Witam was forumowicze, ostatnio przy piwku kumpel poruszył temat że ma problem z seksem. Mówił że długo nie miał kobiety na stałe, jakieś tam jednorazowe wybryki od czasu do czas lecz przez bardzo długi czas brak stałej partnerki. Zaczął się zaliż że podczas zabawiania się samemu wszystko jest ok, penis staje, gdy włączy porno tym bardziej, gdy myśli o seksie też jest w pełni sprawy lecz gdy idzie do kobiety aby odbyć z nią stosunek, nagle mówi że wszystko mu przechodzi, nie ma ochoty na to, penis staje mu w 60% czasem uda się go postawić ale mówi że to jest na chwilkę i w pochwie po chwili opada, że nie ma takiej przyjemności z seksu z kobietą jak powinien mieć i że lepiej działa na niego jego ręka. Chociaż mówi że jest wstanie dojść lecz aby użyć go drugi raz nie jest już o to łatwo i trzeba się bardzo namęczyć. Mówił że często i dużo oglądał pornoli i sam się zabawiał. Chociaż mówi że rano gdy wstaje często penis jest duży. Czy to jest już z jego strony uzależnienie od tego wszystkiego że przy zbliżeniu z kobietą odmawia mu posłuszeństwa ? Jeśli tak to proszę o jakaś radę bo kumpel wstydzi się od razu iść do jakiegoś psychologa i wolał by spróbować zawalczyć z tym sam. A że ja jestem tutaj zalogowany to powiedziałem mu że spróbuję mu w tym pomóc i dotarło do mnie że chyba sam muszę też do minimum ograniczyć samozadowolenie bo obecnie też codziennego sexu nie mam i boję się że popadnę w to co mój kumpel. Proszę o jakieś rady lub podpowiedzi jak sobie z tym poradzić i czy to wina porno i masturbacji czy może powinien iść np do lekarza:) ?
To chyba oczywiste, że jest to wina pornoli i masturbacji. Czas z tym skończyć. Najlepiej stopniowo.
Oglądasz pornole? Skończy z tym natychmiast raz na zawsze.
Co do masturbacji to najlepiej stopniowo. Jak walisz codziennie to przez następny okres 2 tygodni wal co 2 dzień. Później co trzeci, następnie raz w tygodniu aż w końcu z tym skończysz. A do tego wyjdźcie do ludzi, poznawajcie kobiety. To jest najlepszy lek na całe zło ; )
Z lekarzem na razie można poczekać, chyba że Wasza psychika jest tak mega słaba, że nie dacie sami rady z tego wyjść. A i nie zrażajcie się słabszymi momentami, w końcu jesteście tylko ludźmi, ale grunt żeby był w tym jakiś progres i to zauważalny.
Rozwiązanie najszybsze, niech włączy porno, ustawi kobietę na czworaka i razem oglądają w trakcie stosunku.
Rozwiązanie w dłuższej perspektywie, po blokować sobie w przeglądarce takie strony i odczekać, aż wróci do normalności. 2 mc odwyku i powinien wrócić do normalności.
Służbę zdrowia zostawcie. Tam mają ważniejsze przypadki.
P.s. Cumis mnie wyprzedził. Czas na wakacje. Czuję się zbędny:D
-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.
Nie odchodź <3
1. Odrzucamy całkowicie porno, nawet nie patrzymy w jego stronę
2. Minimalizujemy masturbację ręką też do minimum.
3. Po 2/3 miesiącach wstrzemięźliwości od tych używek penis powinien wrócić do normy i stać na zawołanie.
Lecz jeszcze jedno moje pytanko, jeśli chodzi o masturbację ręką, wiadome że wielu facetów to robi nawet gdy są z kobietami jaka według was jest norma aby nie uznać tego za uzależnienie i żeby nie mogło negatywnie wpłynąć na stosunek z kobietą. Załóżmy ze nie mamy kobiety czy masturbacja np: raz na tydzień będzie ok, czy za często i dłuższą przerwę robić, a może po prostu robić to tylko wtedy gdy już naprawdę nie dajemy rady ?
to z tą ręką to też od kumpla, czy po prostu chciałeś dopytać?
spoko, bar... dasz radę
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Czemu ogranicza się do ręki:D Może się zainspirować American Pie:D
-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.
To zależy od mężczyzny i od otaczających czynników. Jeden spokojnie będzie mógł wytrzymać miesiąc, a inny z trudem tydzień. W obecnych czasach epatuje się seksem. Dodatkowo występująca teraz pora roku powoduje, że kobiety są kuso ubrane. Im więcej bodźców, tym trudniej dłużej wytrzymać. To wszystko siedzi w głowie.
Raz na 3 dni, do tygodnia każdy powinien wytrzymać. Znowuż nie przesadzajmy w drugą stronę, bo nns to nic przyjemnego (niebezpieczne nagromadzenie spermy, taki ból, że aż pulsuje od jąder po podbrzusze).
Zatem nie da się abstrakcyjnie określić zbytnio jaką częstotliwość można by obrać. Niektórzy się często podniecają, inni dużo mniej. Kwestia wieku też odgrywa ważną rolę. Ważne, żeby nie czuł się uzależniony, czyli robił mało i wtedy, kiedy faktycznie czuje potrzebę, a nie z przyzwyczajenia.
-----
W życiu nie chodzi o racje a o wibracje.
Dzięki Panowie, wiemy co i jak temat w takim razie możemy zakończyć
Powiedz kumplowi, aby przestał tarmosić kapucyna i w okresie '' leczenia się '' niech zacznie uprawiać jakiś sport - polecam wieczorne bieganie + suplementacja L-argininą
Możesz go "pocieszyć" że okres zatarcia neurościeżek pornograficznych to co najmniej 3 miesiące.
Reszta tu: http://nadopaminie.blogspot.com/...
Myślę, że tutaj sporo może być z przyczyny „poczucia winy” opisywanej w tym artykule na samym końcu: https://www.menshealth.pl/zdrowi...
Nie jesteśmy tylko zbitką tkanek.
Zobacz sam, jak to wszystko zgrane.
Czasem brak perspektywy nam,
Ale na bank to nie tylko przypadek.
Zainteresuj się ruchem NoFap.