Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Rok po zdradzie, ciężka decyzja

9 posts / 0 new
Ostatni
Ciekawy123
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2019-04-01
Punkty pomocy: 0
Rok po zdradzie, ciężka decyzja

Cześć,

Poniżej moja historia, jeżeli nie chce Wam sie czytać, przeczytajcie ostatni akapit.

Poznałem dziewczynę w internecie, już w pierwszym dniu prześlimy na kontakt telefoniczny,(odległość ok 200 km). Po 2 tygodniach rozmów pisania spotkaliśmy się. Później spotykaliśmy się co tydzień, wspólnie wyjechaliśmy do Czech, ogólnie bardzo dużo i bardzo miłych chwil. Aż nagle po ok miesiacu znajomości ona spotkała się jak to mówiła z kolegą z liceum.
Wszystko pięknie ładnie, po jakimś czasie przeprowadziłem się do jej miasta, zamieszkaliśmy razem. Pewnego razu wyszło jej jedno kłamstwo, w sumie niewiele znacząc, ale zaczałem sie jej uważniej przyglądać, później namierzyłem kolejne kłamstwo(tym razem co do jej przeszłości, mówiła, że tylko mi wysyłała nagie zdjęcia, okazuje sie ze każdemu kto do niej napisał takie słała) i wtedy odniosłem się do tego spotkania z kolegą z liceum (czasem ją pytałem czy ten kolega sie nie odzywa ona ze nie) i powiedziałem "daje sobie reke uciac ze to nie był kolega z liceum" no i bah, przyznała sie powiedziała, że ktoś z internetu. Mówiła, że na koniec spotkania sie do niej zbliżył i zapytał czy zrobi mu loda, ale ja jej nie wierzyłem, wiec chciałem zobaczyć rozmowy - wszystkie usuniete, wiec napisałem do niego (podając się za nią, żeby dowiedzieć się jak wyglądało spotkanie.
Ona mi mowila, że spotkała się z nim kilka miesiecy wcześniej, później się przyznała że to był 2 spotkania 1 dnia, jak on wysłał screeny rozmów z dnia spotkania gdzie pisał ze ma ochote na jej usta(po pierwszym spotkaniu) to mi wmawiała ze tylko tak napisał, ona go pytała pocałować czy wsadzić(a podczas jazdy mówiła, że lubi possać ale nie połyka), i ze na to musi czekać do przyszłego tygodnia. Poszła na 2gie spotkanie wieczorem całowała się, dała sie wszędzie wymacać(tutaj też ładna historia, że ją zapytał czy może dotknac po cyckach a ona podobno odmówiła), zrobiła loda(później pisała z nim jeszcze 3 miesiące, ale sie nie spotkała, nie wysyłała juz nagich zdjęć ani nie pisała o seksie) . Mi wmawiajac na początku ze nie nie nie, dopiero jak on zaczał pisać co było zaczeła się przyznawać, później przez pół roku mówiła, że ona nie chciała ona nie chciała, ogólnie rzeka kłamstw, że nie dała sie dotknać(i przy tym wielki wywód, jak to nie lubi jak obcy jej dotykaja).Kłamała też co do wieku tej osoby czy wyglądu, mówiła 30 lat, 186, wysportowany - po zweryfikowaniu okazała się 45cio letnia beczka 170. cały czas mówiła, że wszystko już wiem, żebym o tym nie mówił etc. Nigdy nie powiedziała, że przeprasza za to co zrobiła, nie prosiła, żebym został tylko próbowała sie zabić, cały ten czas się kłóciliśmy, ona krzyczała ryczała próbowała w każdy sposób wymusić to zebym jej wierzył. Pod koniec 2018, powiedziałem jej, wiem, że jeszcze z czymś kłamiesz, po kilku dniach mi się przyznałą, że jak mi na początku mówiła, że przez przypadek spotkała byłego chłopaka, to ona sie z nim celowo umówiła, przyznałą się też ze nie została jednak zgwałcona etc.

I w sumie zostałem z nią bo mi tak wygodnie było, miałem na nią wywalone.Wydaje mi sie ze jej nie zalezy, jak zaczynam o tym mowic ona odrazu w krzyk i ryk, że znowu o tym mówię etc i jak zaczyna krzyczeć, to ja sie wkurwiam ze ona nie moze wysłuchać, i wydaje mi sie, że ona tego nie żałuje, i że w sumie jej nie zależy, ale z drugiej strony robi dla mnie wszystko. wymyśliła sobie ze będzie sie nagrywać żebym wiedział ze znowu tego nie zrobiła i tak to robi juz od roku, dzień w dzień, chciała, żebym jej zablokował wszystko na telefonie, dała mi dostęp do swojego fb emaila i innych rzeczy. Spełnia moje jakieś durne wymysły, żeby np nie robiła tego czy tamtego, a co najlpesze, pozwala mi się spotykac z innymi kobietami, i nie robi z tego problemu. Mało tego, jak czasem mamy samochód, to zawsze robi mi loda, nawet jak źle sie czuje (mi jest wtedy mega źle, bo pierwszy lód w samochodzie jaki robiła był u tamtego typa). I tak teraz stoję na rozdrożu, bo ma możliwośc 100% zdalnej i wracam do rodzinnego miasta, tylko teraz pytanie, brać ją, czy nie ? Z 1 strony to zrobiła, ale później się starała, do dzisiaj się stara, w głowie mam to, że jakby to nie wyszło to by to pewnie powtórzyła, a teraz ? Po tym jak to zrobiła, jak zobaczyła jak to zniszczyło związek ? Jak myślicie powtórzy to czy nie, skoro już raz w ciągu 10 minut mowila ze lubi possac ale nie połyka i się całowała ?

shaker
Portret użytkownika shaker
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2012-01-17
Punkty pomocy: 452

Nigdy nie zrozumiem jak ktoś tak świadomie wchodzi w takie szambo.

Zastanów się chłopie, czy chcesz fajnej, ciekawej, inteligentnej kobiety czy zakłamanej, puszczalskiej i mało szanującej się baby. To niepojęte, że jeszcze z nią jesteś. Szanuj się

Gustawiec
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2016-01-18
Punkty pomocy: 11

Ale szmata

Hasano
Portret użytkownika Hasano
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: miasto wojewódzkie

Dołączył: 2015-09-16
Punkty pomocy: 1083

Brak Ci wyboru kolego, nie wierzysz, że jakaś inna dziewczyna może Ciebie chcieć.
Gdyby tak było, na pewno byś nie był w tak chorej relacji.
Z drugiej strony jesteśmy tylko ludźmi i całe życie uczymy się na SWOICH błędach Wink

|Życie jest krótkie i jeśli masz na coś ochotę to to zrób, ale licz się z konsekwencjami| & |Kobieta jest jak motylek w Twojej dłoni, jeśli zaciśniesz ręce, motylek udusi się, jeśli otworzysz je za mocno, motylek odleci|

Mugen
Portret użytkownika Mugen
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Wwa

Dołączył: 2012-07-31
Punkty pomocy: 555

Stary zapytaj sam siebie czy teraz Ci pasuje związek z nią. Nie myśl jak będzie tylko jak jest teraz.

Kimasxi
Nieobecny
bi-curious woman
Płeć: kobieta
Wiek: 27
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-10-14
Punkty pomocy: 300

Borderline?

1. Jeżeli nikomu z was nie zależy to po co chcecie na siłę robić z tego "związek"? Traktuj ją jak friend with benefits i daj kobicie wolność skoro tego łaknie.
2. Co to znaczy "brać ze sobą"? Jesteś jej niańką? Jedziesz do rodzinnego miasta SAM, a ona jeśli chce to niech się ogarnie, znajdzie tam prace i sobie przyjedzie, wynajmie własny pokój, nic Ci do tego. Mówisz jej, że potrzebujesz spędzić parę miesięcy sam by to wszystko sobie poukładać w głowie. Pozwól by ten "związek" sam się rozwiązał. Ona pod twoją nieobecność pewnie sobie kogoś znajdzie / emocje opadną, przestanie jej się chcieć kontaktować
3. Próba samobójcza - przez ten czas jak Cię nie będzie, ma iść na terapię. To jest twoje ULTIMATUM aby mogła być z Tobą dalej w związku - znaczy tak jej mówisz, by ruszyła dupę i zaczęła się ogarniać, niekoniecznie dotrzymasz słowa (patrz punkt wyżej)
4. To że się dla Ciebie desperacko "stara" LOL daje się nagrywać itd. tak śmierdzi leceniem na hajs czy jakąś psychozą, że BAŁABYM SIĘ CZY CIĘ ZARAZ NIE WROBI W DZIECKO (watch out!)

Chyba wszystko. Zrobisz jej PRZYSŁUGĘ, jeśli ją zostawisz w taki sposób.

"There is no glory in being well-adjusted in a maladjusted society" — RSD Tyler

Paolo88
Nieobecny
Wiek: 29
Miejscowość: niedaleko

Dołączył: 2013-10-04
Punkty pomocy: 542

"Ze szmaty jedwabiu nie zrobisz i z głupiego mądrego też nie".

Z pewnymi rzeczami powinno się postępować jak z chwastem... jak nie wytniesz go za wczasu, zniszczy Ci cały ogródek
"Piękne kobiety nie są dla ludzi leniwych" Gracjan

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3653

Ja pierdole..