Hej, jestem tu nowy. Piszę, bo jest pewna sprawa, która mnie od dłuższego czasu nurtuje.
Czy dostrzegacie może różnice w urodzie mieszkanek poszczególnych regionów i miast Polski? Nie chcę, abyście się sugerowali moim zdaniem, więc nie napiszę swojego zdania, ale wydaje mi się że przez najbliższe kilka miesięcy będę musiał przebywać w mieście z jednymi z najbrzydszych dziewczyn w Polsce. Dlatego też ciężko o motywację do podrywu i dlatego tutaj o tym piszę.
Nie no, masz rację, najładniejsze to będzie pewnie Pomorze a najbrzydsze to gdzieś na Podlasiu.
A serio?
Poczytaj sobie o krzywej Bella i czymś takim jak Cognitive Bias. Plus o entropii (żeby ułatwić - każdy układ dąży do entropii).
Dla sprostowania: IMO nie ma tak, że tam ładniejsze, a tam brzydsze.
Z moich obserwacji ok 2010r. najseksowniej ubrane kobiety (i zadbane) były w Szczecinie. Potem Wrocław i Warszawa. Kraków - czarna rozpacz. Ale kto wie jak jest teraz...
Zasady portalu | | Netykieta | Zgłoś nadużyc
Z własnych obserwacji powiem, że widuję dużo więcej ładnych panien w większych miastach. W małych może jest to kwestia tego, że nie dbają aż tak o siebie plus dodatkowo widać większy przedział młodszych kobiet.
W szczególności widać to wychodząc w weekend na rynek główny, panny nie dość że ładne to i dość często zaczepiają
Dodam, że mam na myśli miasto doznań. Niech żyje LECH LECH LECH premium!
z doświadczenia powiem, że i na Podlasiu jest mnóstwo prześlicznych kobiet.
"Może mój świat marzeń być jak głupia historia
Po to mam wyobraźnie by bujać w obłokach"
~ Vixen - Myśl co chcesz
Nie ma znaczenia miasto, chyba że trafi się jaka mikro mieścina i mamy pecha. Z mojego doświadczenia jednak czasami może nam się wydawać że w większych miastach kobiety są ładniejsze a to po pierwsze z tego powodu, że łatwiej minąć dobrą sztukę na ulicy (bo jest po prostu więcej kobiet na kilometr kw) a po drugie kobiety bardziej dbają o swój wygląd (więcej korpo, wyścig szczurów, moda itd).
Dzięki za odpowiedzi. Myślę, że tzw. cognitive biases mogą mieć tutaj pewną wagę. No i racja, że Pomorze jedne z ładniejszych Ale właśnie jestem w Krakowie i nie mogę się pozbyć wrażenia, że, w przeciwieństwie do innych miast w Polsce, ciężko mi znaleźć na ulicy dziewczynę, która by mi się naprawdę podobała. Teraz wróciłem z Lublina i mam małego doła, bo różnica jest duża - czy to na ulicy, czy w Tinderze. Jest to pewnie też kwestia zadbania, ale chyba muszę potwierdzić swoje przypuszczenia, że dziewczyny z Krakowa i Małopolski generalnie należą do mniej urodziwych w Polsce. Zdarzają się oczywiście rodzynki np. właśnie z Pomorza, Śląska, Podkarpacia, ale to rzadkość.
Moim zdaniem nie ma to większego znaczenia, chyba że mówimy o jakichś wioskach, mikromiastach, gdzie jest jeden sklep z ubraniami na starą babę, a panie zajmują się prowadzeniem domu/gospodarstwa rolnego.
Całe życie spędziłem w Warszawie, ostatnie trzy miesiące natomiast na stałe w Krakowie. Potwierdzam, że kobiety ubierają się tu dużo mniej seksownie. Nie znaczy to że są brzydsze, trzeba się po prostu lepiej przyjrzeć
Znamienne natomiast jest że ze świecą szukać tutaj sensownej oferty sex workerek. Ludzie ogólnie są tutaj dużo bardziej konserwatywni,spokojni (poza hoolsami) i nudni. Nawet na festiwalu techno było dużo mniej narkotyków, ludzie wcześnie poszli do domu. Nie było tej seksualno narkotykowo damskomeskiej otoczki tylko przyszli posluchali muzyki,pokrecili glowami i poszli do domu spać.