Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Powrót na stare smieci

7 posts / 0 new
Ostatni
Adenoid
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2018-02-19
Punkty pomocy: 0
Powrót na stare smieci

Chciałbym zaczerpnąć opinii bardziej doświadczonych, co prawda moje pytanie nie jest bezpośrednio o podrywie kobiet ale troszeczkę się wiąże. Mianowicie zaraz po studiach prace znalazłem daleko od domu zamieszkania, więc wyprowadziłem się do innego miasta popracować zdobyć trochę doświadczenia zawodowego i życiowego. Stwierdziłem że czas na zmianę pracy i akurat blisko miejsca domu rodzinnego jest praca która będzie mi odpowiadać pod względem rozwoju ale finanse trochę słabsze. Zastanawiam się czy nie wrócić do rodziców. Nie wiem czy to może mieć jakieś znaczenie ale mam 25 lat. Oczywiście wszystko ma swoje plusy i minusy. Trzeba zaznaczyć że nie radzę sobie zbytnio z dziewczynami. A z własnym mieszkaniem na pewno byłoby mi łatwiej domykać dziewczyny. Bo w rodzinnym domu, który znajduje się na wsi mieszka sporo ludzi. W miejscu którym mieszkam teraz mam więcej znajomych z którymi spędzam czas. Z plusów powrotu to na pewno odpadną mi opłaty za mieszkanie i zaoszczędzę trochę czasu bo przez korki i kłopotliwe parkowanie blisko obecnej pracy nie poruszam się własnym samochodem. Kolejnym plusem zmiany jest wymiar godzin pracy, w nowej pracy będę mógł więcej poświęcić czas na hobby(sporty walki). Teraz jak tak patrzę co napisałem to stwierdziłem że za bardzo podporządkuje ten wybór pod kobiety, a raczej tak nie powinno być. Mimo wszystko wstawię tego posta, chętnie zobaczę opinii innych. Może akurat ktoś miał podobną sytuacje i posiada jakieś wnioski.

Nie liczy się wielkość psa w walce, ale wielkość walki w psie.

LudwikXIV
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2015-03-23
Punkty pomocy: 749

Wybierasz słabiej płatną pracę, wygodne godziny, brak opłat etc. czyli kierujesz się doraźną wygodą.

Przy wyborze pracy, naturalnym wyborem oprócz zarobków są perspektywy na przyszłość, możliwość rozwoju i to, która praca więcej wnosi do Twojego życia.

Wszystkie inne czynniki zewnętrzne podlegają zmianom szybciej niż Ci się wydaje. Wrócisz bo masz kumpli, a za rok jeden wyjedzie do Irlandii, drugiemu urodzą się trojaczki nie będzie miał na nic czasu. Będziesz mieszkał z rodzicami, ale przecież i tak prędzej czy później i tak będziesz musiał wyprowadzić się ponownie i zamieszkać sam/z kobietą a zarobki zostaną. Te wszystkie doraźne korzyści szybko znikną, praca zapewne zostanie. A jeśli nie planujesz się z tą firmą wiązać, to po co w ogóle zaczynać w niej pracę?

Plus z lokum na domykanie spotkań jest tutaj najmniej ważny, chociaż akurat podrywajowe życie ułatwi Ci zajebiście

Adenoid
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2018-02-19
Punkty pomocy: 0

Z kumplami to źle zrozumiałeś właśnie w nowym mieście mam więcej znajomych z którymi spędzam czas wolny a tam gdzie chce wrócić mam tzw "byłych kumpli". A jeśli chodzi o wygodne życie to w mieście mam więcej czasu wolnego i mniej obowiązków niż jak mieszkałem u rodziców(firma rodzinna). Pewnie jak wróciłbym to moi rodzice nie chcieli by odemnie pieniędzy. A ja źle bym się z tym czuł więc odpracowywałbym w firmie rodzinnej po godzinach. Wiec nie wiem czy zastanawiam się nad wyborem wygodniejszego zycia.Oraz w obecnej pracy nie widzę szans na tak duży rozwój jak w nowej pracy, która wymagałyby odemnie większego zaangażowania i poświęcenia czasu wolnego na dokształcania się. Wedlug rozmowy kwalifikacyjnej w przyszłości zarobki osiągnęły by poziom nawet większy od kwoty obecnej(okres ok 9 miesięcy tyle średnio trwa wdrażanie).

Nie liczy się wielkość psa w walce, ale wielkość walki w psie.

Ronlouis
Portret użytkownika Ronlouis
Nieobecny
Zasłużony
ModeratorWtajemniczonyTa osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2009-04-20
Punkty pomocy: 1816

Nie szukaj, warunków tylko sam je sobie stwarzaj, zrób sobie taką listę priorytetów, życiowych rzeczy, które są dla Ciebie ważne. Co jest na pierwszym miejscu i następnym. Powrót do domu rodzinnego, do tego małej miejscowości tylko Cię uwsteczni a z wiekiem, przyzwyczaisz się do takiego stanu rzeczy i zatrzymasz się na pewnym poziomie. A im będziesz, starszy, tym bardziej nie będzie Ci się chciało nigdzie ruszać. Jeśli mieszkasz, mieszkałeś, w większym mieście to na pewno daje ono więcej możliwości. Posiadanie mieszkania, gdzie będziesz mógł przyprowadzić dziewczynę, hobby, dobra praca... Pogodzenie tych wszystkich rzeczy wymaga od Ciebie dużego zaangażowania i wysiłku. A po Twoim opisie śmiem przypuszczać, że chcesz iść na łatwiznę.

O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia

Stormbringer
Nieobecny
Wiek: ...
Miejscowość: Brak danych

Dołączył: 2011-11-29
Punkty pomocy: 167

Jestes jeszcze dzieciakiem. Dorosnij a wtedy bedzie Ci łatwiej o decyzje. Jezeli pytasz na forach o to czy powinienes: mieszkac u rodzicow czy moze zostac tam gdzie jestes, to osiagnales najwyzszy poziom żenady. Skoro juz "zeszmaciłes" sie tak bardzo to teraz zapakuj jaja w gatki(o ile je posiadasz) i przestan pieprzyc farmazony.

Podejmij jakas meska decyzje a nie jak pizda sie tutaj wypytujesz. I jezeli faktycznie masz co pakowac do gatek(mowie o jajach), to nie obrazisz sie za mój wpis tylko przyjmiesz go na klate. Takie wiadro na głowe Ci sie po prostu nalezy.

Pozdrawiam

Stormbringer

Adenoid
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2018-02-19
Punkty pomocy: 0

Panowie trudno się z wami nie zgodzić rzeczywiście wybieram pójście na łatwiznę, wyprowadzajac się z domu w wieku 23 lat do miasta, w którym nikogo nie znałem, mieszkając z początku w hotelu pracowniczym. Teraz po prawie 2 latach gdy już zbudowalem nową dla siebie strefę komfortu, czuję ze w obecnej pracy już się nie rozwijam. Postanowiłem znaleźć nową prace, i akurat jest wakat na stanowisko, na którym chciałem od początku technikum pracowac(między innymi dlatego wybrałem kierunek studiów). Praca ta umożliwiła by mi poświęcenia więcej czasu na swoje hobby, dodatkowy bizness. Przemknęło mi wlasnie przez myśl że odejście z obecnej pracy wymaga odemnie odwagi której mi trochę brakuje(stąd dylemat). Ale dobrze że nakierunkowaliście mnie i obecna moja sytuacja jest bardziej rozwojowa bo mam pracę w większej aglomeracji.

Nie liczy się wielkość psa w walce, ale wielkość walki w psie.

Adenoid
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2018-02-19
Punkty pomocy: 0

Panowie trudno się z wami nie zgodzić rzeczywiście wybieram pójście na łatwiznę, wyprowadzajac się z domu w wieku 23 lat do miasta, w którym nikogo nie znałem, mieszkając z początku w hotelu pracowniczym. Teraz po prawie 2 latach gdy już zbudowalem nową dla siebie strefę komfortu, czuję ze w obecnej pracy już się nie rozwijam. Postanowiłem znaleźć nową prace, i akurat jest wakat na stanowisko, na którym chciałem od początku technikum pracowac(między innymi dlatego wybrałem kierunek studiów). Praca ta umożliwiła by mi poświęcenia więcej czasu na swoje hobby, dodatkowy bizness. Przemknęło mi wlasnie przez myśl że odejście z obecnej pracy wymaga odemnie odwagi której mi trochę brakuje(stąd dylemat). Ale dobrze że nakierunkowaliście mnie i obecna moja sytuacja jest bardziej rozwojowa bo mam pracę w większej aglomeracji.

Nie liczy się wielkość psa w walce, ale wielkość walki w psie.