Witam, nie wiem czy umieściłem post w dobrym dziale ale mam pytanie. Ostatnio poznałem dziewczynę w moim wieku czyli 22 lata. Ogólnie mogło by coś z tego być, ale nie mogę jej rozpracować. Dogadujemy się dobrze, gadamy na luzie jakby z dobrą znajomą, ewidentnie są oznaki zainteresowania. I niby dziewczyna poukładana, dobre studia, ogarnięta ale odnoszę wrażenie że jej główną formą rozrywki jest chodzenie do klubów. Chodzenie do klubów techno co tydzień, gdzie bierze dragi i bawi się do rana, czego nie ukrywa. Często o tym gada jaka to impreza nie była fajna, ilu ludzi poznała. Do tego jakieś częste wyjazdy na imprezy i festiwale tego typu. Oczywiście ja nic o tym nie wspominam, sama mówi że bawi się tam sama dla siebie i nie szuka chlopaka takie pierdoły. Ja nie jestem zwolennikiem takich miejsc, może raz na jakiś czas. Do tego jest typem takiej śmieszki kokietki, czasem odnosze wrażenie że jest aż dziecinna i nie grzeszy mądrością. No ale z drugiej strony to co pisałem wyżej. Ja rozumiem że sie chce dziewczyna wybawić, ale jednak nie wiem czy to nie jest trochę przesada. Wiem pewnie powiecie że skoro mi to nie odpowiada to żebym olał, ale mnie dosyć zaciekawiła. Co sądzicie o takim typie dziewczyny?
Może poprzez kluby odreagowuje stres związany ze studiami. Co masz na myśli pisząc dobre studia? Na medycynie raczej nie da się bawić od rana do wieczora, a na prawie to juz zalezy od uczelni.
Właśnie medycyna:) Nie ma dużo zajeć, bo gdzieś tam poprawiała rok i trochę nadrobiła. Nie sądzę żeby to było przez uczenie, nie przywiązuje aż do nich tak dużej wagi.
Dragi?? Rozpieszczona panna z bogatego domu...
Uciekaj, człowieku gdzie pieprz rośnie!
Też znałem taka . Też mnie intryguje ale trzeba jak mężczyzna z jajami podjąć decyzję czy nie za bardzo Ci to przeszkadza . Ja odpowiedziałem sobie że tak .
Nowyy
Wszelkie proby okiełznania 22letniej studenki to stracony czas i nerwy, ona sama się ogarnie i będzie chciała uchodzić za cnotke jeżeli pozna faceta w odmiennym typie do niej lub jak pozna takiego samego to będą razem ćpali i się staczali. Ja też na studiach świeta nie byłam ale dragi to już mocna przesada, dla mnie laska szmatławiec na ten moment ale każdy lubi co innego P.S można studiować i mieć śrut w mózgu, można zdobyć zawód będący teraz dobrze płatym w zawodówce i być jednak mądrzejszym od tych ćpających gąsek.
No właśnie zgrywa taka cnotkę, co nie pasuje mi do jej zachowania wgle. Dodam że pochodzi z bogatej rodziny, ma opłacane studia, mieszkanie. Możliwe że dziewczyna na poprzestawiane priorytety,napewno jest troche rozpieszczona. Może odreagowuje jakieś zdarzenia z dzieciństwa. Z tych imprez raczej nie zrezygnuje, jest jakas za bardzo wkręcona. Bóg wie co ona tam robi, masa poćpanych gości. Dla mnie to coś tu nie gra, a może przesadzam.
Dragi powiadasz... Sprobowalem 3 razy i wiem, że to nie dla mnie. Nie potrzebuje tego. Odpowiedź dobie na pytanie. Co zrobisz jak się uzależni.
_____________________________________________________________
Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.
Zależy czy Ci odpowiada. Ja akurat miałem taką akcję z byłą. Z fajnej dziewczyny, która lubiła sport i raz na jakiś czas impreza stała się stałą bywalczynią klubów, gdzie chla(na szczęście nie ćpa) i kręci tyłkiem z chyba nowym fagasem. Smutne, ale przynajmniej wiadomo, że dobrze, że to się skończyło.
Jak Ci nie odpowiada to odpuść. Już paru kumpli skończyło mi się przez dragi. W sumie znam też parę dziewczyn co nieciekawie skończyły. Chyba, że chcesz stać się wybawicielem ; p.
Sprostuje, mówiać dragi mam na myśli lekkie, pixy itp. Żeby też nie wychodzila na jakaś ćpunke.
Sprostuje, mówiać dragi mam na myśli lekkie, pixy itp. Żeby też nie wychodzila na jakaś ćpunke.
Hehe, przecież to wszystko jedno. Tak jakby hazardzista grający za 5 zloty mówił że nie jest hazardzista bo regularnie chodzi do kasyna przegrywać tylko 5 zloty . Serio , wiem że Twoje serca jest dyktatorem teraz ale miej rozum
Nowyy
Nie wiem, może ma jakaś zajawke na takie rzeczy, może to gdzieś głebiej zakorzenione. Ale mam wrażenie, że przez takie niestabilne, niedojrzałe zachowanie odreagowuje na jakieś problemy, może niskie poczucie wartości, potrzeba atencji. Ktoś się wypowie co o tym sądzi?
Po co Ci taka dziewczyna stary? Serio jesteś zdesperowany, że łapiesz byle co? Dużo jeżdżę po festiwalach (oczywiście na trzeźwo) i na własnej skórze wiem, jak się dziewczyny tam zachowują jeśli są bez partnera. Można to porównać do delegacji, gdzie każdy rucha się z każdym. Więc dorobienie Ci rogów to myślę kwestia czasu, jeśli wszedłbyś z nią w związek. Dodatkowo jeszcze ćpunka (pixy nie pixy- wszystko jedno). Syf.
Jeśli chcesz ruchać to ruchaj (uważaj na wenery), ale do związku taki typ laski całkowicie odradzam.
No lekkie nie lekkie. Wszyscy co się stoczyli wokół mnie zaczynali od jarania, a potem poszło lawinowo. Jestem jedyną z osób która z nimi jarała, a która nie ruszyła nigdy nic więcej i nawet już z tym przestałem, bo rozleniwia i pierdoli w głowie ostro. Kiedyś było, że wciąganie czy tabletki to zło, a potem sami latali nie wiadomo na czym. Można mieć zasady jak ja i tylko jarać, ale niektórym to nie wystarczy. Jak dla mnie dziewczyna nadużywająca jakiejkolwiek używki jest skreślona. Jedno to napić się kulturalnie, a drugie to walić co weekend w klubach wódę. Zresztą życie na trzeźwo jest o wiele fajniejsze ; D.
Co do używek i ucieczki. Z tego co wiem większość osób walących coś przez długi czas właśnie ucieka od problemów w ten sposób. Raz mi kiedyś ktoś powiedział, że nowych używek próbuj tylko jak jesteś szczęśliwy, bo wtedy nie wpadniesz w uzależnienie. Często jest tak, że ktoś ma problem idzie na imprezę i ma okazję coś walnąć. No to walnie, a potem jest fajnie i brnie w to dalej. Równie dobrze może mieć w rodzinie osoby nadużywające alkoholu np. i ma już wpisane łatwiejsze wpadanie w uzależnienia na przykład. Ciężko coś stwierdzić.
Mimo tych wszystkich minusów zaciekawiła Cię bo ma swój własny tor i jest niezależna. Ona jest całkiem inna od Ciebie więc nie dumaj na siłę. Sam się wkrecasz i sam sobie robisz problem. Ona na ten moment nawyków nie usunie w cień więc daj sobie luzu.
A jak chcesz ja sobie rozpracowac to wysil się i idź z nią do klubu i się za nią wez. Wtedy albo się do niej zrazisz albo przekonasz że sobie wyolbrzymiles sytuację.
Chyba wole se odpuścić. To nie jest tak że ja się nie lubie zabawić ale obraz porobionej laski szalającej się po ćpalniach hmmm. To jak sie zachowuje tam to wiem - dosyć niepoważnie, tak jak w opisie. Niby sam na sam jest spoko ale laska chyba jeszcze jest poprostu nie dojrzała albo znalazła nową formę rozrywki.
Techno co tydzień i dragi powiadasz? Poznaje wiele osób? Musi być bardzo rozrywkowa, a kutasow miała więcej w pizdzie, niż ty włosów na głowie.
E może akurat nie lubi tego sportu. Nie każda co lata co chwilę na imprezę lubi latać zaraz z kimś do łóżka. Co prawda samo ćpanie ją skreśla imo ; p.
Może banowa laska jak ktoś wspomniał. Z dobrego domu a w klubach hulanki
Tego typu dziewczyna nie nadaje się w tym momencie na związek. Pobaw się z nią, pobzykaj jak da - ale większa wczuta nie ma sensu.
http://podrywaj.org/blog/jak_nie...
Człowieku ona traktuje cie jak kolege.Sam to stwierdziłeś mówiąc że dogadujesz sie z nią jak z dobrym znajomym.Ty i tak zrobisz odwrotnie do tych rad co ci tu piszą...Więc radze ci brnij w to dalej i oczekuj spotkań.Dzwoń pisz i wal kite myślac o niej.
Ogarniacze zrozumieją ostatnie 2 zdania.
Friendzone Uciekaj stary, szkoda Twojego czasu i energii.
Ludziska spokojnie, aż tak wkręcony to nie jestem, żeby za nią latać. Nie mówię też, że nie doszło między nami do zbliżeń. Ona ma jakąś grupke znajomych, z którymi laziła na te imprezy i nagle nie przestanie raczej, mnie też zapraszała ale póki co wolę bawić się ze swoimi znajomymi. Dziewczyna mnie ot tak zaciekawiła, co nie znaczy że mam zamiar zaraz mam z nią planować przyszłość. Chciałem się poprostu zapytać co sądzicie o takich fanaberiach.