Panowie wczoraj byłem na urodzinach siostry mojej dziewczyny. Poszliśmy w kilka osób do klubu. Jeżeli chodzi o imprezę nie miałem ochoty tam isc. Jakoś po północy stwierdziłem że nie ma sensu dłużej siedzieć, źle się czułem. Poszedłem do szatni po kurtkę. Jakieś dwa metry za mną czekała na mnie dziewczyna. Odwracam się do tyłu a ona głaska barmana po buzi... Jak to zobaczyłem dostałem szewskiej pasji wyszedlem z klubu. Ona wyszła za mną, pytam się jej co to miało być ona mówi że tylko się śmiała że ma malinke na buzi. Oczywiście się rozplakala bo jakby inaczej żeby wzbudzić moje poczucie winy. Usiadła na chodniku byłem pijany i zmęczony powiedziałem w jej kierunku kilka niemiłych słów i ją zostawiłem i poszedłem do domu. Wróciła chwilę po mnie.
Kilka razy bywalem zazdrosny bez powodu ale teraz myślę że powód był jak najbardziej na miejscu. Generalnie w tym mieście mieszkamy od niedawna więc nie ma szans żeby gościa poznała wcześniej chyba że na innej imprezie. Panowie albo popadam w paranoje albo to znak że dziewczyna będzie mi niewierna.
Powiem Ci od mojej strony - nie wyobrażam sobie, aby być z moją partnerką na imprezie i praktycznie przy niej eskalować dotyk w stosunku do innej kobiety. Jeżeli bym to zrobił, to znak, że nie traktuje tego poważnie, bardziej jak przelotna znajomość.
Powiem Ci od mojej strony - nie wyobrażam sobie, aby być z moją partnerką na imprezie i praktycznie przy niej eskalować dotyk w stosunku do innej kobiety. Jeżeli bym to zrobił, to znak, że nie traktuje tego poważnie, bardziej jak przelotna znajomość.
I jaki szon
Teraz po policzku a za godzine po kutasie chyba jej sie cos pomieszalo w dyni
Obawy są uzasadnione. Na pewno byłaby wniebowzięta gdybyś miział po buzi barmankę.
Twarz to nie jest miejsce gdzie dotykamy przypadkowych ludzi
Nie wiem czy to dobra rada ale gdyby moja coś takiego odwaliła to bym chyba jej powiedział, że to jej pierwsza i ostatnia akcja. Jak chce sobie dotykać obcych typów po twarzy to proszę bardzo może być singielką i droga wolna.
Jeżeli nie to niech sobie przemyśli swoje zachowanie, bo nie mam zamiaru powtarzać tej rozmowy i jej tłumaczyć co jest w porządku a co nie.
No i oczywiście chłodnik.
Tłumaczy mi się tym że stała z koleżankami co było prawda i tylko śmiała się z jego Malinki i pokazała ją palcem
Z mojej strony wyglądało to dziwnie, nie wie czy to ja zwariowalem czy ona...
To głaskała go po buzi czy pokazywała palcem?
Bo różnica jest diametralna.
Wiadomo, że u kobiet wersja wydarzeń zmienia się w trakcie dyskusji.
"Może mój świat marzeń być jak głupia historia
Po to mam wyobraźnie by bujać w obłokach"
~ Vixen - Myśl co chcesz
Generalnie byłem pijany ale wydawało mi się że dobrze widzę...
Niezła ta Twoja laska, nie dziwię się, że się wkurwiłeś.
Ja bym się na Twoim miejscu do niej nie odzywał, albo bądź oschły, niech wie, że źle zrobiła. Chyba, że to był jej jakiś znajomy i bylo dla jaj, to jakieś usprawiedliwienie by było.
Lepiej czuwaj i obserwuj, może ta Twoja to typ rozrywkowej dziewczyny co lubi się zabawić.
"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"
Teraz pytanie... Jak sprawdzić czy mówi prawdę?
Jeśli jesteś często zazdrosny o kobietę, to będziesz musiał sobie z tą zazdrością poradzić, bo jak często pokazujesz jej, że jesteś on nią zazdrosny, to tylko pokazujesz, że czujesz się gorszy od innych facetów. I z pozoru zazdrość o partnerkę, często powoduje zdrady. Miałeś przykład, jak jest, efekt to musi być i przyczyna. Tu miałeś efekt, który wynikał z innych Twoich scen zazdrości, jak piszesz bez powodu - flirtowanie Twojej dziewczyny z barmanem. Co nie zmienia faktu, że jeśli ona flirtuje na imprezie, z którą jest z Tobą. To nie chciałbym, wiedzieć co robi, jak jej obok Ciebie nie ma. Łatwo mi może, napisać to, co zaraz przeczytasz, bo nie jestem emocjonalnie zaangażowany w ten związek jak Ty. Ale jak ona robi tak na Twoich oczach, to ją zostaw, bo to tylko kwestia czasu. A na przyszłość z innymi partnerkami, nie pokazuj zazdrości, bo efekt już znasz. Ucz się na błędach.
O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia
Równie jestem tego zdania co Ron, że to kwestia czasu, aż chłopak będzie miec takie rogi, że nie przejdzie przez futryne. Przy autorze takie akcje robi, a co musi się dziac, gdy go nie ma obok?
Chłopie spierdalaj od niej. Ewentualnie Powiedz jej, że jednak krzywa akcja i odchodzisz.
Trudno powiedzieć bo sam przyznałeś, że byłeś pijany. Pozatym niektóre dziewczyny bywają "kokietkami" dla zabawy i pod wpływem alkoholu - to nic nie znaczy.
Jeśli za Tobą płaczę to myśle, że to dobra dziewczyna.
Pozatym pamietaj, że takie zachowania to nie jest zdrada!
Możesz z nią pogadać i powiedzieć, że to co zobaczyłeś Cie zabolało i czemu tak wyszło.
Ona Ci powie że to nic nie znaczyło i niczego nie było. Nie denerwuj się wtedy, że ty wiesz swoje i swoje widziałeś, a ona kłamie.
Nieraz ludzie nie rejestrują do końca "głupich ruchów".
Uświadom ją, że Ciebie takie akcje bolą i czy jest w stanie się zmienić.
)
Jak powie "tak" to jej wybacz ten głupi wybryk, bo to dobra dziewczyna. Nie wiele dziewczyn płacze za chłopakiem.
Jak znowu zdarzy się taka sytuacja to napisz do nas i opowiedz o tym, na spokojnie.
WSZYSTKO NA SPOKOJNIE
POWODZENIA
Nie musi być idealnie, żeby było wspaniale!
Na spokojnie to sie kupe w kiblu robi, a z baba trzeba krotko
Jak zobaczylem wpis Adriana to, az musialem sie zalogowac bys czasem tego co on napisal nie wziął do serca bo wyjdziesz na idiote i mięczaka który nie zawinil, a zrobisz z siebie proszacego
to tak apropo wpisu nademna wbijesz sobie kolek w plecy jak go polsuchasz 
Jak masz dobry kontakt z jej koleżankami (albo jakieś własne), to na jej oczach mógłbyś pogłaskać po policzku jakąś. Wiesz, taka zabawa
Jak Ci zrobi wyrzuty, to potem możesz jej powiedzieć, że ona zrobiła przecież tak samo wobec barmana. Czasem dobrze jest pokazać kobietom ich beznadziejne zachowania, dając im odczuć jakie to słabe było na własnej skórze 
Tak czy siak lampka ostrzegawcza, dystans i czujność. Coś ta dziewoja kombinuje. Może się za nudno jej zrobiło w związku?
"Kutas wie czego chce, lecz mądry nie jest".