Siema, to mój pierwszy wpis na forum, nie sądziłem że będę musiał się tu pisać ale mam wielką zagwostkę. Jakiś czas temu poznałem dziewczynę, o dziwo nikt nie zawrócił mi tak w głowie. Po pewnym czasie zaczeliśmy się spotykać, oboje swietnie spędzaliśmy czas, i w łózku i ogólnie. Nagle coś w nią wstąpiło, po czasie odezwał sie jej były stwierdziła ze chce spróbować z nim okej olałem to bo widziałem ze czego bym nie zrobił miała jakby klapki na oczach. Od tego momentu non stop wymówka na propozycje spotkania. Olał ja jednak momentalnie i mimo że przychodzi do mnie w pracy często nie mogę przełamać jakiejś bariery proponuje spotatkanie slyszę NIE teraz chce być sama, jednak w pracy chce spędzac czas tylko ze mną. Dodam też że wcześniej stwierdziła ze nie wie co czuje do mnie ale tylko przyjaźń chyba, gdy przestałem się odzywać po 2 dniach odezwała się i wszystko skończyło sie znów u niej w łóżku. Zależy mi na niej jak postarac się ja znów oczarować bo ja wiem że podobam jej sie bardzo. Czy może jednak odpuścić całkowicie.
Naprawdę chcesz być z panną, która olała Cię dla byłego, gdy tylko pokazał się w jej zasięgu?
Skoro raz tak zrobiła, to zrobi ponownie, gdy tylko trafi się jej sposobność.
Ciesz się, że przydarzyło się to na początku znajomości. Pomyśl, jakbyś się tym załamał, gdyby zdarzyło się to, po roku bliskości z nią.
Zgadzam się z Huką (jak zwykle).
Chcesz być plastrem? Chyba nikt nie chce nim być. Nie jesteś głupi, więc chyba widzisz, że aktualnie ona wykorzystuje Cię tylko w jednym celu. O ile dla mnie byłoby to spoko, to ty chciałbyś czegoś więcej, a ona raczej Ci tego nie da.
Rób tak jak ona, po pracy też pisz, że chcesz być sam. Nie pozwól, aby ktoś robił z Ciebie debila. Jeżeli nadal będziesz na jej każde zawołanie to naprawdę zniszczy Cię ta relacja.
Zagwostka serio z gornej polki!
Klapki na oczach to raczej ty miales I do teraz je masz. I żywot takiego plastra skonczy sie marnie z placzem poki nie ogarniesz szacunku do samego siebie. Wiec podziekuj dziewczynie za fajny seks I zegnaj.
Czasem nawet nie wiedząc sami pakujemy się w kłopoty, jeśli chcesz od niej czegoś więcej niż tylko od czasu do czasu bzyknąć to uciekaj bo twój nastepny post tutaj będzie o tym jak ją odzyskać bo znów pójdzie sobie w siną dal
Jesteś plastrem. Chłopaki Ci dobrze mówią. Ogarniam inne Laski a ją olej.
Dzięki za rady, sam staram sie odizolować od niej mimo że zależy. Z drugiej strony ona nie daje mi spokoju. Ale racja nie mogę być non stop wyjściem B
Chłopaki Ci świetnie poradzili. Odizoluj się, dosłownie zniknij z jej życia i staraj się zapomnieć. Nie warto.
Tu już nawet nie chodzi o uczucie, ale o taki elementarny szacunek. Bo wiesz, gdybyś się jej naprawdę podobał, ale nawet gdyby Cię zwyczajnie szanowała, to, kurcze, słowem by nie pisnęła o byłym. A skoro powiedziała, że odchodzi do niego, a potem powiedziała, że chce być teraz sama, i mimo to nadal zawracała Ci głowę... to co to jest? Tylko i wyłącznie totalna obojętność i brak szacunku wobec Ciebie.
Ludziom, których się szanuje, nie robi się takich rzeczy.
Także dobrze zrobiłeś, że dałeś sobie spokój. Poza tym, po co przyzwyczajać się do roli jakiejś ofiary, która wiecznie czeka i się na wszystko zgadza? Trzeba mieć swój honor.
Bierz z laski przykład i umawiaj się z kilkoma panienkami jednocześnie. Nie będziesz tyle o jednej myślał.
W tym jest cały ambaras, żeby dwoje chciało na raz.