Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Potrzebna rada, ważna decyzja do podjęcia..

21 posts / 0 new
Ostatni
Bednar
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Toruń

Dołączył: 2014-03-25
Punkty pomocy: 18
Potrzebna rada, ważna decyzja do podjęcia..

Witajcie, mój bliski kolega ma ważną decyzję do podjęcia i zapytał mnie o radę, a jako że ja już mase razy radziłem się tutaj z bardzo pozytywnym efektem, to chciałem żebyście mi pomogli.. Sytuacja wygląda tak że ten kolega ma żonę z którą ma córkę, od jakiegoś roku gorzej im się układało, ona uważała że on jej poświęca po pracy mało uwagi (on ładnie zarabia więc utrzymuje i ją i syna)on natomiast że ona ciągle chce uwagi, mało robi w domu itd. wiecie takie normalne związkowe sprawy. Problem w tym że jakieś pół roku temu poznała kogoś, zabrała córkę i się wyprowadziła. Opowiadała mu że teraz poznała prawdziwą miłość, takie tam pierdoły. Wytrzymała z gościem kilka miesięcy i teraz nagle chce wracać, nie czuje się jakoś szczególnie winna w moim odczuciu dlatego że po tym co mu zrobiła gada mu że "chce mu dac szanse i wrocic" kumpel tez nie jest swiety i nie raz robil w domu jakas awanture, ale zwiazkow idealnych nie ma a koniec koncow to ona go zdradzila, i nawet probowala ograniczac kontakty jego z corka. Pytanie, co powinien zrobic? Wyslac ja stanowczo na drzewo? Przyjac? Isc na jakas terapie? Ogolnie da sie to jakos posklejac te ich relacje? Czy mission impossible i szkoda jego czasu. Widac ze on ja nadal kocha, tylko boi sie ze znowu bedzie to samo, albo ze ona znowu go zdradzi i ze ogolnie wraca z wygodnictwa ( z tym nowym mieli ledwo na oplaty, mimo ze ona zaczela pracowac na pol etatu) Co sadzicie? Z gory dzieki za odpowiedz.

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3636

No według mnie to nie ma powrotu. Zdradziła, poszła do innego typa i zobaczyła, że nie jest tak kolorowo i gość tyle nie zarabia co poprzedni. Może się poklocili, może się okazał kims innym, niż na początku? W kazdym razie coś ją skłoniło do powrotu.

Jeśli ona uważa, że nic nie zrobiła i jeszcze gadki, że może wrocic i dać mu szansę to jest w chuj bezczelna. Ma jebane kurwisko tupet Smile

Najbardziej to szkoda dzieci w takich sytuacjach, ale sama wybrała sobie taki los. Niech się teraz z tamtym męczy. Myślała, że złapała się gałęzi, a tu taki chuj. Teraz niech się spierdoli a swój głupi łeb. Nie ma powrotu.

eldoka
Portret użytkownika eldoka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Wyspa Genialnego Żółwia

Dołączył: 2015-08-13
Punkty pomocy: 2038

Ciężko doradzić bo wiadomo córka, rodzina itd itp ale jak zrobiła raz taką akcję to i odjebie raz wtóry, jak trafi się lepszy ancymonek.
Najlatwiej w tej sytuacji doradzić żeby ja kopnal w dupe i wzial rozwód ale znam małżeństwo co mialo tak co chwilę aż w końcu się zeszli na dobre i są razem do dziś już kilka lat bez przerwy i tez maja corke. Ale wiem, ze ona go kopnie w dupe jak zabajeruje ja jakis inny z kasiorą.
Także ciężko doradzić ale żeby żył normalnie to takiego chwasta powinien wyrwać i zasiac cos nowego, ładniejszego Smile

__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."

"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."

Jack Sparrow
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: .

Dołączył: 2019-08-21
Punkty pomocy: 489

Nie wytrzymała to nagle do Twojego kolegi leci. Kopa w dupe i nie ma żadnych powrotów. Szkoda najbardziej dzieci.

I jeszcze ona nie jest winna. Hahah.

snowmann
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-05-22
Punkty pomocy: 386

"chce mu dac szanse i wrocic"

HA HA HA xD Bezczelna to mało powiedziane.

Nie ma tak naprawdę dobrego wyjścia z tej sytuacji, no bo jednak łączy ich córka, ale jeśli kolega przyjmie ją z powrotem po takiej akcji to może być pewien, że sytuacja się powtórzy. Laska będzie czuła się praktycznie bezkarna, że co by nie odpierdoliła w przyszłości to zawsze może wrócić i jeszcze zwalić całą winę na faceta. Nie ma litości dla takich lasek, należy ją spuścić na drzewo i niech sama teraz ponosi odpowiedzialność za to co zrobiła. Szkoda tylko, że wcześniej kolega nie zauważył z jakim typem człowieka się wiąże.

dakmen
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 99
Miejscowość: Szczecin

Dołączył: 2019-06-28
Punkty pomocy: 565

sytuacja jest prosta, nie układało sie jej z tym co go zdradziła i chce spowrotem wrócić. Krótko mówiąc ona wraca do niego, bo nie ma innej opcji na tę chwilę a tam sie popierodliło. Powinien to powaznie przemyśleć bo to jest małżeństwo i w grę wchodzi dobro dziecka.
Ale sztuką jest nie tak, jak ona mówi czyli dac mu jeszcze szansę i na jej zasadach był powrót, tylko własnie powrót na nowych, JEGO własnych zasadach. Inaczej wszyskie koszmary i kłótnie i problemy wróca ponownie. On stracił u niej szacunek, jeżeli go w taki sposób opusciła. Do tego potrzeba duzo cierpliwości i niedostepności aby naprawić atrakcyjnośc w oczach kobiety. Pokazanie, ze ja tutaj rządze.
Jak jej pozowli od razu wrócic to jest pozamiatane, nie bedzie go szanowała i w koncu zrobi to ponownie. Kwestia tego czy ten Twój kolega ogolnie się czuje dobrze po rozstaniu i jak to przeżył, czy pieskował biegał za nią czy dał sobie spokój.
Ja ogolnie bym sobie darował taki juz związek, ciezko potem komus zaufac po takim czymś.

Niektóre kobiety są po to, by je wielbić, inne – żeby je bzykać. Problem mężczyzn polega na tym, że ciągle mylą pierwsze z drugimi.

Kratka
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 34
Miejscowość: Nibylandia

Dołączył: 2018-06-06
Punkty pomocy: 71

Ją niech oleje. Zdradziła ona więc ona zadecydowała że już go niechce. Popsuła ten związek. Szkoda dzieci.
Niech kolega na razie na corze się skupi i dopilnuje by mamusia jej prawdy nie przeinaczyla. By dzieciak jego po pewnym czasie o rozpad rodziny nie obwiniał.

Vego
Portret użytkownika Vego
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2011-05-04
Punkty pomocy: 502

Haha z tym daniem szansy to popłynęła, jakbym coś takiego usłyszał to chyba bym tam padł ze śmiechu. Nie udało się i chcę z powrotem wygody i brak trosk, ale za co, co ona zrobiła że jest warta wogóle rozpatrywania jej jako kogoś wartościowego, bo chce mieć znowu dobrze pod pretekstem dania szansy, no proszę Cię ;] i jeszcze chciała mu odebrać dziecko, żeby nie mógł jej widywać, o za choćby to powinien ją olać kompletnie, posługuje się takimi metodami, to jest jakaś strasznie toksyczna i egoistyczna, szkoda wogóle że ktoś taki może mieć dzieci.
Uważam że tutaj jest pozamiatane, niech kolega nie traci energii na coś co jest z góry przekreślone, tylko więcej będzie cierpiał, straci energie i lata życia na użeraniu się z nią. Powinien się ocknąć i myśleć już głównie o sobie, bo ona znowu to zrobi, wystarczy chwila słabości i zrzuci znowu całą winę na niego, bo jeszcze się okaże że jest facetem i to on powinien nadskakiwać, chuchać i dmuchać.

MrG
Portret użytkownika MrG
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2019-01-11
Punkty pomocy: 667

Olałbym taką kobietę kompletnie.
Ja rozumiem że ludzie zdradzają ale są różne rodzaje zdrady. Dla większości jest to po prostu sex z kimś innym niż aktualny partner. Coś takiego byłbym w stanie wybaczyć (może nie od razu, może nie lekką ręką ale byłbym w stanie). Sex to sex, czasem się nie układa chwilowo w małżeństwie, czasem ktoś jest dłużej na wyjeździe, czasem któreś z partnerów po prostu nie może przez jakiś czas (choroba, operacja czy coś).
Sex to naturalna, fizjologiczna potrzeba człowieka, jak zaspokajanie głodu czy konieczność snu. Wiadomo że taka zdrada boli ale uważam że można kogoś kochać, być z kimś, a chcieć się przespać z kim innym. Życie.

Tutaj mamy inny przypadek. Tutaj mamy zdradę ekonomiczną. Albo tworzymy zespół i gramy w jednej drużynie albo kurwa nie gramy. Małżeństwo to nie są kwiatki i oglądanie razem seriali, robienie sobie prezentów. To jest ciężka praca, utrzymywanie domu, wychowywanie dzieci, dążenie do poprawienia bytu swojego i zapewnienie bytu potomstwu. Jak w drużynie jest pomocnik, rozgrywający i napastnik, tak w małżeństwie są role które się odgrywa żeby to miało ręce i nogi. Pani z tego posta dała dupy po całości. To że przeprowadziła się do innego typa już ją skreśla na zawsze. Jej teksty że wreszcie odnalazła prawdziwą miłość nawet nie wiem jak nazwać (a słów mi rzadko brakuje), zwłaszcza w kontekście tego że teraz chce wracać. I to w jakim stylu Smile Chce dać facetowi drugą szansę. Pinochet pięknie to ujął: "Ma jebane kiurwisko tupet".

Generalnie jak kolega zgodzi się na powrót "jebanego kurwiska" to czeka go przejebane życie. Idąc do pracy będzie się zastanawiał, z kim właśnie wali się jego luba. Niewykluczone że znajdzie kolejną prawdziwą miłość i znowu się wyprowadzi. Pomijam kompletny brak szacunku jej do niego, oraz jego do samego siebie. Facet musiałby być kompletną szmatą żeby pozwolić na powrót takiej niuni. I nie ważne czy ją kocha (możliwe że tak jest, życie jest pojebane), czy mają dzieci. Szacunek w życiu jest DUŻO ważniejszy od miłości.

Generalnie, na miejscu kolegi nawet bym w tej chwili na laskę nie splunął i już dawno wysłał papiery rozwodowe.

ramzes80
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: ,,,
Miejscowość: .,,

Dołączył: 2017-06-11
Punkty pomocy: 349

Ja uważam, że nie ma czegoś takiego jak ruchanie się z kimś innym jak się jest w małżeństwie. Trzeba mieć zasady. Nie po to wiążemy się z druga osobą, aby jej przyjebać rogi, bo coś złego się stało, np. choroba. Kurestwa nie wybacza się!

Wracając do tematu, mogę podpowiedzieć tylko tyle, że kolega powinien jak najszybciej zbierać dowody na jej zdradę i składać pozew o rozwód z orzeczeniem o jej winie. Koniecznie z orzeczeniem o jej winie. W innym wypadku, jeśli będzie nawet rozwód bez orzekania o winie, żonka może wnieść sprawę o alimenty nie tylko na dziecko, ale także na siebie samą. Zwłaszcza, że kolega ponoć dobrze zarabia, a ona nie. Więc każdy sąd jej przyzna alimenty, bo pogorszył się jej stan finansowy, a nie może iść do pracy bo musi wychowywać dziecko.

Skoro tak jej było z nim źle, to najpierw powinna wnieść o rozwód, rozstać się, a dopiero później szukać nowej miłości. Widać pojebało się jej od dobrobytu.

MrG
Portret użytkownika MrG
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2019-01-11
Punkty pomocy: 667

Jesteś/byłeś kiedyś żonaty?

ramzes80
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: ,,,
Miejscowość: .,,

Dołączył: 2017-06-11
Punkty pomocy: 349

Tak, byłem żonaty.

MrG
Portret użytkownika MrG
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2019-01-11
Punkty pomocy: 667

I jak wrażenia? Smile
Ktoś kogoś puścił kantem czy jak?

hakuzery
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 43
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-04-23
Punkty pomocy: 22

Rada jest taka, żeby koledze w tym temacie nie doradzać.
Babce się należy kop w dupe, ale on ją kocha i jeszcze dzieci.
Nie chcesz stracić kumpla, to nie doradzaj Wink

TenTypTakMa89
Portret użytkownika TenTypTakMa89
Nieobecny
Wiek: 24
Miejscowość: X

Dołączył: 2012-05-27
Punkty pomocy: 657

Głupie kurwisko poszło za nowymi emocjami, poskakala na innym wacusiu, zobaczyła, ze nie będzie tak komfortowo jak u Twojego kumpla i chce powrotu? I to jeszcze z tekstem, ze chce dać mu szanse? Hahaha. Niech jej zasadzi kopa w dupe i złoży papiery o opiekę nad dzieckiem. Tylko niech pozbiera dowody, ze faktycznie się wyprowadziła i go zdradzała. Ps. jeżeli po takich akcjach facet nie ma jaj, żeby ja zostawić to się nie dziwie kobietom, ze coraz częściej zdradzają/odchodzą, bo widza, ze coraz łatwiej manipulować

kupis89
Portret użytkownika kupis89
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2010-11-19
Punkty pomocy: 583

Jak czytam ze ta kobieta chce mu dać po czyms takim 2 szanse i wrócić to aż się uśmiecham pod nosem...

Jak dla mnie tu nie ma co doradzać, On sam powinien wiedzieć co trzeba zrobić bo jak dla mnie to tu powrotu nie ma a jeśli do niego dojdzie to sytuacja się zapewne powtórzy a kolega będzie miał istny rollercoaster w bani.

POZDRO Wink

ramzes80
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: ,,,
Miejscowość: .,,

Dołączył: 2017-06-11
Punkty pomocy: 349

Tylko widzisz. Problemem dodatkowym tutaj jest to, że oni mają dziecko. I dla dobra dziecka może ją przyjąć po kurwacji półrocznej...
Miłości pewnie tu już nie będzie, tylko takie życie współlokatorów pod jednym dachem.
Szkoda, że teraz ludzie mają za nic swoje związki, małżeństwa, a zdrady i rozwody są na porządku dziennym.

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3636

"Miłości pewnie tu już nie będzie, tylko takie życie współlokatorów pod jednym dachem."

Przecież tu się chłop będzie męczyć. Jeszcze jak laska zacznie się z kims spotykac albo będą się bzykac za sciana. Szkoda jedynie dziecka ale tutaj jakiejkolwiek relacji już nie widzę. Ratunku nie ma.

kupis89
Portret użytkownika kupis89
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2010-11-19
Punkty pomocy: 583

Jak ja przyjmie spowrotem a ona nadal będzie odpierniczac takie wałki to może jemu wykońcu odpierniczyc z tego nadmiaru złych emocji przez co może skończyć się strata jej ,dziecka jak i zakazem zbliżania się do nich.

Jakoś nie widzę tego udawania przed dzieckiem ze nic się nie stało w późniejszym okresie i zamiataniem wszystkiego pod dywan...

I tak zrobi jak będzie chciał.

POZDRO Wink

Bednar
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Toruń

Dołączył: 2014-03-25
Punkty pomocy: 18

Dzieki wszystkim za podpowiedzi Wink poszedlem za wasza rada i doradzilem mu przy piwie z jeszcze jednym kolega ze raczej mu to nie wypali, na szczescie jego zona coraz widoczniej pokazuje ze chodzi jej glownie o wygode i kase a nie o to ze go kocha nadal, wiec kumpel chce sobie z nia ostatecznie dac spokoj..

eldoka
Portret użytkownika eldoka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Wyspa Genialnego Żółwia

Dołączył: 2015-08-13
Punkty pomocy: 2038

Mnie życie nauczyło, żeby nie doradzać w takich sytuacjach. Jak zejdą się to może być jeszcze tak, że jej opowie jak doradzaliście. Albo być na was zły, że odradzaliście mu "szczęście" rodzinne.
Można powiedzieć raz, że na jego miejscu byście odpuścili sobie a on żeby zrobił jak uważa.
Tyle.
Każdy żyje na swój rachunek i praktycznie każdy uczy się na swoich błędach nie na cudzych.
Zresztą nie czaje tego, że Twój kolega chciał żebyś tu napisał, na jego prośbę. Sam nie mógł? Z komputerem i internetem na bakier?

__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."

"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."