Witam.
Jestem z dziewczyna od dłuższego czasu myślę że to nie ma większego znaczenia ale dość długo.
Problem polega na relacjach między jej rodziną a mną. Za wszelką cenę chcą się dowiedzieć o mnie czegoś co uważam za bardzo prywatne i za coś z czego nie muszę się nikomu tłumaczyć i również nie zrobię tego na forum.
Pomijając głupie komentarze żyję zgodnie z netykietą i prawem.
Cały szkopuł w tym że wypytują o to moją dziewczynę a ja z racji że ostatnio pracuję w rozjazdach nie rozmawiam z nią o tym celowo. Często naciskają na nią i mnie do niej obgadują przez co nieraz mamy parę sprzeczek bo wyładowuje całą złość na mnie.
Dochodzimy teraz do najzabawniejszego faktu. Gdy jest jakaś uroczystość rodzinna i mogliby ze mną porozmawiać i zapytać się w 4 oczy to się boją i milkną, po czym sytuacją zatacza pętle.
Przejdźmy w końcu do meritum.
Jakbyście się zachowali przy następnym spotkaniu w stosunku do członków jej rodziny, rodziców, rodzeństwa i kilku ciotek które za wszelką cenę chcę zdobyć informację które ich nie dotyczą, nie potrafią uszanować mojej prywatności i na dodatek mnie obrażają a dokładniej obgadują za plecami do dziewczyny.
Chciałbym zachować się z klasą tak żeby pokazać że nie chcę się zniżać do ich poziomu ale z drugiej strony też nie chcę pozwolić aby ktoś kto nie potrafi mi powiedzieć czegoś w twarz mnie obrażał.
Chcę zamknąć im usta ale tak kulturalnie i dyplomatycznie jak w pewnym cytacie: "Dyplomata to człowiek który powie Ci spierdalaj tak ze poczujesz ekscytacje na myśl o czekającej Cie podróży..."
Jestem w rozterce...
Jak podejść do tematu...?
Co Wy byście zrobili na moim miejscu?
Z góry dziękuję za wszelkie komentarze. Pozdrawiam
Normalnie powiedz na tym spotkaniu wprost, że dziewczyna ci wspominała, że pytali o to i o to, ale że to jest twoja prywatna sprawa i prosisz o zaprzestanie robienia problemów z tego tytułu. No i najpierw powiedz dziewczynie, że im to oznajmisz;) Ale ja to bym ogólnie to olał - jak laska mądra to nie będzie się kierowała zdaniem wścibskiej rodzinki.
Olej to. Nadajesz znaczenia czemuś bez znaczenia. Przejmujesz się zdaniem innych? Wpisz w google: ludzie zawsze będą gadać, osioł. Wyskoczysz nawet kulturalnie, że nie życzysz sobie takiego tematu to od razu Ci powiedzą, że jesteś bezczelny, albo rozumieją i będą jeszcze bardziej obgadywać za plecami i buntować.
Masz zamknąć oczy i mieć ich zdanie w de... Wchodzisz tam do nich jak jakiś bonzo, który ma więcej od nich klasy, sam jeden niż oni wszyscy.
Odpisuję Ci, bo dodałem Twój temat o nagłym do zakładek i często tak wbijam na podrywaj, mam jakiś sentyment do Ciebie
-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.