Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Pytam z ciekawości

11 posts / 0 new
Ostatni
bartom
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Legnica

Dołączył: 2019-10-30
Punkty pomocy: 4
Pytam z ciekawości

Siema, przychodzę z pytaniem. Sytuacja ma się tak, że byłem z laską z paczki znajomych. Sporo się wydarzyło, popełniłem wiele błędów i to rozumiem. Jak to jednak bywa w tej nieciekawej sytuacji nie da się uniknąć kontaktu z powodu posiadania wspólnych znajomych. Było czuć na spotkaniach ze znajomymi delikatne napięcie i średnią atmosferę bo chcąc nie chcąc ciężko jest nagle całkowicie cofnąć się do czasu sprzed związku i udawać ze nic się nie wydarzyło. Po jednym z takich spotkań zaproponowała spotkanie żeby pogadać. Odmówiłem bo ja mimo wszystko juz czułem się dobrze z tym jak jest. Nic do niej nie czuje, poza tym ze podoba mi się fizycznie. Jednak po kolejnym spotkaniu i w wyniku poczucia winy (po jednej z jej wiadomości), którego nie musiałem mieć i mogłem mieć wyjebane ale stwierdziłem ze skoro emocje mi juz nie przeszkadzają to mogę się spotkać i zmieniłem zdanie. Myślałem że powie coś w stylu "zostańmy przyjaciółmi i nie walczmy" żeby poczuć się lepiej i będzie po wszystkim. Ku mojemu zdziwieniu przyszła ubrana w zajebista sukienkę jak na randkę, całkowicie pozytywnie nastawiona i w dodatku zachowywała się wobec mnie podobnie jak wtedy gdy byliśmy razem. Na poczatku kupiła gumy do żucia i się podzieliła co w sumie było zastanawiające bo pomyślałem ze może chce się całować później albo co ale to moja nad interpretacja xD wiem ze mogło jej po prostu smierdziec z ust a mi dala z grzeczności xD Potem zachowywalismy się w sumie jak na randce co mi odpowiadało bo chciałem żeby atmosfera była luzna. Pod koniec zapytalem ją co ma mi do powiedzenia o powiedziała ze nic w sumie bo miedzy nami chyba okej ale była ciekaw czemu zmieniłem zdanie to powiedziałem jej prawdę. Na koniec dodam ze rozchodzilismy się 2 razy i za Każdym razem z jej inicjatywy, dlatego nie rozumiem sensu tego spotkania i jej nastawienia. Może jest tak jak zwykle.i nie ma sensu analizować zachowania laski? Nudzilo jej się i chciała zabić czas albo się dowartosciować? Dodam jeszcze ze mimo ze zachowywalismy się w stosunku do siebie miło i "jak na randce" to nie okazałem jej ani razu zainteresowania w jakimś dwuznacznym sensie, było zero dotyku z mojej strony i jakiegoś pierdolenia o przeszłości. Ona z kolei trochę dotykała i się przymilala.

Ps. To nie post o próbie wrócenia do ex jakby ktoś się zastanawiał tylko chłodna analiza sytuacji i Próba nauki na błędach.

sequel87
Portret użytkownika sequel87
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Jaworzno

Dołączył: 2018-07-27
Punkty pomocy: 3176

Bo dziewczyna jak widzi gdy po rozstaniu wiedzie się chłopakowi dobrze, nie cierpi i nie wraca do tematu to ja skręca wręcz z ciekawości, z ciekawości przed odsłoną nowej kurtyny za którą są świeże dawki atrakcyjności.

Dwie sugestie:

"Pod koniec zapytalem ją co ma mi do powiedzenia o powiedziała ze nic w sumie bo miedzy nami chyba okej "

Nie pytaj jej o to więcej, czyny Ci wszystko tłumaczą

"Siema, przychodzę z pytaniem."

Przychodz tu nawet jeśli nie masz pytania

bartom
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Legnica

Dołączył: 2019-10-30
Punkty pomocy: 4

Normalnie bym nie pytał, no ale jak to był jedyny powód dla którego wgl się z nią spotkałem to musiałem bo juz mnie Chuj strzelał xD Liczylem na to, że pogadamy i się rozejdziemy a było oczywiście zupełnie inaczej.

Co jakiś czas tu zaglądam żeby poczytać i po uczyć się na błędach innych

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Nieobecny
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2631

Klasyk.

Po rozstaniu sobie poradziłeś dobrze, zająłeś się sobą, poukładałeś sobie.
Przez to wciąż jesteś atrakcyjny.

Ona czuje, że się definitywnie skończyło i ją ta strata boli. Dlatego postanowiła trochę ZAMIESZAĆ, żebyś zaczął się zastanawiać, kminić o jakichś kurwa gumach do żucia x) zamiast zajmować się sobą. Co jej się udało.

Dwa razy zerwała?
Chcesz dobić do trzeciego razu? Smile

Moim zdaniem jest jej smutno samej, dlatego spogląda przez ramię i widzi ex.

Żeby coś więcej powiedzieć, potrzeba mi wiedzieć, dlaczego zrywała wcześniej.

Jesteś z Gorzowa Wlkp?
Bywam tam często.

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.

bartom
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Legnica

Dołączył: 2019-10-30
Punkty pomocy: 4

Oczywiście, że nie chce dobić trzeciego razu. Nie jestem jakiś mega doświadczony w związkach czy podrywie ale to już dla mnie w Chuj skreślone jest. Ogólnie ona rozstała się z chłopakiem po paru latach i miała głowę rozjebana. Za pierwszym razem gdy chciała się rozejść to nie podała dosłownie żadnego powodu i w czasie przerwy spotkała się z byłym, ale podejrzewam ze gówno z tego wyszło i wróciła do mnie. Nieźle wtedy zjebany byłem że do tego dopuściłem, ale myślałem że będziemy w luznej relacji i nikt się nie będzie angażował, bo straciłem do niej juz wtedy szacunek (do siebie też xD) ona jednak zaczęła traktować to zbyt poważnie i w sumie na to przystałem i zaczelo się jebać + była pandemia wiec się nie widywalismy bo zbyt wiele niewiadomych jeszcze było o t wszystkim a nie chcialem ryzykować. Skończyło się na tym ze zaczęła mówić ze do siebie nie pasujemy itp. Chodziło glownie o to ze ona mysli o ślubie kościelnym i dzieciach, a ja nawet nie mam bierzmowania i taki ślub raczej nie jest dla mnie (chyba ze cos się zmieni w przyszłości - myślę ze jest to możliwe) a dzieci to dla mnie abstrakcja tzn. Okej ale około 30, a nie 25/26 tak jak ona myśli. Może to byly shit testy ale miałem dosc i w sumie powiedziałem ze skoro tak mówi to spoko rozchodzimy sie. (Kurwa teraz jak o tym mysle to moze ja z nią zerwalem pod wpływem jej sugestii, nie wiem czy ma to znaczenie)

To prawda, ona jest osobą która nie cierpi samotności i to nawet nie w kontekscie związku tylko ogólnym. Siedzenie w domu w samotności ją wykańcza wiec szuka sobie każdej możliwości na zabicie nudy.

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Nieobecny
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2631

dubel

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Nieobecny
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2631

Duuuubel

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Nieobecny
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2631

Jeżeli jak już piszesz ten tekst i na coś nowego wpadasz, to być może za mało siebie rozumiesz?

Jak powiedziałeś,że "spoko, to się rozchodzimy" to coś to znaczy x))
Ty gamoniu ;D

Ale patrząc co ona robi, to swój do swojego ciągnie.

Przeczytałem Twoje wcześniejsze tematy i RAZI PO OCZACH LASEREM, że zaczynasz GRAĆ, kombinować i się w tym wszystkim gubisz. Tym graniem. Bo coś przeczytałeś, coś powiedzieli.

To że nie możesz wziąć ślubu kościelnego, nie znaczy, że masz wadę, jesteś raczej unikatem.

To, że laska MÓWI, że chce mieć ślub kościelny, to od razu bym ją studził mówiąc jej, że dopiero awansowała na moją dziewczynę i takie dalekie plany w ogóle mi teraz nie w głowie i niech lepiej się uspokoi i pomyśli do której knajpy idziemy w piątek wieczorem.

Tak dokładnie bym jej powiedział.

Spraw, by wreszcie ją wyruchać albo inną bo bycie prawiczkiem zagraża życiu i szkodzi zdrowiu.

I przestań się tak pierdolić w tańcu.
Konkret Pan!

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.

bartom
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Legnica

Dołączył: 2019-10-30
Punkty pomocy: 4

To prawda, grałem jak debil bo się tu różnych rzeczy naczytałem i nic nie zrozumiałem xD Jeśli chodzi o ślub to próbowałem to zbywać itp., ale temat wracał non stop bo to dla niej jedna z najważniejszych kwestii. Ogólnie zrozumiałem swoje błędy i będę próbował dalej. Dzięki

shaker
Portret użytkownika shaker
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2012-01-17
Punkty pomocy: 451

Czysty przykład zamiany kart, nie psiakujesz, nie biegasz a tą zaczyna skręcać z ciekawości Smile

bartom
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Legnica

Dołączył: 2019-10-30
Punkty pomocy: 4

Temat do usunięcia. Jeśli można szanowna administracji Smile