Cześć,
Panowie jak pamiętacie mój blog -> https://www.podrywaj.org/blog/mr...
mam do Was pytanie. Mianowicie od tamtego czasu mineło trochę czasu, w między czasie poznałem fajną dziewczyną, która jest praktycznie idealna dla mnie pod każdym względem.
Jednak od jakiegoś czasu ciągnie mnie do kontaktu z ex i zaczyna mi brakować paru rzeczy z nią związanych, byliśmy długo, rodzina, znajomi, wspólne sprawy itp.
Jak sobie z tym poradzić? Trochę obawiam się popełnić jakiś błąd żeby przypadkiem zaś nie wylądować w tym związku.
Jak tak bardzo ciągnie cie do tego Czuba to wróć do niej. Historia znowu sie powtórzy i moze jak znowu sie przejedziesz to zrozumiesz.
Nie rozumiem jak mozna chcecie wrócić do takiej osoby. Zapomniałeś jak cie traktowała?
Mysle ze psychopatka jest lepszym materialem ma zone.. tu cie z patelni pierdolnie, tu cie zbluźni od debili, jest ciekawie. Z ta nowa biedzie wialo chujem, nuda. Szambo lepsze
@pinochet nie powiedziałem, że chce wrócić do tego związku, napisałem tylko że ciągnie mnie do kontaktu z ex. Zastanawiam się dlaczego, dlaczego brakuje mi jej i jak sobie z tym poradzić.
Pamietam ten cały syf, który tam był i się jątrzył i nie chcę tego nigdy więcej.
Skoro nowa dziewczyna jest dla Ciebie idealna pod każdym względem to po co wracasz myślami do ex?
To tak jakby Ci się ciągle auto psuło, miałbyś go dosyć, w końcu zmienilbyś na nowe, z małym przebiegiem, pod każdym względem świetny sprzęt. Ty zaś jeździsz bez przekonania, bo ciągnie Cię do starego gruchota.... Tak to widzę.
Ja jestem 5 dni po rozstaniu z laską, zdaje sobie sprawę, że mózg płata figle i ciągle musi przypominać te fajne chwilę z ex. Musisz temu się oprzeć.
"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"
No właśnie umysł płata figle jak mówisz i strasznie to męczy.
Pisałem już raz chyba w tym temacie, ale powtórzę - uzależniony od pewnych emocji i rollercostera mózg domaga się dawek. Potrzeba czasu, pół roku około, bez kontaktu, aby się odzwyczaił i nie szukał wrażeń mu znanych.
Trzymaj się ramy to się nie posramy
Relacja z tą laską to uzależnienie. Niestety trafiłeś na laskę, która wie jak wykorzystywać swoją toksyczność. Takie laski mają "wrodzony" talent do manipulacji. Doskonale czują, jakiego mężczyznę i w jaki sposób mogą od siebie uzależnić. A ty wpadłeś w to koncertowo. Doskonale wiesz, że relacja z nią jest zła i nie chcesz takiej relacji. To wie twoja racjonalna strona. Ale emocjonalna... Niestety ona nadal jest za ex. Musisz zdać sobie sprawę, że jesteś uzależniony: od negatywnych emocji, od jej jazd, a przede wszystkim od niej samej. Ona wie jakich emocji użyć, aby cię podkręcać np. pocieszanie po rozstaniu, dzwonienie, troszczenie się, a na drugi dzień mówi, że to było pod wpływem emocji i chwili. Zresztą wiesz doskonale o czym mówię. Masz zajebistą nową laskę, ale wiesz, że relacja z ex była inna niż wszystkie. A to wszystko przez dozę różnych emocji, które potrafi serwować, a nowa laska niezbyt. Odczuwasz detoks dlatego cię ciągnie do byłej. Dlatego były pocieszenia, spotkania, sms. Aby to wszystko uzupełnić. Relacja czy sam nawet kontakt nawet jeśli jest to już ex mocno i na dłuuuuuugi czas ryją psychę, zaburzają możliwość odczuwania emocji, a przede wszystkim najważniejsze. Brak możliwości cieszenia się jak i obcowania z nową kobietą. Możesz być w nowym związku, ale definitywny koniec z ex. Jeśli czujesz się pewny i na siłach, analiza związku, praca nad emocjami, które powstały podczas całej relacji. Jeśli nie, to psycholog. Może ci się wydawać, że nie czujesz i nie ma takiej potrzeby. Ale nawet zapobiegawczo skonsultowałbym się z psychologiem na jakieś sesje. Warto to już mieć za sobą.
Może On jest jednyn z tych facetów co lubi być poniewieranym.
POZDRO
Nie wiem po co ten przytyk kolego, ani to nie wnosi wiele do tematu, ani nie jest szczególnie pomocne.
Reasumując, dzięki wszystkim za komentarze i odpowiedzi, wyniosłem z nich wiele praktyk do zastosowania, żeby proces nie trwał zbyt długo. Pewnie jak skończy się detox to napiszę o nim trochę w dziale blogi.