Jako iż zaczęliśmy nowy rok 2018 chciałbym dokończyć pewną sprawę. Otoż ja i moja kuzynka ( wiem co sądzicie ale od zawsze coś nas wiecej łączy niż braterska miłość) czyli pocalunki, razem przezylismy nasz pierwszy pocalunek wspolnie gdy bylismy mlodzi, pare razy bylo blisko by doszlo do czegos wiecej, raz nasi rodzice nakryli nas w łóżku po weselu gdy przyszla do mnie w nocy pół naga i spalismy wtuleni do rana... więc jak widzicie to nie tylko relacja kuzyn kuzynka, przy kazdej okazji rodzinnej ona smyra mnie nogami pod stolem, święci swoim cialem centralnie przed nią. 2 lata temu wyjechałem za granice, kontakt sie urwal i od pewnego czasu go odnowilismy, wymieniamy czasem wiadomości ale pora juz sie spotkac. Gdy na nią patrze to bardzo jej pragnę, jest doskonala jesli chodzi o to jak wyglada, nie raz zlapalem sie na tym ze po kryjomu rozbieram ja wzrokiem. Ostatnio zaprosila mnie o 23 niby po pracy na piwo, mialo to byc nasze pierwsze spotkanie od tamtego czasu, niestety mi cos wypadlo. Dzisiaj chce zaproponowac nastepne i stąd moje pytanie, jak jej wyznac co czuje i ze mi sie podoba jako kobieta, ale zeby jej nie sploszyc, niechce tego spieprzyc bo serio mi zalezy na tej relacji. Proszę o waszą pomoc i jakieś sugestię. Jednoczesnie rozumiem hejt ktory moze na mnie spasc, ale cóż z instynktami ciezko wygrac.
Uważam że słowo chory jest na wyrost... to może nie jest do konca normalne, ale obydwoje jestesmy dorośli
Ja potępiam takie zachowania. Ale i tak wiemy że nikt Ci tego pomysłu z głowy nie wybije.
Powiedz tylko czy to bliska rodzina czy rodzina "siódma woda po kisielu"?
Jeśli to pierwsze to jesteś chory pojeb.
To co ma i tak spaść, należy popchnąć.
Nieee nie jest bardzo bliska, jak napisales 7 woda po kisielu. Ale mieszkalismy niedaleko siebie i zblizylismy sie. Jakies rady jak jej wyznac co czuje? Byc delikatnym czy stanowczym?
Jak to jest 3-4 linia pokrewieństwa to chyba wtedy to nie jest nic złego. Głowy nie dam bo musiałbym się zagłębić w źródłach.
Żadnego kurwa wyznawania co czujesz... Gwarantuję, że jak tak zrobisz to spierdoli w podskokach.
Robisz normalną randkę. Wszystko zależy od tego co lubisz. Jedynie co musisz zrobić to zadbać o logistykę i voila.
Relacja ma się rozwijać normalnym biegiem, chociaż nic innego z tego nie wróżę jak seks relacja. Skoro jesteście jakąś tam rodziną to rodzice was nie zaakceptują.
To co ma i tak spaść, należy popchnąć.
Szczerze mówiąc nie wiem po co napisałeś, że to Twoja kuzynka, skoro nie chcesz poznać naszej opinii na ten temat. Albo Ty widzisz w tym jakiś problem albo nie i traktujesz ją jak normalną laskę.
"Jakies rady jak jej wyznac co czuje?"
Podstawy. Po prostu rób swoje. Takie "wyznania" zostaw dla dzieciaków z podstawówki
Czy całujesz się z każdą kuzynką? Ona WIE co jest na rzeczy, zresztą sama daje Ci znaki.
Weź ją na to piwo, nie spinaj dupy, eskaluj i działaj tak jak zawsze. I primo, ultimo, wypierdol to "serio mi zalezy na tej relacji" bo z takim podejściem daleko nie zajedziesz.
Napisał że to kuzynka bo szuka akceptacji, ze ktoś napisze ze to normalne też tak miałem itp. Itd.
Uspokoi swoje sumienie.
Ludzie co znają was powiedzą że to nienormalne - po co udawać że nie. Ale Bzykanko z kuzynka to raczej nic nowego, zdarza się.
Zanim cokolwiek zrobi niech może przemyśli co po.... bo tak jak napisał "serio mi zależy..." to nigdy nie przejdzie i nie zostanie zaakceptowane przez ich rodzinę.
Ja bym powiedział tak:
- sex zabawa kręci go ona sexualnie = to niech działa jak piszesz.
- zakochałeś sie i chcesz mieć domek drzewko dzieci i psa z nią = puknij się i sobie odpuść jak najszybciej.
Jak to mówią: 'Kto kuzynki nie wyje*ie, ten nie zazna szczęścia w niebie'.
Zapytaj rodziców może jesteś adoptowany
-Lepszy jeden czyn, niż tysiące planów