Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Prośba o wytłumaczenie jego intencji

11 posts / 0 new
Ostatni
Ania1111
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 32
Miejscowość: Gdańsk

Dołączył: 2018-09-12
Punkty pomocy: 8
Prośba o wytłumaczenie jego intencji

Witam Wszystkich Smile,

od jakiegoś czasu zbieram się aby do Was napisać i prosić o poradę, gdyż ewidentnie mnie to nurtuje.

Mężczyzna młodszy ode mnie o 4 lata, poznany 3 lata temu przez internet. Generalnie nie bylam zbytnio zainteresowana, ale tak nalegał a ja doceniam wytrwałość, wiec się umówiliśmy. Po spotkaniu bylam na nie, on napierał ale do drugiego spotkania nie doszło. Przez ten czas on co jakiś czas pisal z zapytaniem co u mnie, ja przeważnie nie odpisywałam. Przełom nastąpił w 2017, gdzie po rozstaniu z kims szukałam dowartościowania. On cały czas nie pozwalał o sobie zapomnieć, wiec się umowilismy.

Z mojej strony nadal brak większego zainteresowania, ale postanowiłam dać mu szanse. I tak od spotkania do spotkania zaczęliśmy się spotykać. Po jakiś 2 miesiącach doszedł sex, było nam bardzo dobrze, myślę ze był tak naprawdę najważniejszym ogniwem nas łączącym. Z czasem zaczelo mi zalezec, były wspólne wakacje, weekendy a wówczas on stawal się coraz bardziej obojętny. Często ja wyciągałam rękę na zgodę, wiem ze mną manipulowal i zdarzało się,iż sprawial mi przykrość, wybierając kolegów czy imprezy. Zaczełam czuć dystans i obojętność z jego strony. Ktoregoś dnia po prostu zapytałam co jest miedzy nami, czy do czegoś nasza relacja zmierza ??? I oto jego odpowiedz, że mu po prostu nie zależy, ze nic do mnie nie czuje, ale możemy być znajomymi.

Zamurowało mnie wówczas, powiedziałam ok, znajdz sobie taką na której będzie ci zalezalo a ja nie chce mieć z Tobą nic wspólnego. Od tamtego czasu ani razu się do niego nie odezwałam. Zalezalo mi, ale czułam się za bardzo zraniona.

I teraz nie rozumiem tego:
Pierwszy jego kontakt nastąpił po 2 tyg z propozycją spotkania, które zignorowałam. Po miesiącu kolejne, również milcze. Następnie była przerwa ok 1-2 miesiące i jego życzenia na dzień kobiet, na które odpisałam dziękuję. Od tamtej pory cały czas do mnie pisze, kilka razy w tygodniu, prosząc o spotkanie, wypytując czy kogoś mam. Dzwoni, ja nie odbieram, czasami piszemy. Trwa to już kilka miesięcy dość intensywnego kontaktu z jego strony, który ja raczej olewam. Nagle jest sms dzień dobry i dobranoc, czego nigdy nie było. Na moje pytania czego chce odpowiada wymijająco. Potrafie być niemiła i nie zgodziałam się dotąd na żadne spotkanie.
Drodzy Panowie, o co mu właściwie chodzi?
-czy istnieje możliwosc ze załuje, chociaż ani razu to nie padlo z jego strony ??
- czy po porostu brakuje mu sexu, choć w moim przekonaniu jest b. atrakcyjny i nie powinien mieć z tym problemu?
- czy jest szansa, ze jednak zacznie coś czuć?

Osobiście zdziwiona jestem jego zachowaniem, bo można powiedzieć, ze zaczął "pieskować" a wcześniej sprawiał wrażenie bardzo dumnego, pewnego siebie faceta.

Chaciałabym się nadal z nim spotykać, stworzyć związek, ale nie wiem czy jest szansa i jak to dobrze rozegrać aby zachować szacunek do samej siebie.

Za kazdą rade będę wdzieczna.

pozdrawiam

ŁOGIER
Portret użytkownika ŁOGIER
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: Łonka

Dołączył: 2018-07-11
Punkty pomocy: 153

Jak chcesz to dobrze rozegrać, to poszukaj sobie innego partnera.

Zawsze będziesz miała w głowie to, że się tobą znudził i zostawił. Ja takie decyzje szanuje, dopóki potem się takiemu jegomościowi odwidzi i zaczyna za panną biegać, co jest dla mnie kuriozum relacji d-m. A jak to o nim świadczy? Ano tak, że albo nie ma nic lepszego na oku i chce sobie pobrykać w wyrku, albo jest na tyle miękki że z decyzyjnością u niego jak rzutem monetą.

W przedbiegach takich mięczaków się skreśla.

Ania1111
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 32
Miejscowość: Gdańsk

Dołączył: 2018-09-12
Punkty pomocy: 8

Dziękuje, osobiście jestem pewna, ze on tej relacji nie chciał kończyć, nie był z szczery sam z siebie, tylko przycisnelam go do muru aby się okreslil. Podejrzewam,że muslal,iż ze względu na moje zaangażowanie będę to ciągnela, dostosowując się do jego "luźnych' warunków i tu się przeliczył.

Ania1111
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 32
Miejscowość: Gdańsk

Dołączył: 2018-09-12
Punkty pomocy: 8

tak boli mnie, cały czas nie wiem gdzie popełniłam błąd, prawdopodobnie bylam za dobra i mu nadskakiwałam. A odcielam się nie dlatego, ze mi nie zalezalo, tylko uwazalam, że jest to jedyny sposób aby może coś zrozumiał, poczuł (zresztą sami na tej stronie wyznajecie zasadę, ze urwanie kontaktu jest najlepszym wyjściem. Od początku chciałam związku, uważam go za fajnego faceta, wole jednak być sama niż jego kolezanką do zabawy(sexu).

GRUNWALD
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 45
Miejscowość: w cetrum

Dołączył: 2015-09-03
Punkty pomocy: 433

A ja myślę że nie potrafi kochać i być kochanym, nie docenił szczęścia tylko uznał że ma Cię na smyczy i traktował źle a jak mu się z tej smyczy uwolniłaś to zastawia nowe sidła na Ciebie.
Sama się z tym prześlij czy nie lepiej zerwać z nim całkiem kontakt napisać na kartce z jakim facetem chcesz być i szukaj swojego szczęścia.

Powodzenia

Narząd nie używany staje się nie użyteczny

GRUNWALD
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 45
Miejscowość: w cetrum

Dołączył: 2015-09-03
Punkty pomocy: 433

A ja myślę że nie potrafi kochać i być kochanym, nie docenił szczęścia tylko uznał że ma Cię na smyczy i traktował źle a jak mu się z tej smyczy uwolniłaś to zastawia nowe sidła na Ciebie.
Sama się z tym prześlij czy nie lepiej zerwać z nim całkiem kontakt napisać na kartce z jakim facetem chcesz być i szukaj swojego szczęścia.

Powodzenia

Narząd nie używany staje się nie użyteczny

GRUNWALD
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 45
Miejscowość: w cetrum

Dołączył: 2015-09-03
Punkty pomocy: 433

A ja myślę że nie potrafi kochać i być kochanym, nie docenił szczęścia tylko uznał że ma Cię na smyczy i traktował źle a jak mu się z tej smyczy uwolniłaś to zastawia nowe sidła na Ciebie.
Sama się z tym prześlij czy nie lepiej zerwać z nim całkiem kontakt napisać na kartce z jakim facetem chcesz być i szukaj swojego szczęścia.

Powodzenia

Narząd nie używany staje się nie użyteczny

Ronlouis
Portret użytkownika Ronlouis
Nieobecny
Zasłużony
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-04-20
Punkty pomocy: 1816

Ok, załóżmy, że do niego wrócisz i scenariusz już znasz, bo sama napisałaś cyt:

"ale postanowiłam dać mu szanse. I tak od spotkania do spotkania zaczęliśmy się spotykać. Po jakiś 2 miesiącach doszedł sex, było nam bardzo dobrze, myślę, że był tak naprawdę najważniejszym ogniwem nas łączącym. Z czasem zaczelo mi zalezec, były wspólne wakacje, weekendy a wówczas on stawał się coraz obojętny. Często ja wyciągałam rękę na zgodę, wiem, ze mną manipulował i zdarzało się, iż sprawiał mi przykrość, wybierając kolegów czy imprezy. Zaczełam czuć dystans i obojętność z jego strony. Któregoś dnia po prostu zapytałam, co jest między nami, czy do czegoś nasza relacja zmierza ??? I oto jego odpowiedz, że mu po prostu nie zależy, że nic do mnie nie czuje, ale możemy być znajomymi."

Będziesz miała powtórkę z rozrywki, jeśli wrócisz do niego. Ja jestem zdania, że jeśli ktoś nie ma wobec kobiety poważnych planów i chce tylko luźnej relacji opartej na sexie, to niech kobiecie o tym powie, niech grają w otwarte karty. Po co komuś zabierać parę dobrych lat życia, żeby, na końcu usłyszeć nic do Ciebie nie czuje ? Czy takie trudne jest powiedzieć kobiecie, że jedyne co mogę Ci zaoferować w kwestiach uczuć to niezapomniane, chwilę i jeśli kobieta się zgodzi to super, a jak nie to też nic się nie stało. I pozornie kobiet, które nie szukają, stałej relacji tylko luźnej jest, dużo więcej a co ciekawe często są to kobiety bardzo atrakcyjne z wyższych sfer.

Tobą jeszcze targają emocje i nie potrafisz obiektywnie popatrzeć na tę relację. Gość jak dla mnie jara się tym, że jesteś dla niego taka niedostępna i lubi gonić króliczka, a jak już cię zdobędzie, szybko się tym nudzi. To na pewno fajna zabawa, ale po co ją powtarzać ? Konsekwencję już znasz.

O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia

Ania1111
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 32
Miejscowość: Gdańsk

Dołączył: 2018-09-12
Punkty pomocy: 8

Macie rację, właściwie myślę podobne i wszystko to wiedziałam, ale zawsze gdzieś z tylu głowy jest głupia nadzieja, że może dojrzał, zobaczył co stracił. Brakowało mi jednak z jego strony jakiegoś konkretu. Przez cały czas naszej znajomości dawał mi bardzo sprzeczne sygnały, raz byłam przeszczesliwa, innym razem wykańczal mnie psychicznie. Bardzo mnie przepraszal, ze sie nie zakochal, sam nie wie czemu bo chcial ale biedakowi nie wyszlo Wink Nie przeszkadzalo mu jednak tego samego dnia zaproponowac wspolny wyjazd. Trzeba iść do przodu i faktycznie całkowicie się odciąć Wink Dzięki

Gladiatorr
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Wolin

Dołączył: 2018-09-26
Punkty pomocy: 1

Może właśnie dla tego Ci się nie podoba, bo teraz stara się o ciebie wiedząc co stracił. Jak napisałaś "wcześniej sprawiał wrażenie bardzo dumnego, pewnego siebie faceta." wtedy to ty starałaś się o jego względy i jemu taki układ prawdopodobnie pasował. Teraz gdy popełnił błąd i go zrozumiał (?) to chce odbudować wasz związek na nowo, musiał zrobić pierwszy krok, może chciał Ci coś pokazać, a ty potraktowałaś to jako nadskakiwanie, "pieskowanie". Nie znam całej waszej historii dla tego tylko przypuszczam. Ja swoim pacjentom/pacjentkom często mówię, powtórzę również i tu, że w każdym szczęśliwym związku potrzebna jest rozmowa, szczera rozmowa. Coś jest nie tak?, usiądźcie i porozmawiajcie, patrząc sobie w oczy. Jeżeli któreś z was będzie unikało wzroku będzie znaczyło definitywnie, że coś ukrywa i nie jest z tobą szczery.
Miłość to piękne uczucie, ale należy je odpowiednio pielęgnować

Psychologia relacji, studia w SWPS w Warszawie.