Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Pewna siebie blondyna

5 posts / 0 new
Ostatni
Dedal
Portret użytkownika Dedal
Nieobecny
Wiek: 19
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 230
Pewna siebie blondyna

Poznałem w piątek w pubie starszą od siebie 25 letnią blondynkę. Z wyglądu tak HB8-9 i piekielnie pewna siebie. Pierwszy raz spotkałem ją zasadzie przed pubem jak paliłem fajkę gdzie utyskiwała że zepsuł się jej sandałek Laughing out loud Ale właściwa akcja była już w środku, siedziałem z 4 kumplami przy stoliku i widzę że się zbliża, uśmiechnąłem się, a ona podchodzi mówi "cześć chłopaki, mogę się do was dosiąść?", moi kumple oczywiście się ożywili i zesztywnieli jakby ich piorun trzasnął, przywitaliśmy się wszyscy i ona zaczyna się droczyć że z nas to są takie nerdy trochę (i miała cholerną rację po kumple informatycy tego wieczoru nawet ubiorem demonstrowali swoja profesję Laughing out loud), ja z początku nie okazywałem zbytniego zainteresowania, moi kumple dostali kilka ST, jeden wypadł naprawdę fatalnie bo wszedł z nią w jakieś docinki. Odbiłem jakoś zabawnie któryś z jej tekstów, uwaga przeniosła się na mnie, czułem się pewnie, złapaliśmy kontakt wzrokowy, trzymała go długo ale nie odpuściłem, zaczekałem aż ona to zrobi, potem jeszcze chwila takiego cocky&funny i poszedłem na fajkę. Jak wróciłem to usiadłem juz koło niej, dałem jej klapsa w udo za picie mojego piwa, potem weszliśmy w retorykę gdzie okazało się że nie miałem racji bo moje piwo opróżnił szybko mój kumpel, ale to wszystko z usmiechem, kontaktem wzrokowym i spoko energią, pojawił się dotyk z jej strony, owineła mi się wokół ręki i zaczęła drapać w ramię, później ją już wyizolowałem na fajkę, w palarni my i sami goście, więc najebani tam do niej podbijali, gadałem sobie z nimi na ziomku, zostawiłem ją tam bo akurat się zaczęła moja piosenka na karaoke. Chyba ją to trochę wkurzyło bo jak skończyłem śpiewać to widzę że siedzi przy barze i flirtuje z jakimś kolesiem, ale zerka co jakiś czas w moja stronę. Poszedłem pogadać chwilę z kumplami, idę po piwko, patrzę że ten koleś stoi i pilnuje jej torebki, jej nie ma miejsce wolne więc siadam, gość się do mnie pucuje że miejsce zajęte, ale uspokajam go że "Przez K.? To chyba jej rzeczy, spoko też jesteśmy znajomymi", wróciła, kazałem jej podziękować koledze za przypilnowanie rzeczy, poszliśmy na kolejną fajkę, tam znowu w otoczeniu podchmielonych typków, znowu podbijali ale gadaliśmy sobie z nimi na luzie, próbowali coś tam mnie deprecjonować ale średnio im to szło i w pewnym momencie robili się creepy i dawali spokój. Cały czas był dotyk, laska zaczęła się śmiać że faceci po 10-12 lat starsi ode mnie, a nie potrafią w rozmowie wytrzymać z 23 latkiem, potem mi przysłodziła, że jestem niezwykle dojrzały na swój wiek, że jestem podniecająco pewny siebie i że już na początku jak się dosiadła to czuła że jestem na innym poziomie niż moi kumple. Gadaliśmy z dobre 15 minut, potem poszedłem do toalety. Wychodzę, rozglądam się, a skubana juz siedzi i gada z jakimiś nowymi ludźmi. Przysiadam się, ktoś rzucił że "A to kto twój brat?" na co odpowiedziałem "Tak, K. to moja młodsza siostra, rodzice trzymają ją pod kluczem żeby nie robiła głupot i chyba słusznie co? Jak widać na wolności szaleje" ludzie śmiech, syknęła na mnie i strzeliła mnie w udo, ale od razu owinęła mi się wokół ręki i podtrzymała bekę że "Dobrze mieć kontrolującego brata nudziarza", dałem jej telefon, wpisała mi swój numer. Poszliśmy na ostatnią fajkę, zaczeła kminić powrót do domu, że ma te buty zepsute więc musi coś wymyślić, zaproponowałem jej powrót uberem do siebie, zaśmiała się i mówi "Kuszące, ale nie tak szybko młody ogierze", a potem mi zaczęła mówić że przyjedzie po nią chyba jej przyszły niedoszły i tłumaczyła że jakby co to jeszcze z nim nie jest i nie wiadomo co z Tego będzie, że już się zgodził że po nią przyjedzie (musi być nieźle owinięty wokół palca że w sobotę o 5 rano odbiera laske po imprezie), ale nie wie czy nie będzie miał jakiś oczekiwań, że jak nic tego nie wyjdzie to do mnie wróci za chwilę. W sumie w ogóle się tym nie przejąłem wtedy, powiedziałem spoko, że już późno i też wychodzę, że ma mój numer jakby co, więc za daleko nie zdążę uciec. Na koniec cmoknęliśmy się w usta, nie wiem czy to nie był błąd z mojej strony że nie wkleiłem porządnego KC, no ale już chuj z tym. Na dodatek cała akcja działa się gdzieś pomiędzy 2 a 5 rano, był dotyk, były podteksty, kontakt wzrokowy, silne IOI, jestem pewien że zbudowałem dobry raport, chyba że wszystko wyparowało z alkoholem.

Teraz mam taki problem, mam do niej numer i nie wiem kiedy zadzwonić, bo chyba lepiej zadzwonić niż pisać sms. Czy warto tutaj się bawić w tą zasadę 3 dni? Najchętniej bym dzisiaj zadzwonił, bo jest dzień wolny i wieczorem się odpoczywa, ale czas na spotkanie mam dopiero w piątek, ewentualnie środa której nie jestem jeszcze 100% pewien i nie wiem czy to nie wyjdzie głupio że dzwonię w Niedzielę żeby umawiać się na Piątek. Co myślicie w ogóle o tej całej akcji, o tym tekście z tym jej przyszłym niedoszłym, co o tym sądzić? Jeszcze sobie przypomniałem że w pewnym momencie pokazywała mi swojego byłego, który podobno się dowiedział że będzie w tym pubie i też się tam pojawił bo sobie nie potrafi dać na luz. Coś sporo tych facetów się wokół niej kręci, ona jest mega otwartą osobą, jak wspominałem piekielnie pewną siebie, ma cięty język, poczucie humoru i uroda też jej sprzyja więc nie powinno mnie to dziwić specjalnie, ale jakiś dziwny ten management facetami z jej strony.

Hasano
Portret użytkownika Hasano
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 25
Miejscowość: miasto wojewódzkie

Dołączył: 2015-09-16
Punkty pomocy: 1083

Od kiedy problemem jest posiadanie kobiety numer telefonu.
Bierzesz ręką i wciskasz zielony przycisk słuchawki
Bawić w zasadę 3 dni? Dzwonisz kiedy masz na to ochotę

Moim zdaniem się nieźle wkręciłeś po 3 godzinach znajomości, a dla niej jesteś kolejnym facetem który umilił jej wieczór.

Chciałbym się mylić, ale najlepiej będzie jak to sprawdzisz Laughing out loud
Nie myśl tyle przed dzwonieniem tylko weź telefon i to zrób

|Życie jest krótkie i jeśli masz na coś ochotę to to zrób, ale licz się z konsekwencjami| & |Kobieta jest jak motylek w Twojej dłoni, jeśli zaciśniesz ręce, motylek udusi się, jeśli otworzysz je za mocno, motylek odleci|

Dominikkow
Portret użytkownika Dominikkow
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 1993
Miejscowość: Krk

Dołączył: 2014-11-07
Punkty pomocy: 1349

" dla niej jesteś kolejnym facetem który umilił jej wieczór"
Dokładnie o tym samym pomyślałem. Jesteś nie pierwszym i nie ostatnim. A biorąc pod uwagę, że laska ma problemy w związku to jesteś odskocznią. Działaj, ale się nie wkręcaj.

W każdym razie - wyjebka MODE >>ON.

_____________________________________________________________

Osoba, która wiecznie mówi „tak”, nieustannie pomija osobiste potrzeby i powoli buduje w sobie ogromny gniew.

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3653

Moim zdaniem trzeba kuć żelazo póki gorące. Możesz zadzwonić wieczorkiem i się umówić na ten piątek czy sobote. Umówić i robić dalej swoje nie będąc przy tym podjaranym bo w piątek się ma z tobą spotkać. Jak przyjdzie to przyjdzie, jak nie to wyjebane :]

Dazwid
Portret użytkownika Dazwid
Nieobecny
Wiek: 27
Miejscowość: Sin City

Dołączył: 2012-04-07
Punkty pomocy: 642

Laska się wydaję być strasznie rozwiązła i trochę mi zalatuje toksyczną, oceniając po Twoim wpisie.

Jakiś "były" co za nią biega, jakiś "przyszły" co za nią biega, a w między czasie ona biega za wszystkimi innymi. Oczywiście mogła też tylko udawać przed Tobą, jakiego to ona wielkiego zainteresowania nie ma u innych, żeby zwiększyć swoją wartość w Twoich oczach, ale dla mnie to tak samo duży minus jak bycie toksyczną.

Jak chcesz to działaj, ja bym ją traktował tylko jako laskę na przelotny seks, ale w sumie to nie wiem czy nawet w coś takiego chciało by mi się bawić, bo czasem nie warto dawać takiej lasce satysfakcji jaka to ona nie jest zajebista i zabiegać o nią. A jeszcze przez przypadek się wkręcisz i klops.

Dla mnie przystawianie się przez laskę do wszystkich facetów w koło jest żałosne, zapaliły by mi się same czerwone światła i bym olał taką kobietę, w szczególności gdy ma 25 lat, czyli wygląda na to, że jest mało dojrzała jak na swój wiek, bo zachowuje się jak by miała 17.