Witajcie panie i panowie!
Jestem studentem drugiego roku dziennikarstwa na kieleckim UJK. Przy okazji odbywania praktyk w Echu Dnia wpadłem na pomysł napisania artykułu albo reportażu na temat kieleckiej społeczności PUA, o ile tak istnieje.To okazja, żeby przybliżyć ludziom czym jest Pick Up i pokazać jego prawdziwe oblicze. Dlatego zwracam się z pytaniem czy ktoś z userów tego portalu mieszka w Kielcach i byłby na tyle odważny, żeby ze mną porozmawiać na tematy kieleckich
PUA-sów. Z niecierpliwością czekam na jakieś propozycje.
A po cholerę??? Komu i po co chcesz przybliżać? Zainteresowani wiedzą a ci co nie wiedzą a będą potrzebować to sami znajdą.
wg mnie nie ma sensu tego aż tak upubliczniać
Po co rozgłos?
Filozoficzne wyjaśnienie karmy różni się pomiędzy tradycjami, jednak główna idea głosi, że czyny tworzą przyszłe doświadczenia i przez to każdy jest odpowiedzialny za własne życie, cierpienie i szczęście jakie sprowadza na siebie i innych.
odpuść, większość Cie wyśmieje albo uzna to za bzdury
---------
Nigdy porażka. Zawsze lekcja.
Większy rozgłos=większa konkurencja
Gdyby każdy o tym wiedział to nasza cała wiedza poszła by w kanał.
Reakcje na PUA:
Na pewnym forum przez przypadek użyłem terminu pua i się zaczeło naśmiewanie co to jest przez wszystkich starych na forum. Po czym ja zostałem nazwany pua.
Kumple:
Najbliższy sie zainteresował i chce sie uczyć tego fachu czasem idziemy na piwo z DG
Drugi także zaciekawiony ale sie boi
Trzeci ma to za bezsens i że sie od tego spinam i robie schematy i wyśmiewa całość.
Reszta dalszych traktuje to z wielkim zdziwieniem wielkie oczy i ogólnie to takie wtf?
Ja o tym powiedziałem tylko pięciu osobom i dalej nie zamierzam bo co robimy powinno na zawsze zostać w ukryciu szczególnie przed kobietami.
Artykuł do gazety to nie jest dobry pomysł.
Hmm oczywiście nikogo nie chce obrazić, ale widzę, że chyba się trochę boicie prawda? Tylko czego? Konkurencji innych facetów? Czy może tego, że społeczność wreszcie wyjdzie choć trochę z cienia i ludzie dowiedzą się co robimy? Magiczne rutyny, NLP i otwieracze będą powszechnie znane i pozostanie podrywanie swoją osobowością i stylem życia, a nie wyuczonymi formułkami. Cóż, zawiodłem się trochę na Was panowie Aha i pisałem o tym, że jestem dopiero praktykantem. Nie ma żadnej gwarancji, że akurat ten artykuł ukazałby się w gazecie. Po prostu temat jest fascynujący i chciałbym o nim napisać.
Masz super pomysł! tylko, że twój artykuł nadaje się do logo lub men's health a nie do kieleckiego echa dnia. Komu chcesz przybliżyć nasze środowisko? Paniom po 60? Czy facetom po 70, po to aby mogli pluć sobie w twarz za błędy młodości? "Kurcze, ale to skwasiłem, ta fajna Anka co ją poznałem na dansingu 50 lat temu zrobiła mi shit test a ja go nie odbiłem..."
Bez obrazy dla nikogo.
Na szczęście większość osób która usłyszy o tym, że można się nauczyć podrywania dziewczyn i tak z góry wyśmiewa temat i uważa to za jakiś idiotyczny wymysł zapominając o tym następnego dnia
Szanuje Cie Snoofie ale to co proponujesz jest lekko nieetyczne. Ja pisze o Kielcach. Nie chcę historii jednego człowieka. To nie będzie wywiad. Chce porozmawiać z kimś ,kto siedzi w społeczności, nie o nim. Pipiaście piszą dziennikarze którzy nie docierają do źródeł tylko opierają się na książkach i jakichś tam mitycznych guru.
Gdyby każdy znał takie teksty i nlsy to by była straszna lipa.
To nad czym niektórzy lata pracowali, wycierpieli tysiące rozczarowań i zlewek ty byś ot tak wrzucił do gazety.
Przyznam że ostatnio nie podchodziłem ale podszedłem do dwóch i za każdym razem numer.
Ta strona i te rzeczy zmieniły moje życie na lepsze i to znacznie (dzięki podrywajowi tanczylem poloneza na studniowce z najlepsza w szkole-miała iść z dyrem jako reprezentacja póki mnie o to nie poprosiła a dyrcio dostał pasztet), wyleczyłem z nieśmiałości, nie czuje sie gorszy na tle innych, i wiele więcej a ty chcesz to całe dobro spuścić w kiblu jakim jest publiczna jakakolwiek gazeta jak jeszcze to by było coś jak np. Charaktery to jeszcze jeszcze ale nie! Bo nie i już!
Haha, poczułem się jak w jakiejś sekcie Się żeście pospinali. Ze mnie taki PUA jak z koziej dupy trąba, a z Kielc też nie jestem, więc przykro mi, lecz nie pomogę. Zresztą po opinii jednej osoby chcesz 'obiektywnie' (bo wg mnie na tym polega dziennikarstwo, tzn., opisywanie faktów bez własnych komentarzy i aluzji) napisać artykuł o PUA? Coś kuleje ten pomysł.
Żyj chwilą, ale myśl perspektywistycznie
Moim zdaniem trochę przesadzacie z tym undergroundem. Większość facetów ma w dupie PUA, bo kierują się dumą, uważają, że są najlepsi we wszystkim więc po co komu takie gówno. Widziałem sam w Rozmowach w Toku już był o tym program, w TVN pytanie na śniadanie chyba też, więc kto widział to widział, kto miał się dowiedzieć ten się dowiedział, więc myślę, że artykuł w Kielcach nie zrewolucjonizuje nic w tym temacie.
Ziom! Widzę, że Ty jak i ja z tej metropolii psią kupą i betonem ociekającą. Więc: nie idźcie tą drogą! Napisanie o PUA do gazety tak niskiego lotu jak Echo Dna to jest auto-shit-test na redaktorków, czytelników itp. W ogóle, kogo zaciekawi PUA?
_____________________________________________________________
Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.
No i kurwa się doczekałem, z mojego miasta ;/
"Pipiaście piszą dziennikarze którzy nie docierają do źródeł tylko opierają się na książkach i jakichś tam mitycznych guru."
To weź geniuszu jedź do krakowa, pochwal się że jesteś z Kielc oraz jesteś kibicem korony i chcesz zrobić wywiad na temat kiboli. W ten sposób nie będziesz się opierał na książkach, tylko pójdziesz na "żywioł", emocje gwarantowane.
Heh
No to podupczyłeś, co?
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
haha żebyś wiedział...
Heh
Kielecki praktykant dziennikarstwa,
Nieważne, co robisz i mówisz. Ważne, co kobieta ma w głowie.
Jestem jak najbardziej spójny Snoofie. Nikogo nie zainteresuje historia jednego człowieka. Natomiast napisanie o ruchu, działającym w Kielcach będzie bardzo interesujące. O ile ten ruch istnieje bo tego też chciałbym się dowiedzieć. Najwiarygodniejsze informacje o tym ruchu zyskałbym rozmawiając z jego członkiem. To tyle. Po to mi potrzebny PUAs z Kielc. On sam osobiście mnie nie będzie interesował. A o tych guru uwodzenia wypowiadam się z lekceważeniem bo nie byli z Kielc, więc nie zainteresują ludzi. W artykule wyjaśniłbym jedynie czym jest ruch PUA i o co mniej więcej w nim chodzi.Aha i reportaż nie musi zawierać historii ludzkich ani być obiektywny. Chcę przedstawić to środowisko, a do tego nie potrzebuje sondy złożonej z 5000 ankietowanych.
To napisz to co sam sobie wymyślisz i wyjdzie mniej więcej na to samo. Dla mnie to co piszesz wyklucza się samo z siebie. Chcesz przedstawić środowisko prezentując tylko JEDEN punkt widzenia i uważasz, że to jest 'najwiarygodniejsze', a ja Ci powiem, że to gówno warte. Bo tutaj nie ma oficjalnej rady zarządczej, jest kilku gości, którzy się interesują kobietami w bardziej 'techniczny' sposób niż inni i tyle. Nikt nie dostaje medali za robotę i nie naszywa odznak na mundur za wyruchanie pięciu lasek pod rząd bez kosza w międzyczasie. Dla mnie to robota na odpierdol, w takim wymiarze w jakim to przedstawiłeś. Swoje powiedziałem, rób co chcesz
Żyj chwilą, ale myśl perspektywistycznie
Snoofie czy studiowałeś dziennikarstwo? Bo nie masz pojęcia o reportażu. To co napisałem jest jak najbardziej zgodne z definicją tego gatunku. Po prostu za wszelką cenę nie chcecie żeby ktoś zainteresował się tym tematem. Nasuwa mi to pytanie dlaczego? Czyżby większość z Was była inna niż Wasz wizerunek tworzony na portalu? Ale okay to nieważne. Dzięki za odzew. Temat nieaktualny. Widzę że to ślepy zaułek.
widzisz Kielecki, trochę masz pecha, bo ci co naprawdę temat ogarniają, to są trochę jak kłusownicy - nie potrzebują widowni, przybocznych, wingów, przydupasów - generalnie audytorium, bo nie robią tego na pokaz - mają swoje rewiry, klimaty i dobrane pod siebie sposoby/techniki - coś jak w tenisie, Szarapowa gra tak a Radwańska inaczej i to zdecydowanie inaczej - a obydwie są w czołówce... popytaj w gronie znajomych, prędzej coś namierzysz - fora internetowe to takie koło gospodyń wiejskich - śpiewa, tańczy, recytuje, daje dupy i gotuje... wszystko w jednym...
"Raz na jakiś czas dwóch albo trzech nastolatków się spotka i popajacują na ulicy zaczepiając obce małolaty. Nazywają siebie nawzajem wingami, a swoje zaczepki "otwieraczami" - to jest Twój "ruch PUA w Polsce", detektywie"
Muahahaha dobrze
ja studiuję dziennikarstwo jako drugi kierunek. 99% ludzi tam studiujących to debile. Kilka pojedynczych osób to normalni ludzie. Niestety po tym co piszesz wnioskuję że należysz do tych 99%. Jak reportaż może być subiektywny ?
To tak jak byś realizował film dokumentalny coś w stylu Arizony, gdzie ludziom płacili pieniądze za walenie głupa przed kamerą, a rzeczywistość była zupełnie inna.
Nie dziwię się, że nikt nie ma ochoty się z tobą spotkać i pogadać o środowisku pua w Kielcach, skoro już na wstępie się spaliłeś.
Przyjmij krytykę na klatę i idź pisać reportaże o zaginionych dronach na wiejskiej wsi. Pozdrawiam
Ja Cię proszę tylko o jedno - wyślij link do takiego typu reportażu jaki chcesz zrobić. Może być o czymkolwiek, byleby się formuła zgadzała. Bo nie potrafię sobie tego wyobrazić co Ty zamierzasz/zamierzałeś zrobić.
Żyj chwilą, ale myśl perspektywistycznie
No dobra. Ja mogę coś tam nieco szepnąć o organizacji w Krakowie.
Jest nas niecałe dziewięćset PUA, a ja piastuję funkcję prezesa. Spotykamy się w podziemiach w całym Krakowie, ale nie mogę napisać gdzie dokładnie. Ci którzy chcą się do nas dostać muszą się wykazać w terenie, muszą mieć domkniętych minimum dwadzieścia pięć kobiet na liście, no i zdać egzamin teoretyczny z budowy vaginy.
Jesteśmy organizacją paramilitarną, tzn że każdy z nas ma armatę i jest gotowy do jej użycia.
Chcesz wiedzieć więcej to pytaj.
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
Kilka zasad z życia klubu PUA w Kielcach:
Zasada nr 1: Nie rozmawiamy o pua poza klubem
Zasada nr 2: Nie rozmawiamy o pua poza klubem
Zasada nr 3: Jeżeli kobieta w czasie akcji wyśmieje cię...wracasz do domu i kończysz na dzisiaj zabawę w puo podrywacza (chyba że wyciągniesz suko tarczę na co raczej nie masz szans).
Zasada nr 4: podchodzimy maksymalnie w 2 osoby do jednej kobiety
Zasada nr 5: nigdy nie podrywaj kilku kobiet. Skup się na jednej
Zasada nr 6: Na spotkania w klubie PUA przychodzimy w dresach. Na miasto wychodzimy w eleganckim garniturze.
Zasada nr 7: Podryw trwa tak długo jak to jest konieczne (dopóki kobieta cię nie wyśmieje, wtedy patrz zasada nr 3)
Zasada nr 8: Jeżeli jest to twój pierwszy raz w klubie Pua... musisz wyjść na miasto i poderwać co najmniej 2 kobiety (pokaż, że masz jaja).
ta społeczność jest specyficzna, Ci którzy naprawde osiagneli wysoki poziom są na tyle wartosciowi że nie potrzebuja rozgłosu, nie musza firmowac swojego nazwiska udzielajac wywiadów w jakiś miejscowych prasówkach, albo nawet i Rozmowach w toku, a są też Ci co osiagneli wysoki poziom ale są takimi ' chujami ' że powiedzą " sorry, ja wszystkiego sam sie dowiedzialem, nie mam zamiaru nikomu pomagac, odpierdol sie pipko, co mnie obchodzi ze Cie ex rzucila albo potrzebujesz wywiadu o spolecznosci PUA", a są też tacy ktorzy tak naprawde chuja wiedzą o podrywaniu!!! a pierwsi beda do udzielenia wywiadu lub ocenie jakies spolecznosci, masz swój mózg dziennikarzu, to napisz swoje obserwacje, albo sam osobiscie zaznajom się z technikami i radami tutaj, podzialaj popraktykuj i wyciagnij wnioski, wiecej Ci to zajmie ale lepiej dluzej cos zrobic ale porzadnie niz odpierdolic artykul do gazetki na byle jak o ktorym kazdy jutro zapomni
- a co jeśli pewnego dnia będę musiał odejść, Puchatku? ...
- to wypierdalaj !!!
Ktoś się tu chyba za dużo Gry naczytał Neila Straussa
"pierdol to i rob swoje, a jak jestes nieszczesliwy to cos zmien.
ten ktory jest ciagle szczesliwy musi się często zmieniać." - skaut