Chce umówić się z HB8, wszystko było elegancko dobre emocje między nami, był wcześniej kontakt na imprezie było gorąco. Była chętna na spotkanie ostatnia nasza rozmowa wyglądała tak na fejsie.
ABELART: wychodzi na to że nic mi nie powinno wyskoczyć w piątek więc mi ten dzień pasuje
HB8 : No to gra. O której kończysz?
ABELART (godz 11) : w piątek o 12 ale myślę ze o 16 będzie najlepiej się umówić koło ratusza.
(Godz 18) Wyświetliła wiadomość i nie odpisała do teraz
Nie wiem o chuj jej chodzi i co mam w takiej sytuacji zrobić. Dziwna dla mnie reakcja. Co myślicie?
o kurcze!!!! Dzwoń po czerwonych z 999. Ani chybi zasłabła! Leży gdzieś w kącie, wyciąga słabnącą rękę w kierunku klawiatury i przycisku z napisem "ENTER"... Ale nieeeee.... ręka opada w próżnię. Nie da rady! Nie wyśle tej jakże istotnej informacji swemu wybrankowi, choć wie, ze on czeka, wypłakuje, wytęża wzrok w monitor oczekując "tak", "ok", czy choćby emotki z uśmiechem. Auuuuuu. O okrutny i niesprawiedliwy świecie!!! "Dlaczegóż ach dlaczegóż nie postawiłam laptopa na podłodze..."
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Ok dzięki, jesteś od teraz moim autorytetem.
Wygrywasz, albo się uczysz.
Żyj tu i teraz.
Ale rozkmina.... poker face.
Ciężko cokolwiek doradzić bo nijak ma to się do podrywu.
"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"
Nic nie robić. Co najwyżej pracować nad tym, aby takich kontaktów mieć więcej, żeby jedna nieodpisana wiadomość nie była dla Ciebie wydarzeniem miesiąca.