Meski zapach, mezczyzna pachnacy samcem, dobre perfumy, naturalne feromony.
Zyjemy w XX! wieku gdzie zapach potu, brudu - jednym slowem SMROD!
Nie pomoze zadnemu z nas w znalezieniu partnerki, czy kobiety a jedna noc.
W wiekszosci przypadkow tez juz nie wystarczy regularny dbanie o higiene ( licze ze forumowiczom prysznic nie jest obcy).
Na szczescie na przeciw wychodza nam Perfumy,nie nie woda perfumowana z bazaru za 20 zl od wiarygodnej rumunki, ktora nawet Ci wydrukuje certyfikat.
Zainteresowac temat kazdy musi sie osobiscie, bo to jednak temat rzeka, baza, nuta, serce itd itd. Okazuje sie ze nie takie proste i warto miec 2,3 flakony na rozne okazje a nawet pory roku
Prosilbym was o wpisywanie swoich ulubionych zapachow, kilku slow o nich
Dodatkowo chcialem poruszyc temat FEROMONOW, kiedys zakupilem taki wynalazek i polaczylem z naprawde dobrymi perfumami na bazie pizma. Nie wiem czy dzialaly na kobiety czy tylko na moja psychike ale bylem zadowolony z efektow ! Mysle by znowu poswiecic kilka zlotych na taki wynalazek.
Licze ze ktos wypowie sie w konstruktywny sposob na ten temat a nawet cos poleci.
Najwiecej komplementów ever dostałem za Chanel Allure Homme Sport - Letni zapach . Z cięższych zapachów Terre Hermes. Niczego wiecej nie kupuje bo strata pieniedzy .
Ja generalnie lubię cięższe i słodsze zapachy. Cytrusiki są do bani według mnie.
YSL Opium, Dior Homme, A*man, Armani Code, Guerlain Ideal, Bulgari Man in Black. To tylko wycinek konkretnych i fajnych perfum.
Na cieplejsze dni Bulgari Aqua, zmysłowy zapach wodorostów, słonej wody i piżma.
Feromony to ściema.
Dla mnie spoko było Lacoste Challenge ale dośc nietrwały zapach. Obecnie używam Paco Rabanne Invictus i Allure Homme Sport i jestem bardzo zadowolony.
Łapcie ode mnie mój spis ulubionych zapasów z opiniami z perfuforum oraz trwałością/projekcją wziętą z angielskiej strony fragrantica
Uwzględnione też zostały reformulacje zapachów oraz ranking najbardziej komplementowanych.
http://www119.zippyshare.com/v/u...
Nie uwzględniałem zapachów Tom Ford z racji niszowości i tego, że nie każdemu te zapachy leżą. Ale mają sporo klasy i warto poznać wersję Noir lub Noir Extreme. Ktoś je dobrze nazwał zapachami prawdziwych gentlemenów z cygarem z czasów prohibicji
Ano i wiadomo, że Allegro unikać jak ognia, bo tam jest wielka sprzedaż nalewek robionych w piwnicy. Nie ma możliwości nabycia Chanel Allure Homme Sport za 150zł, jak to mają na allegro pod nazwą testerów. Dlatego szkoda płacić 150zł - w tej cenie znajduje się dużo zapachów oryginalnych dostępnych na elnino lub i-perfumy.
Trzeba też odpowiednio dobierać zapachy do pogody i okazji. Do klubu i na zimę nadadzą się perfum mocno projektujące jak Mugler A*Men, Le Male, Ultra Male, Armani Code/Profumo, Carolina Herrera 212 VIP, 1 Million (zapach strasznie oklepany), Victor Rolf Spicebomb lub Spicebomb Extreme.
Te zapachy okażą się fatalnym pomysłem na letni dzień, bo można pozabijać ludzi w komunikacji miejskiej, a nie o to chodzi. Za to dobrym wyborem będą perfumy letnie jak Versace Pour Homme, Mercedes Benz-Cologne, Kenzo Pour Homme, CK One, które w takie pory nosi się lekko i przyjemnie.
Ja osobiście używam Cartier Declaration, Versace Man i Mont Blanc Legend z racji małej popularności i dobrej ceny. Są też uniwersalne i mogą uświetnić każdą okazję. Ja np. nie lubię duszących zapachów.
Nie znaczy to wcale, że innym muszą się podobać. Dla jednych Terre d'Hermes to arcydzieło, a dla mnie śmierdzidło. Jedni nie lubią syntetyczności Invictusa, za to gustują w Burberry London o naturalnym zapachu wisienki przypominającego kwiatki z kostnicy. Jeszcze inni jarają się Diorem Fahrenheitem podczas gdy dla mnie pachnie to jak stary kanister po benzynie.
Na randki polecam również Givenchy Xeryus Rouge. Unikałbym Invictusów, 1 Millionów bo to mainstream i zapachy oklepane. Ja wolę znaleźć coś dla siebie i pachnieć zgodnie ze swoim stylem.
Unikać psikania na ubrania, a stosować aplikację na szyję, zgięcia łokciowe, klatkę piersiową - najlepiej zapach przenoszą włosy i miejsca, gdzie jest tłuściej. Na każdym też jeden zapach będzie projektował nieco inaczej i mniej lub bardziej trwale z racji różnego pH skóry, stopnia owłosienia u każdego osobnika.
Warto zainteresować się tematem, bo dobre perfumy to wisienka na torcie u faceta
Mam nadzieję, że nie zabrzmiałem jak maniak.
sporo staroci, Victor w miare nowy (fajny, słodki...)
Legend ok
po Declaration mało bym się nie zerzygał, chyba ze mowimy o wariancie Declaration dun soir (czy jakos tak, ta nietypowa butelka z zawleczką czy łancuszkiem)
co do ceny....
najpierw Pierre jedzie do producenta i zaopatruje swoją hutrownię, potem Stefan jedzie do hurtowni Pierra i zaopatruję swoją. Potem po towar jedzie jakas Sephora, ktora musi opłacić swoich korpopracowników, trzy niunie ładne bardzo, kierownika stoiska, pana Janka co montuje gabloty, opłata miejsca w galerii, prąd, itd, itp.... Wiec summa summarum: przy tradycyjnym zakupie pierwotną cenę produktu pomnóż x kilka/
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Z nowości czekam na Mercedes-Benz Select. Podobno kopia bardzo chwalonego przez otoczenie Creeda Aventusa.
mam spory dystans do wytworów typu Ferrari, Mercedes, David Beckham itd
ale nie powiem: srebrny, klasyczny Zippo całkiem ciekawy był
jeszcze mi się przypomniał "bang bang" Marca Jacobsa
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
To troche mit.
Mercedes Benz Cologne np. jest tym samym co Dior Cologne.
Bentleye to klasa sama w sobie. Intense to kopia niezyjacego juz Gucci Pour Homme I.