Cześć wszystkim,
Ostatnio spotkałem się z laską, normalna hb6. Tak sobie gadamy, coś tam opowiadam, śmieję się laska nic.
No nie powiem że aż dziwnie mi się zrobiło bo jestem osobą która jest ciągle uśmiechnięta, a uśmiech wiadomo bywa zaraźliwy
Potem wrzucam jakieś żarty też nic.
Laska jakby ćwiczyła pantomimę. Mieliście takie smutasy?
Pewnie ćwiczyła pantomimę, innej opcji nie widzę.
Są dwie odpowiedzi.
1. Pannie brak poczucia humoru.
2. Twoje żarty były drętwe i niezbyt śmieszne.
Żarty wrzuciłem w ramach desperacji i próby, no i nic
Szanuje, lecimy weselszych życie to nie pogrzeb
Rzeczywiscie poj....na jakas, a juz napewno jest toksyczna! Z wami natomiast wszystko jest ok.
Zapodaj no te żarty
Na pewno faceci mają rację. Ja też uważam, że pewnie wyskoczyłeś z tym uśmiechem i żartami jakoś niefortunnie i niestosownie. Ona mogła uznać, że masz durne żarty, a ten uśmiech jest zbyt sztuczny i wystudiowany. Jakby ktoś do mnie podszedł i non stop się uśmiechał, to nie odebrałabym go jako osoby autentycznej. Nawet mając doskonały humor, nie śmiejemy się non stop.
Hej. Akurat przechodziłem obok, zobaczyłem Twój post i pomyslalem, że.. jeśli nie powiem Ci teraz, że pięknie piszesz, to będę tego żałował. Może miałabyś ochotę na nie wiem.. jakiś dialog, skromny offtop, czy coś
Ehhhh i pierwsza w zyciu zlewka na podrywaju...
Lynch, Mesut:
Inne też mają! Bez zalamki, jedziemy do przodu!
A może ten twój stan up, te żarciki były jak opowieści dziadka przy świętach. Znasz je na pamięć, to samo co spotkanie opowiadane. Przetrwać ci głupio. Z szacunku do starszego wysłuchasz ale entuzjazmu zero i zaangażowania.
Takie odgrzewane kotlety.
A może twój uśmiech zniechęcał a nie zachęcał, może jakaś sałatka między ząbkami była?!
Tak jak czasem baranka na zębach ma szminkę i choćby nie wiem jak peikna była to ty tylko o tej szmince na zębach myślisz!
Nie odkładaj zmian na jutro.
Dzialaj już dziś.
Teraz.
Osobiście nie trawię ekstrawertycznych pajaców z kilku powodów (a główny jest taki, że im się WYDAJE, że są zajebiści), ta laska widocznie też. Albo byłeś w tych żartach autentyczny jak Norbi w kole fortuny...
__________________________________________________________
Stado baranów prowadzone przez lwa groźniejsze jest niż stado lwów prowadzone przez barana.
Na pewno nie było to jakoś sztuczne ani spięte, przyjemniej tak mi się wydaje.. bo ocenianie siebie
Pożyjemy zobaczymy, wyciągniemy wnioski
Dzięki za komentarze