Cześć,
Od jakiegoś czasu spotykam się z panną, wczoraj po wspólnej nocy po jej wyjściu pisaliśmy ze sobą. Żartowaliśmy i ja w pewnym momencie chyba przesadzilem z ironią pisząc (w skrócie) że musimy zakończyć tę znajomość bo mnie za bardzo pochłania, że jest wspaniałą kobietą ale ja muszę się wycofać. Nie wiem czy jest sens żebym cała wiadomość pokazywał. Po tym ona przestała pisać. Napisałem do niej wieczorem czy udało się jej zrobić to co miała zrobić ale do dzis cisza.
Macie jakiś pomysł jak wybrnąć z takiego czegoś?
Ogólnie wcześniej kilkanaście spotkań, wręcz jak para się zachowywaliśmy.
Ps. Po przebudzeniu żartowałem sobie z miłości itp...może coś sobie ubzdurala.
Nie mogę się powstrzymać by to napisać: ALEŚ ZJEBAŁ!!! Wow, stary ty nie zrzuciłeś bomby ty przywaliłeś cholerną atomówką! Nie mam absolutnie żadnego pomysłu jak można to naprawić! Chcesz to ciągnąć jako friends with benefits czy jako związek? Jeśli to pierwsze to tego się już raczej nie da uratować, jeśli to drugie... Może napisz jej smsa w stylu: hej, widzę, że się nie odzywasz od x czasu i zastanawiałem się dlaczego po czym przypomniałem sobie o tym ironicznym smsie, który ci wysłałem. Właśnie uświadomiłem sobie, że można go było opacznie zrozumieć. Spotkajmy się w y to porozmawiamy.
Czy to wyjdzie? Bóg jeden może wiedzieć. Szanse są... Khemm... średnie. Po spuszczeniu takiej bomby... Na twoim miejscu dążyłabym do spotkania twarzą w twarz i próby spokojnego wytumaczenia sytuacji. Niech Moc będzie z tobą mój młody padawanie. Będziesz jej potrzebował.
Tak właśnie myślałem, żeby nic nie udziwniać tylko napisać ze mnie nie zrozumiała i dążyć do spotkania. Jakiś pomysł żeby się nie płaszczyć gdy nie odpisze?
Jest tu jakis czarodziej ktory by odkrecil te wszystkie durne zagrywki na jakis bardziej sytuacyjny tekst typu "jestes swietna, chce cie dalej u mnie w lozku" ? Chyba nie. Coz..
Ta strona rzeczywiscie niektorym szkodzi albo w ogole nie rozumieja tego co czytaja.
Sprobuj sie z nia polaczyc..raz. Albo ja odwiedz. Poniewaz juz sie plaszczysz tymi wiadomosciami. A moze jest zupelnie inaczej I sama cie nie chce, gdyz dziwne jest dla mnie ze nawet nie nazwala cie dupkiem hihi
Zadna dziewczyna nie wylapie ci takiego teksu w taki moment
Nie piszm że Cie nie zrozumiala w smsie, bo wychodzisz na idiotę. To bylo bardzo jasne co napisales. Idiota by zrozumial. Juz raczej napisz że żartowałes, albo że to był bardzo glupi żart i Ci jest głupio, albo że kot przebiegł Ci po telefonie i samo się wysłało szanse są poł na pół albo mniejsze ale zawsze są
Zasady portalu | | Netykieta | Zgłoś nadużyc
Napisz, ze zartowales i tyle. Tez tak raz zrobilem, ona to wziela do siebie. Prosta rozwiazania sa najlepsze. Co se o tobie pomysli to jej problem.
_____________________________________________________________
Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.