi
Nieobecny
niereformowalna męska pipa
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-08-10
Punkty pomocy: 3

Ale czy to się może udać? Można to jeszcze naprawić? Czy ona może chcieć być znowu razem?

Guest
Portret użytkownika Guest
Nieobecny
Starszy moderator
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer

Dołączył: 2009-02-11
Punkty pomocy: 12893

uspokój się!!!

________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"

Cafe
Portret użytkownika Cafe
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2015-10-21
Punkty pomocy: 65

Spokój,opanowanoe i czas to najlepszy w tym momencie doradca.
Zajmnij się swoimi sprawami.Jak dobija Cię fakt pustego mieszkania to się wyprowadź na parę dni do kumpla czy gdzieś.

nozzi
Nieobecny
niereformowalna męska pipa
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-08-10
Punkty pomocy: 3

Panowie ja Was tylko proszę o info czy takie rzeczy się zdarzają. przeciez ludzie się schodzą czasami po rozstaniach. Czy w tym przypadku może zaistnieć taka sytuacja?

Cafe
Portret użytkownika Cafe
Nieobecny
Wiek: 20
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2015-10-21
Punkty pomocy: 65

A co my jasnowidze jacys,zeby to przewidzieć?
Nie wiemy co ona myśli w tym momencie o Tb,tutaj nie ma sensu na gdybanie czy rzucanie stereotypami na prawo i lewo.
Jeśli LASKA mówi o tym że w związku nie jest kolorowo to rzeczywiście tak jest.
Gdzieś po drodze zgubiłeś swoją atrakcyjność a odbudowanie jej nie trwa kilka dni..
Możliwe że to będzie ten czas na przemianę i zmianę twojego myslenia,bo związek to nie stały proces a cos co ulega ciągłej zmianie.Kazdy nie naprawiony błąd ma swoje skutki w przyszłości.

vioqo
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Trójmiasto

Dołączył: 2015-10-16
Punkty pomocy: 477

Może wróci może nie. Nikt tu nie jest wróżką. Wiem co czujesz i jakie emocje Tobą targają. Każdy z nas to przeżywał. Bardzo dobrze podszedłeś do sprawy - nie latasz za nią, nie błagasz o jej powrót. Tylko teraz tego nie spierdol. Bądź konsekwentny w swoich działaniach. Najgorsze co możesz teraz zrobić to zacząć dzwonić do niej, szlochać itp. Jak ona poczuje, że naprawdę Cię straciła, a na Tobie nie robi to wielkiego wrażenia to daje głowę, że za jakiś czas zaczną się w jej głowie budzić miliony wątpliwości i będzie szukała kontaktu. Tylko pamiętaj, że jak zacznie się jej sprawdzanie czy tęsknisz, jak sobie radzisz , a Ty choć na chwilę zmiękniesz przy jej pierwszych próbach to poległeś. Wiem, wiem - łatwo napisać, a trudniej zrobić. W każdym razie powodzenia.

gen
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: stary
Miejscowość: Śląsk

Dołączył: 2013-02-25
Punkty pomocy: 3487

"Ja mam jechac do kanady w marcu i ona zyczyla mi szczescia tam." - a nie było przypadkiem kłótni o tę Kanadę?, bo na moje oko to chyba jest ten główny powód - panienka pierdoli związki na odległość i za Penelopę robić nie zamierza...

tddaygame
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 99
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-07-12
Punkty pomocy: 1753

"Jak tylko sie oddalilem od jej domu to sie zalamalem lekko,"
"wieczorem sms ze spi dzisiaj u rodziców. Pojechałem z nią pogadać, była u koleżanki, "
"Dodam tylko ze ją kocham i mi szkoda ze odeszła. zwlaszcza puste mieszkanie bez niej przyprawia mnie o smutek."

WY-LU-ZUJ. Na świecie jest pełno kobiet lepszych od niej, przyjmij to do wiadomości. Nie jest przecież tak, że to jest jedyna Twoja partnerka w całym dotychczasowym życiu. Może następna będzie jeszcze lepsza, a może przewinie się ich 5 czy 10.

Jak już się uspokoisz (co dobrze wiemy, że nie nastąpi, niestety...) to zrób duży wdech i wydech. Uspokój się. Jeszcze raz: nie ta, to inna. Pogadaj z innymi dziewczynami, pójdź do baru, porób jakieś ciekawe rzeczy. Życie się nie zawaliło. 3 lata to nie jest jeszcze tak dużo.

Jak już stwierdzisz, że poradzisz sobie świetnie bez niej - kontynuuj to, co robisz. Jak na takie zaangażowanie emocjonalne zachowujesz się bardzo rozsądnie - brak reaktywności, brak walki, itd. Tylko, żeby ona mogła zatęsknić, to musi minąć trochę czasu. Daj jej ten czas i obserwuj. Czy się uda? Nie wiadomo...

No i jeszcze jedna łyżka dziegciu: zeszliście się jak miała 18 lat i sieczkę w głowie. Teraz ma 21 i siano. To nie jest związek na całe życie. Będzie chciała spróbować czegoś innego. Będzie chciała się wyszaleć. Ludzie po studiach strasznie się zmieniają i jakiś ułamek procenta związków przeżywa ten okres (statystyka z sufitu). Nie rozpaczaj, bo ona nigdy nie była potencjalną matką dla Twoich dzieci. Parafrazując: "ona nigdy nie była Twoja, po prostu akurat była Twoja kolej".

lukas198820
Portret użytkownika lukas198820
Nieobecny
Zasłużony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 34
Miejscowość: Krakow

Dołączył: 2010-07-08
Punkty pomocy: 362

Kolezko tu chuj zrobisz...Teraz jesteś słaby mocno.Ale bylo to walkowane wiele razy na stronie.
http://www.podrywaj.org/mój_plan_działania_po_rozstaniu

http://www.podrywaj.org/blog/dla...

http://www.podrywaj.org/dlaczego_twoja_był_ma_rację7

lukas198820
Portret użytkownika lukas198820
Nieobecny
Zasłużony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 34
Miejscowość: Krakow

Dołączył: 2010-07-08
Punkty pomocy: 362

Poczytaj ze zrozumieniem.Rozwiewa wszelkie watpliwosci.

bl4nk
Nieobecny
Wiek: 31
Miejscowość: swiat

Dołączył: 2013-10-07
Punkty pomocy: 0

Nie potrzebny był ten foch gdy pytała się dokąd idziesz. Trzeba było powiedzieć. To moim zdaniem mogło przeważyć.

Eldoka, vioqo i Guest mają rację - na początku rozegrałeś dobrze, trzymaj się tego i uspokój się.

Najlepsza rzecz jaką teraz możesz zrobić to nie odzywać się. Zero inicjacji kontaktu z twojej strony. To ona podjęła decyzję. Jeśli poczuje, że miękniesz to przepadłeś.

Akcja z pustym mieszkaniem gdy ona przyjdzie po rzeczy może pomóc, ale będziesz ci to wisiało w bani. Ono nie będzie puste bo jesteś czymś zajęty. Ono będzie puste bo chcesz pani namieszać w głowie.

Trzymaj się pierwszej reakcji i nie odzywaj się do niej. Nie udawaj też bardziej zajętego niż jesteś.

Jeśli sytuacja się rozwinie daj znać.

lukas198820
Portret użytkownika lukas198820
Nieobecny
Zasłużony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 34
Miejscowość: Krakow

Dołączył: 2010-07-08
Punkty pomocy: 362

Kolego powyżej oprócz nieodzywania sie. Niech imprezuje, niech jest bardziej zajęty niż jest.On musi poznac teraz jakas laske nawet tylko dla zdrowia by nie myslał o byłej..Dupy nie odchodzą od tak.Ona musi miec alternatywe w postaci innego goscia.

bl4nk
Nieobecny
Wiek: 31
Miejscowość: swiat

Dołączył: 2013-10-07
Punkty pomocy: 0

Wszystko się zgadza.

Do autora: rób to dla siebie, a nie po to żeby odzyskać dupe.

Psotny wiatr
Nieobecny
Wiek: 31
Miejscowość: Wieliczka

Dołączył: 2014-11-25
Punkty pomocy: 385

"Panowie ja Was tylko proszę o info czy takie rzeczy się zdarzają. przecież ludzie się schodzą czasami po rozstaniach. Czy w tym przypadku może zaistnieć taka sytuacja?

Wielce prawdopodobne, że zaistnieje, ale jeszcze większe prawdopodobieństwo, że sielanka potrwa miesiąc dwa i będzie to samo.

Tak szczerze, to ten wyjazd do Kanady na stałe?, na dłużej? bo coś mi się wydaje, że Panna może mieć Kanadę w głowie...

Spark
Portret użytkownika Spark
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: wystarczający
Miejscowość: TrES-2b

Dołączył: 2009-08-30
Punkty pomocy: 361

Nie wiem czemu, ale czytając tę historię, od razu wpadł mi do głowy fragment jednego z blogów BANE'a a mianowicie:

"Zapytacie - czy wystarczy więc cierpliwie czekać? Odpowiem: TEŻ. Ale nie tylko. O co chodzi? Wydaje mi się bowiem, że dziewczyny nie odchodzą jeżeli nie mają alternatywy w postaci jakiegoś gościa, który będzie, niech mi Panie wybaczą określenie, przysłowiowym "zapchaj dziurą" - czasem na miesiąc by wyleczyć "kaca" po rozstaniu, czasem na dłużej [kobiety mają bowiem wmontowany wg. mnie zupełnie niezrozumiały mechanizm, który za każdym razem każe im sądzić, że ten obecny facet, to jest właśnie TEN, albo przynajmniej wart rozważenia jako potencjalny TEN JEDYNY] "

Przemyśl to, powodzenia

"Czas to mistrz z którym nikt nie ma szans"

kefler
Portret użytkownika kefler
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Kielce

Dołączył: 2015-01-14
Punkty pomocy: 35

Polak mądry po szkodzie, dlatego mając we krwi wnerw i trochę żalu możesz zbudować coś nowego. Zwróć uwagę, że wprawdzie odeszła, ale jak wspomniał MrSnoofie dała Ci bodziec do pracy nad sobą. Przypomnij sobie jak smakuje wolność, może spotkasz się z lubianą w przeszłości koleżanką z fejsa lub pracy? Smile

-------------------
"Zostaw ją lepszą."

eldoka
Portret użytkownika eldoka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Wyspa Genialnego Żółwia

Dołączył: 2015-08-13
Punkty pomocy: 2038

Nie ma co się łudzić, nie zawsze wracają...

edit. odpowiedź na powyższą wypowiedź Smile

__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."

"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."

eldoka
Portret użytkownika eldoka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Wyspa Genialnego Żółwia

Dołączył: 2015-08-13
Punkty pomocy: 2038

a tu się mylisz.

Znam kilka przypadków, kiedy znajomi płaszczyli się po to tylko żeby ich "jedyna" wróciła i się im udawało. Na jak długo to już inna sprawa ale pieskowaniem swoje zdziałali.

Jeśli kobieta ma Cię daleko w dupie po rozstaniu, lub kiedy ją podrywałeś, zainteresowałeś a później zjebałeś wszystko, nie wróci.
Wiesz dlaczego? Bo ona wie, że nie dasz rady jej zainteresować ponownie. No chyba, że nagle zmieniłeś się o 180 stopni, zarówno fizycznie jak i psychicznie i do tego otaczasz się tuzinem pięknych kobiet... Co w większości przypadków jest nieosiągalne.

Oczywiście zgadzam się co do tego, żeby nie prosić i nie pieskować w takich momentach, jednakże nigdy nie ma 100% pewności ani w tej kwestii ani w żadnej innej płaszczyźnie.

To tak jak z generalizowaniem. Nigdy nie wrzucajmy wszystkiego do jednego worka.

__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."

"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."

nozzi
Nieobecny
niereformowalna męska pipa
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2015-08-10
Punkty pomocy: 3

Dzięki za odpowiedzi i wsparcie. Słuchajcie jest ciężko, telepią mną emocje i humory, ale ona o tym nie wie i się nie dowie.

Co do Kanady, przy rozstaniu życzyła mi kilka razy szczęścia tam, może to być powodem jednym z głównych. Wyjazd miał być na rok. Trochę za bardzo nastawiłem się na ten wyjazd, a zaniedbałem jej plany. Teraz zrozumialem, że nie chce jechać do tej Kanady a być z nią. Wyśmiejecie mnie ale już Wam mówię dlaczego. Wiele razy pytała mnie czy myślę o niej jako tej na resztę życia. Bagatelizowałem te pytania ale ona widocznie się bała tego mojego wyjazdu i bała się że po 3 latach nie ma szansy na zaręczyny gdy jej koleżanki w większości już zaręczone.

I teraz co wiem, od dwóch dni nie ma jej w pracy, dlaczego? Nie wiem. Nie zmieniła statusu na FB i dalej ma "w związku" mimo że ja status usunąłem i jest niewidoczny. Nie usunęła ani jednego wspólnego zdjęcia z FB, natomiast widziałe, że była na FB wczoraj i to nie krótko.

Kolejna sprawa, jak zabierała rzeczy to znalazłem walentynkę którą jej dałem rok temu. Kartka z napisanymi przeze mnie słowami. Zabrała ją. Nie oddała mi kluczy, dzisiaj miała przyjść po resztę rzeczy. Nie wiem czy napisać jej że nie dam rady dzisiaj być i niech weźmie sama co ma wziąć, czy przełożyc to na kiedy indziej?

Wydaje mi się, że mogło chodzić o kanadę, o to że nie upewniłem jej że chce z nia być na resztę życia, do tego doszła sprzeczka. Nie ma nikogo i to wiem na 100%.

Już raz kiedyś zerwała ze mną, wyglądało to bardzo poważnie, pojechałem tego samego dnia do niej jeszcze i sobie wyjaśniliśmy i zeszliśmy, powiedziała że to ostatni raz. To było rok temu ponad. Może teraz te z chce mi zagrać na nosie? I wymaga ode mnie jakiegoś większego gestu? Zauważyłem że wręczenie jej róży dało ciekawy efekt.

Wychodząc zapewniła mnie ze co by się nie działo mogę na nią liczyć i wpadac do jej rodziców, również na święta jak będę chciał jestem mile widziany. Oraz jakbym chciał pograć w gutar hero (mam u siebie caly zestaw) to ona chętnie. Nie uważacie tego za sygnał albo że zostawiła mi otwartą furtkę?

Planowałem żeby ją zaprosić w piątek lub sobotę zeby pograc, chcialem wtedy zrobic jakas kolacje. Nie prosilbym wtedy ani nie zadal, po prostu spedzilibysmy czas. Wspomnialbym wtedy o tym ze nie jade do kanady, ze mam wazniejsze cele. Czy uwazacie to za dobre rozwiązanie? Chcialbym jjej przekazac ze zrozumialem ze to ona jest moją kanadą i bede szczesliwy z nia tutaj, a nei sam w kanadzie. tez sie balem tego wyjazdu i moze ja zarazilem tym. Mieszkalo nam sie przez ostatni rok w porzadku, wydaje mi sie ze sie dotarlismy. Moja dziewczyna nie studiuje, pracuje. Ale jakby chciala isc na studia to nie mam z tym problemu, wiem ze pojdzie na zaoczne. Chcialbym ja w tym wesprzec, chcialbym zeby o tym wiedziala ze jej ploany tez sa dla mnie wazne i bylem glupi ze skupilem sie wylacznie na swoich... Jak jej dac to do zrozumienia i kiedy. Z jednej strony nie mogę sie odzywac i liczyc az zle emocje jej przejda i zacznie tesknic. Z drugiej ona musi to wiedziec bo to kluczowe chyba w tym momencie.

Poradźcie coś.
Dzięki jeszcze raz za wsparcie. Dodaliście mi otuchy i wiary.

Hasano
Portret użytkownika Hasano
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: miasto wojewódzkie

Dołączył: 2015-09-16
Punkty pomocy: 1083

Zajebiście zacząłeś a teraz lecisz już na równo pochyłej.

|Życie jest krótkie i jeśli masz na coś ochotę to to zrób, ale licz się z konsekwencjami| & |Kobieta jest jak motylek w Twojej dłoni, jeśli zaciśniesz ręce, motylek udusi się, jeśli otworzysz je za mocno, motylek odleci|

Hasano
Portret użytkownika Hasano
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: miasto wojewódzkie

Dołączył: 2015-09-16
Punkty pomocy: 1083

Nie mogę czytać twojej ostatniej wypowiedzi, czytając to co najpierw napisałeś pomyślałem: prawdziwy facet z jajami szkoda, że je gdzieś po drodze zatraciłeś i wyjazd do Kanady chcesz zaprzepaścić... Ale niestety ty podejmujesz decyzje , nie my ;/

|Życie jest krótkie i jeśli masz na coś ochotę to to zrób, ale licz się z konsekwencjami| & |Kobieta jest jak motylek w Twojej dłoni, jeśli zaciśniesz ręce, motylek udusi się, jeśli otworzysz je za mocno, motylek odleci|

wowa1
Portret użytkownika wowa1
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: PL

Dołączył: 2014-12-15
Punkty pomocy: 104

Z doswiadczenia powiem Ci, nie warto wiazac sie z pierwsza dziewczyna z ktora sie bylo, zwlaszcza jak ona ma dopiero 21 lat. Tak jak wspomnieli przedmowcy 21 lat to sieczka w glowie i takie laski predzej czy pozniej beda chcialy posmakowac innego fallusa nawet jak jestes Fifa uefa! Wiem ze targaja Toba emocje i trudno Ci w to uwierzyc ale takie sa fakty i uwierz duzo userow z tej strony bylo w podobnych sytuacjach! Z drugiej strony ona ma 21 lat a wszystkie jej psiapsioly po zareczynach? Olaboga co to za dupiny lub co za szurnieci faceci !
Gdyby jej na Tobie zalezalo jak dojrzej kobiecie puscila by Cie do tej Kanady, ba wrecz by namawiala biorac pod uwage Wasz wiek a nie zaborczo trzymala przy sobie, tak nie robia dojrzali wewnetrznie ludzie!
Ucz sie na bledach ludzi tutaj, nawet jak dupina wydaje sie byc na reszte zycia, nie rob tego bo bedziesz tego zalowac! Zwlaszcza jak jestes jej pierwszym partnerem seksualnym a ona ma dopiero 21 lat Smile