Hejka,
Przez ostatni okres czasu, zauważyłem, że prowadzę z dziewczynami nudne, grzeczne rozmowy, bez jakiegokolwiek flow. Po kolei.
Nie wiem, czy mi odbiło w palme, ale ostatnio mam wrażenie, że laski z którymi się spotykam, wiek 19-25, są nudne. Najchętniej by gadały o pracy, szkole, studiach czy innych nic nie znaczących pierdołach. Często potrafią się na jakiś temat tak rozgadać, ze az nie wypada przerywać, ja w połowie, albo nawet na początku wywodu totalnie się wyłączam, przez to ich nie słucham, nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, no bo jak, jak wszystko wokół jej dla mnie ciekawsze 
Przez to wychodzi taka przyjacielska pogadanka. Zdaje sobie sprawe, ze rowniez winny jestem ja i tu przechodzimy do drugiego punktu.
Przed i po spotkaniach jestem mądry po szkodzie Mam w planie jakieś tematy, rozmowy itd, ale na spotkaniu totalna pustka. Przez to własnie ciągle są rozmowy praca,studia,szkola i tak w kółko. Wydaje mi się też, ze nagła zmiana tematu jest troche nie na miejscu. Laska sie rozgaduje o czyms, a ty w odpowiedzi zmieniasz temat Mam wrażenie, ze trzeba mnie troche poprowadzić za rączke, rzadko, ale zdarzały sie takie spotkania, ze od razu wchodził flow i po prostu byly przerozne tematy, dotyk, kupa smiechu itd. Nie wiem jak zmienić te nieudane spotkania, bo ostatnio jakbym się cofnął w rozwoju i ciagle stał w miejscu.
Nie wiem czy mam czekać na jakąs dziewczyne co będzie od razu flow, czy wlasnie ja sam mam ten flow wywołać, odpowiednio zadając pytania, rozmawiajac itd?
I jeszcze jeden problem. Ten dotyk. Albo robie to nienaturalnie, przynajmniej mnie sie tak wydaje, albo wogole o nim zapominam. Po spotkaniach zawsze przypominam sobie ile miałem sytuacji i mozliwosci. Nawet taki głupi tekst mozna rzucic, ale masz dlugie palce i przylozyc jej dlon do swojej, zeby porownac i juz jest jakis dotyk. Ale kurde jak na spotkaniu mysle o dotyku, to wtedy totalnie sie wylaczam z rozmowy i czasem palne jakas glupote..
Mam wrazenie, ze wszystkie moje problemy są w psychice i zbyt małym jednak doswiadczeniu
Podoba mi się to, że widzisz swoje błędy. Nie od razu ale umiesz to wychwycić. Tej samoświadomości wielu osobą brakuje. Masz potencjał.
Jeśli panna prawi bez przerwy, to widać to, że jest tobą zainteresowana i próbuje pokazać się z jak najlepszej strony. Niezainteresowana powie "nie" lub "tak" i koniec rozmowy. Zakładając że w obu przypadkach jest otwartą osobą. To o czym gadają panny nie powinno cię zbytnio interesować. Bo chyba nie chcesz być jej koleżanką?
Wiele osób ma mało jakiś zainteresowań i pasji. I faceci i dziewczyny. O tym możemy pogadać z kolegami czy koleżaneczkami. Ty jednak nie szukasz kolegów. Ty szukasz czego innego. Ty chcesz dobrać się pod jej spódniczkę. Proste.
Pozwól jej gadać bez końca -> wkońcu się wygada i wkurwi się tylko, że ty przez ten czas nie zdążyłeś jej nawet dotknąć.
Ciągle jej przerwyaj i opowiadaj gdzie ty się uczysz czy pracujesz -> straci zainteresowanie, bo wszystkiego się o tobie dowie i zaraz porówna do księcia z bajki. Przegrywasz.
Pozwól jej mówić, bądź obok niej, dotykaj, odsuwaj się, wtrącaj swoje historię, ona opowie swoje -> to jest klucz do jej serca.
Nie bój się jej ganić, że wali tymi wypocinami jak katarynka. "Dobra, wstań. Zatańczymy" i jedziesz.
Kilka faktów.
Nigdy nie planuj o czym będziesz gadał.
Nigdy nie mów wyuczonych tekstów. Zwykle nie pasują do kontekstu. Myśl, bądź kreatywny, twoja pewność siebie wzroście jak wymyślisz coś sam. Wieczorem klapniesz sobie do łóżka i pomyślisz - "kurna, ale to był dobry tekst".
Flow w rozmowie, pojawia się wtedy gdy ona jest tobą zainteresowana. Zbuduj zainteresowanie, to nie będziesz miał problemu z tematem do rozmowy.
Ostatnie. Bądź obok niej a nie w swojej głowie. Nie myśl co powiedzieć. Porostu mów.
A co jeśli tylko gada, bo jest taka otwarta, rozgadana. Wcale to nie znaczy, że musi być zainteresowana? Tak mi sie wydaje. Przecież może tylko gadać, żeby zabić np. ciszę czy wypelnić wolny czas
Jeśli dziewczyna przychodzi na spotkanie, to przynajmniej w jakimiś stopniu musi być tobą zainteresowana kolego. Ona wykonała tym już jeden krok. Ty wykonaj kolejny na tym spotkaniu.
Panna musi Ci dawać jasne sygnały, żebyś cokolwiek zrobił? Zapytasz, czy możesz ją pocałować, czy poprostu to zrobisz? Zapytasz, czy możesz chwycić ją za rękę, czy poprostu ją chwycisz, zrobisz obrót i przyblizysz do siebie?
I najlepsze. Będziesz się zastanawiał, czy jest tobą zainteresowana? Zapytaj się siebie, czy ty jesteś zainteresowany nią.
Z czasem dotyk będzie wychodził naturalnie. Też tak miałem z początku że po spotkaniu sobie analizowałem ile razy było można dotknąć itd. Teraz ręka działa praktycznie sama hehe
Heh, skąd ja to znam, mam dokładnie tak samo, coś fajnego co moglem powiedzieć w czasie rozmowy z panna, przychodzi mi dopiero po rozmowie
Porady z forum są dobre ale przede wszystkim dobrze jest pamiętać ogólne zasady. Najważniejsze jest by pozostać sobą i nie ulegać, nie naginać się i nie dać przejąć kobiecie. Z jednej strony jeśli kobieta trajkocze to jest dobrze i z tym się zgodzę, ale z drugiej strony nie Masz obowiązku prowadzić rozmów na każdy temat. One często poruszają tematy nieciekawe i warto się wtedy wykazać asertywnością. Być może za następnym razem ona zacznie Cię pytać o temat rozmowy.
A robi się to tak: "Przepraszam, muszę wyjść z psem. Ale Możesz pisać, przeczytam po powrocie." Oczywiście można sobie tą lekturę odpuścić a na pytania o jakieś ustosunkowanie się można odpowiedzieć lejąc wodę. Ona powinna zrozumieć że są tematy z którymi nie powinna się wychylać bo Będziesz jej słuchał jak zgaszonego radia. Nie ma w tym zupełnie niczego złego. Jeśli Chcesz pogadać o czymś ciekawszym to nie gadaj o rzeczach nieciekawych.
Luzuj. Masz małe doświadczenie ale to nie jest absolutnie jakiś wielki problem dopóki się tym zbytnio nie Przejmujesz. Ludzie dobierają się, są tacy którzy się dobrze dogadują z jednym typem a z innym się w ogóle nie dogadują i warto przejść nad tym do porządku dziennego. Nie Nastawiaj się na każdą dziewczynę. Spora część z nich nie tyle że pozostanie poza Twoim zasięgiem, ale powinna poza nim pozostać. Jeśli się ma małe doświadczenie to powinno się zacząć od podstaw czyli od siebie. Gadać z dziewczynami i na razie w ogóle się nie przejmować co mówić i jakich tricków używać. Traktuj to jako trening, jako grę.
Od tysięcy lat, nam wszystkim zależy tylko na jednym. A Wam dziewczyny, to się ciągle podoba
.