Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Przyjaciółka (zajęta) - jak odbić?

5 posts / 0 new
Ostatni
damian_1821
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: śląsk

Dołączył: 2012-01-07
Punkty pomocy: 0
Przyjaciółka (zajęta) - jak odbić?

Witam.
Mam problem z przyjaciółką, bo chciałbym ją przeramować na dziewczynę, ale od początku:
Znam już Ją ponad 10 lat - to żona mojego znajomego (jeszcze nie dostali rozwodu). Źle Ja traktował itd. Ma syna, który jest moim chrześniakiem... Ogólnie przez zazdrosnego znajomego kontakt między nami był słaby i zły, bo manipulował nami...

Na początku roku się jakoś skumaliśmy, parę razy Jej syn spał u mnie...Ona też, ale z tym, że jak ona przychodziła to ja wtedy wychodziłem do pracy... więc nie było zbyt dużo czasu i w między czasie przytulaliśmy się, całowaliśmy, raz robiła mi loda, ale jakoś nie chciałem Jej przelecieć od razu (trza było brać urlop na żądanie, teraz żałuje, że nie wykorzystałem sytuacji :/).

Ta sytuacja nie trwała długo, bo do miesiąca poznała jakiegoś faceta, który od razu stał się dla Niej ważniejszy ode mnie i odsunąłem się na bok, wpadłem w ramkę przyjaciela, a Jej nowego faceta nie chciałem poznawać więc spotykałem Ją prawie w ogóle.
Po pół roku koleś z dnia na dzień zwątpił czy Ją kocha, zaczął Ją olewać - za to moje relacje z tą dziewczyną zaczęły się poprawiać.
Zacząłem Jej pomagać, dawać rady (mimo, że nie chciałem tak naprawdę by do siebie wrócili), pocieszałem).
Po tygodniu wylądowaliśmy w łóżku - tu było całkiem ok.
ALE Ona ciągle pisała do Niego, chodziła, ciągle o Nim myślała i w końcu wrócili do siebie. Ich rozstanie trwało 2 tygodnie.
Potem, któregoś razu znów się z Nią spotkałem i było tak jak "zawsze" - tzn. Ona ma na mnie ochotę - ja to czuję i Ona mi to mówi też, wzdycha przy mnie, przytula się, dotyka w miejscach intymnych... jest między nami jakiś pociąg seksualny...
Po tym spotkaniu zaczęła mnie olewać. Zacząłem sygnalizować, że mi się to nie podoba i po tygodniu, dwóch spotkałem się z Nią i dostała reprymendę, że mi się nie podoba sposób jaki mnie tratuje - powiedziała, że się ma na mnie ochotę i dlatego mnie olewała, poprosiła bym Ją pilnował, żeby nic między nami nie doszło (LJBF).

Dochodząc do sedna sprawy.
1. Wykorzystuje mnie, bo jak się spotykamy to zawsze coś ode mnie chce,
nie podoba mi się np. że nie zaprosi normalnie na kawę albo nie idziemy pogadać.
2. Nie chce poznać Jej faceta.

Sytuacja sprzed paru dni:
Obiecałem pomóc Jej, że jak będzie chodzić do pracy to pomogę prazy chrześniaku od czasu do czasu, ale parę dni później chciała bym się nim zajął - w niedziele i jak się okazało (wiedziałem od samego początku) poszła na randkę z tym swoim...

Pokłóciłem się z Nią, że nie jestem Jej niańką jak Ona się spotyka z innymi facetami, zablokowałem na MSG i się nie odzywam.

Ale co robić dalej...??
Pokazałem, że jestem o Nią zazdrosny - to chyba źle...
Ale też nie chce się dać wykorzystywać...
no i czy powinienem poznać Jej faceta?

vioqo
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Trójmiasto

Dołączył: 2015-10-16
Punkty pomocy: 477

Nie szkoda Ci czasu ... ? Po 1. Po jej rozstaniu z mężem zaczęliście się spotykać. Byłeś zapchajdziurą, bzyknąłeś parę razy napaloną mamuśkę i to by było na tyle. Gdyby jej zależało to nie związałaby się z innym fagasem tylko próbowała działać z tobą. Po 2 Jesteś jej przyjaciółką z penisem. Jak coś złego się u niej dzieje to jesteś numerem jeden. Jak wszystko jest w porządku to ma cie w dupie. Nie przeramujesz tego w związek, bo ona zwyczajnie nie jest tobą zainteresowana jako partnerem 3. Ma dziecko. Ok, to nie dyskwalifikuje totalnie żadnej laski (no dobra, dle mnie jest to nie do przejścia Tongue ), ale sumując wszystkie negatywy tej relacji to jest jeszcze dodatkowy ,,balast". Po 4. Ma faceta. Chce ci się bawić w odbijanie zajętej laski z dzieckiem, która cie wykorzystuje?! Nawet gdybyście jakimś cudem byli razem to ona kopnie cię w jaja, gdy będzie miała na horyzoncie nowego bolca. Temat jest spalony. Dziwie się, że ty się w tej sytuacji w ogóle nad czymś zastanawiasz.
A z tym zastanawianem się czy poznać jej faceta.... No prosze Cie.... Nie wiem ile masz lat i jakie doświadczenie z kobietami, ale bardzo słabo to wygląda. Jesteś trochę jak dziecko we mgle bez poczucia własnej wartości. Taka typowa ścierka dla kobiet.

syouth
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2017-06-02
Punkty pomocy: 209

Tragedia. Przeczytaj na chłodno wszystko co napisałeś, wyobraź sobie, że nie dotyczy to Ciebie, tylko Twojego najbliższego kumpla który prosi Cię o radę. Czy poradziłbyś mu pchanie się w takie bagno? No nie wydaje mi się...

Laska kompletnie nie jest Tobą zainteresowana, traktuje Cię jako plasterek w sytuacjach porażek sercowych i niańkę dla syna. Nie da się z tego zrobić związku, a nawet jak by jakiś cud się stał, to i tak to walnie, szybciej niż myślisz. Wpadłeś w pułapkę w jaką wpada wielu facetów - myślisz, że skoro był seks to to coś znaczy. Nie, niestety, w tej sytuacji to nie znaczy kompletnie nic.

damian_1821
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: śląsk

Dołączył: 2012-01-07
Punkty pomocy: 0

Niby wiedziałem to wszystko o czym piszecie, ale jednak jakaś cząstka mnie pchała się - spróbuj.
Potrzebowałem opinie osób trzecich, które prosto z mostu powiedzą co myślą za co wam teraz dziękuję. Pomogło mi to podjąć decyzję. Całkiem relacji z Nią zerwać nie mogę ze względu na chrześniaka, ale też do niczego więcej nie będę dążył.

Moje relacje z kobietami - zaczynam od zera.

Dziękuje jeszcze raz, pozdrawiam Smile

menelaos
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2015-11-12
Punkty pomocy: 141

Przecież to zwykły k****szon.