Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Prośba o analizę

12 posts / 0 new
Ostatni
Thinker
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Nvm

Dołączył: 2018-09-23
Punkty pomocy: 0
Prośba o analizę

Cześć,

Od jakiegoś czasu zaglądam na forum i dzisiaj postanowiłem zasięgnąć Waszej rady. Wiadomo, jak ktoś popatrzy z boku, to dostrzega więcej.

Na początku tego roku zakończyłem ponad 4 -letni związek. Trochę mnie to poturbowało i w sumie nie w głowie były mi nowe podboje. Jakoś 'wyleczyłem' się z kobiet na jakiś czas. Skupiłem się na pracy i karierze, co sumarycznie wraz z okresem w związku sprawiło, że moje umiejętności w relacjach damsko-męskich okryły się sporą warstwą kurzu. Jakieś 2 miesiące temu, na jednej z domówek poznałem dziewczynę. Nie bylem tam dla podrywu. Ot zwykły small talk. Bardzo dobrze mi sie z nią rozmawiało jednak dalej nie miałem w głowie ochoty na romanse, także podświadomie ją sfriendzonowałem.

Krótko o jej IOI: kiedy dzwoniłem z propozycją spotkania, a ona nie mogła zawsze wychodziła z kontrpropozycją, nawet po jakimś czasie. Mimo, że na spotkaniach wprowadzałem jakieś kino, niezbyt odważne (tak trochę bezwiednie) i nie dążyłem do pocałunku bo dla mnie to była po prostu dobra koleżanka z którą dobrze mi się rozmawia, to ona zawsze na spotkania przychodziła odstrzelona. Sukienki, elegancki makijaż itp. Po prostu widać, że się starała dobrze wyglądać (kontrast z jej stylówą na co dzień na zdjęciach w social media). Raz byliśmy na nieco poważniejszej kolacji, to po wizycie w toalecie świeży makijaż i poprawa wyglądu zauważalna (Adept o tym wspominał kiedyś w swoim materiale o IOI). Generalnie zdażyło się jej nawet wyjść z inicjatywą spotkania. Odzywa się też czasem pierwsza (ja do niej nie piszę, dzwonię co jakiś czas aby umówić spotkanie).

Kilka razy zauważyłem, że na pożegnanie tak jakby nieco dłużej zwlekała. Niby było już "pa" a jednak stała i przeciągała odejście jakby czekała. Ale tak jak już pisałem - tylko koleżeństwo było mi w głowie.

I teraz ostatnio coś mi się w głowie zmieniło. Postanowiłem wrócić do gry. Znaleźć sobie kobietę. W przeciągu ostatniego tygodnia byłem na kilku randkach (podobno nie jestem brzydki, modna fryzura, jakiś tam zarost "3 dniowy", siłka 5xtydzień) ale każdą z tych dziewczyn oceniałem przez pryzmat tamtej 'koleżanki'. Może nie jest ładniejsza od nich, ale o wiele lepiej mi się z nią dogaduje, ma zbliżone do mnie wartości i ogólnie dobrze mi przy niej.

I teraz pytanie do Was, doświadczobych i obytych. Czy po narzuceniu takiej ramy na tą znajomość i po tak długim czasie gdzie nie podejmowałem żadnych kroków, kiedy znacie jej IOI, jest to w ogóle możliwe aby zmienić typ tej relacji?

Dodam, że ona studiuje w innym mieście, co prawda ostatni semestr i wraca do mojego miasta, ale to także sprawiło, że w ogole nie myślałem o niej jako o materiale na coś więcej. Nie przypuszczałem, że złapię z nią tak dobry kontakt.

Co o tym sądzicie?

smerf8903
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 29
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2018-07-12
Punkty pomocy: 559

W ogóle możesz spróbować przejść do czegoś więcej. Dziewczyna na pewno się trochę zdziwi, ale myślę, że to będzie pozytywne zaskoczenie, skoro się tak stroiła na "zwykłe" wyjścia z Tobą. Tylko czy na pewno występuje różnica między tym, jak teraz się ubiera na co dzień, a tym jak ubiera się na Wasze wyjścia? Te zdjęcia z social mediów są w miarę aktualne czy sprzed 3 lat? Jeśli w miarę aktualne, a ona na co dzień nosi spodnie i bluzki, a na randki z Tobą zakłada sukienki, to na pewno dlatego, że wpadłeś jej w oko i chce, abyś się nią zainteresował w kontekście seksualnym. Działaj więc, prawdopodobnie masz wyraźne zielone światło. Zwłaszcza że ona liczyła na jakiś dotyk z Twojej strony, o czym świadczy jej zachowanie. Specjalnie przeciągała pożegnania, abyś w końcu ją pocałował. Teraz, gdy zmieniłeś zdanie, wystarczy to po prostu zrobić.

khrys
Portret użytkownika khrys
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Gdansk

Dołączył: 2017-12-25
Punkty pomocy: 177

Jak nie sprawdzisz to sie nie dowiesz..moze dalej sie łudzi, że zrobisz jakis krok a może juz czekanie 2 miesiace zabiło w niej zainteresowanie. Sprawdź - weż do ręki telefon i sie umów. Podrywaj ją i łam bariery. Jakies winko konsekwentne działanie i bedzie dobrze biorac pod uwage wersje ze jest dalej zainteresowana

Minuzone
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2010-09-04
Punkty pomocy: 55

Piszesz, że laska na Ciebie leci. Ty dotychczas traktowałeś ją jak koleżankę, ale chciałbyś to teraz zmienić. To zmieniaj, w czym problem? Może chodzi o to, że masz obawy, że jak zmienisz podejście względem niej to stracisz jej zainteresowanie?
Istnieje taka szansa... jeśli popełnisz wszystkie możliwe błędy. Jeśli podejdziesz do tego jak należy, to nie widzę powodów do obaw. W najgorszym wypadku usłyszysz propozycję zostania przyjaciółmi.

Istnieje jeszcze szansa, że po kilku randkach bez Twojego działania uznała Cię za gościa, który nie wie czego chce, niezdecydowanego... itp. Trudno ocenić o co Ci chodzi po tym wpisie. Może po prostu taki mało konkretny gościu jesteś

raM
Portret użytkownika raM
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Rzeszów

Dołączył: 2011-09-05
Punkty pomocy: 794

No pewnie że się odzywaj. Widać po opisie, że laska Tobą zainteresowana, dosyć dobrze prowadzona relacja, z jednym mankamentem: brak pocałunków i seksu, ale to jest do naprawy na kolejnych spotkaniach.
Po prostu do niej zadzwoń, porozmawiaj chwilę, powspominaj jakieś wasze śmieszne sytuacje, wywołaj pozytywne emocje które wam wtedy towarzyszyły i powiedz jej, że chcesz zobaczyć jej zgrabne nogi jeszcze raz czy posłuchać jej zmysłowo mruczącego głosu. I zaproponuj spotkanie Smile
Jeśli nikogo sobie nie znalazła i nie zjebałeś jakoś tej znajomości przy końcu waszych spotkań, masz zielone światło.

Jednakże uważaj, żeby nie wyjść na gościa który nie wie czego chce (spotykaliście się wcześniej i nie "atakowałeś"), dlatego jeśli się spotkacie to zacznij od razu stosować kino.

william_sexspeare
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: -

Dołączył: 2018-05-11
Punkty pomocy: 161

"Kilka razy zauważyłem, że na pożegnanie tak jakby nieco dłużej zwlekała. Niby było już "pa" a jednak stała i przeciągała odejście jakby czekała. Ale tak jak już pisałem - tylko koleżeństwo było mi w głowie." - no to działaj chłopie, po tym co opisałeś powinno pójść bez problemów. Jeżeli laska faktycznie jest/była kiedykolwiek Tobą zainteresowana, to uważam, że fakt nie inicjowania niczego przez taki czas nie ma tutaj wiele do gadania - serio.

Thinker
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Nvm

Dołączył: 2018-09-23
Punkty pomocy: 0

Przede wszystkim dzięki wszystkim za odpowiedzi i rady. Nie odzywałem się jakiś czas tutaj, bo nie lubię ludziom zawracać gitary i latać z każdą pierdołą. Teraz generalnie nadszedł jednak czas, że chyba bez oceny na trzeźwo z boku się nie obejdzie.

Za Waszymi radami postanowiłem już od następnego spotkania (po mojej powyższej wiadomości) działać zdecydowanie. Panna przyszła na spotkanie ponownie nienagannym makijażu, w dosyć eleganckiej bluzce z dekoltem, mimo iż na dworze ziąb a ona chora.

Było kino (w sensie miejsce) a potem mnie zaskoczyła bo okazało się że nam zrobiła rezerwację w całkiem miłej knajpce z klimatem. Postanowiłem podziałać coś z dotykiem, wszak niemal w każdym temacie tutaj na forum jest napisane, że to klucz do budowania bliskości. I klops. Coś tam opowiadałem, do czego chciałem jej rękę niby, że coś pokazać na przykładzie. Napotkałem na zdecydowany opór. Nie i już. Nie drążyłem aby nie wyjść na desperata. Niby potem coś tam sama jakieś niewinne szturchnięcia, bardziej szczeniacko gimbazjalne zaczepki, ale skutecznie mi przeszła ochota na amory. Nie, że pan obrażalski mi się włączył. Po prostu byłem autentycznie zdezorientowany.

Po spotkaniu dnia następnego sama napisała pierwsza do mnie SMS dziękując za pamiątki z mojej ostatniej podróży (prosiła abym jej coś przywiózł), życzyła mi szczęśliwej podróży (znowu wyjeżdżałem następnego dnia) i w ramach życzeń na dzień chłopaka wspomniała coś o buziaku. Teraz trochę głupota z mojej strony bo odpisałem, że z tymi buziakami to wole na żywo. Od tej pory cisza jak makiem zasiał.

Czyżbym przeszarżował? A może źle odczytałem jej zachowanie? Starałem się to w mojej pierwszej wiadomości opisać obiektywnie i Wasze reakcje utwierdziły mnie w przekonaniu, że coś może być na rzeczy.

A może to jakiś osławiony test? Aby sprawdzić czy za moimi jakimiś próbami działania idą szczere chęci? Czy się odezwę pierwszy mimo, że piłeczka jest po jej stronie?

Liczę na Wasze rady i obiektywne spojrzenie na temat. Dobry z Was kubeł zimnej wody!

syouth
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2017-06-02
Punkty pomocy: 209

Przeszarżowałeś czy nie, daj jej jeszcze chwilę, jak nie napisze to możesz sam się odezwać na jakiś neutralny temat. Nie wracaj do tego buziaka, w sensie nie tłumacz się czasami!

Z dotykiem jeżeli działałeś delikatnie, tzn zaczynałeś od jakichś nienachalnych ruchów, muśnięć, to też dziwne że był taki stanowczy sprzeciw. To mogłoby wskazywać, że źle odczytujesz jej intencje. No chyba, że wystartowałeś za ostro Wink. Nie było mnie tam, więc ciężko mi ocenić. Generalnie zanim zaczniesz dotykać musisz mieć już jakąś wypracowaną podstawę, czy kontaktem wzrokowym, czy jakimiś dwuznacznymi tekstami na które będzie pozytywna reakcja.

Co do głównego tematu - moja obecna kobieta jest właśnie znajomą z którą znałem się wcześniej 2 lata, zawsze była chemia, ale zawsze były przeszkody w postaci tego, że ja byłem w związku, ona też miała jakieś przelotne relacje. Jednak gdy zgrało się to wszystko tak że oboje byliśmy wolni to poszło błyskawicznie, dotyk na pierwszym spotkaniu, seks po kilku dniach. Więc jeżeli panna jest w Ciebie wkręcona to powinno to zadziałać znacznie szybciej, więc może rzeczywiście źle odczytujesz jej intencje, albo jej zapał się zmniejszył?

raM
Portret użytkownika raM
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Rzeszów

Dołączył: 2011-09-05
Punkty pomocy: 794

"I klops. Coś tam opowiadałem, do czego chciałem jej rękę niby, że coś pokazać na przykładzie. Napotkałem na zdecydowany opór. Nie i już."
Zwykły test, na który powinieneś mieć wyjebane. Standardowa sekwencja przy takiej reakcji na kino, to zarzucenie jakąś pozytywną historyjką/wywołanie pozytywnych emocji i kolejna próba.
I tak od negatywnej reakcji na dotyk przejdziesz do neutralnej, oraz później do pozytywnej.
Po prostu rób swoje i nie przejmuj się tym Wink

"i w ramach życzeń na dzień chłopaka wspomniała coś o buziaku. Teraz trochę głupota z mojej strony bo odpisałem, że z tymi buziakami to wole na żywo. Od tej pory cisza jak makiem zasiał."
Nigdy z dziewczynami nie pisz, co będziesz robić na spotkaniu czy że jak się spotkacie to chcesz buziaka. Z lodem bym zrozumiał, ale tak to strzał w stopę. Nie pisz, a po prostu działaj.

Thinker
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Nvm

Dołączył: 2018-09-23
Punkty pomocy: 0

Ten motyw z dłonią był właśnie dosyć naturalny, ot coś opowiadałem i chciałem zwizualizować moją opowieść. Rzeczywiście chyba za bardzo się tym przejąłem.

Zastanawiam się jednak w dalszym ciągu co zrobić z tym jej milczeniem. Przyznam, że taki długi okres z brakiem kontaktu (tak jak wspomniałem głównie spotkania i telefony, mało kiedy pisanie) nie zdarzył się jeszcze dotąd od czasu kiedy się poznaliśmy.

Ostatnich kilka kontaktów wypłynęło z mojej strony i nie chcę przeszarżować z tym, że znów się odezwę jako pierwszy. Czekać na jej pierwszy ruch a jeśli nie nastąpi, cieszyć się czystą sytuacją, czy jednak normalnie robić swoje i zadzwonić?

Wiem, pytanie niezbyt odkrywcze, ale przyznam, że odwracanie losów relacji jest nieco trudniejsze niż jej prowadzenie od początku we właściwym kierunku.

raM
Portret użytkownika raM
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Rzeszów

Dołączył: 2011-09-05
Punkty pomocy: 794

Możesz ją do lodówy wjebać na dwa tygodnie, a w tym czasie wyjść do galerii/w miasto i poznawać nowe dziewczyny. Jeśli po tym czasie się nie odezwie, możesz do niej zadzwonić ostatni raz i zaproponować spotkanie. W modelowym przykładzie powinieneś już mieć kilka innych zaplanowanych spotkań z dziewczynami poznanymi w galerii lub na mieście, tym samym będziesz mieć w nią wyjebane i gdy po dwóch tygodniach do niej zadzwonisz, będziesz czuł po prostu wewnętrzny luz i ona w Twoim głosie powinna go wyczuć = większa szansa na sukces Wink