Mam pytanie do panów ktorzy lubia sobie przypalic marie,
jak długo palicie ??
macie jakies efekty uboczne ?
czy zamierzacie przestac??
Ogolnie jakie macie zdanie na temat konopi?
moze to nie jest miejsce na tego typu rozmowy ale jestem ciekaw czy sa tacy co np jaraja ponad 20-30 lat chciałbym posłuchac włąsnie takich ludzi zdania na ten temat
idz walnij sobie bonio w piątkowy wieczór, a nie smęć tutaj
Jeżeli masz pytania - pisz PW
Własnie mam taki zamiar haha ale poki jestem trzezwy to naszło mnie o stworzenie postu tego typu byc moze komus sie to przyda a moze sie wszyscy czegos dowiemy czy rzeczywiscie to takie jest spoko , bo przeciez zwsze se tłumaczymy ze lepiej jarac niz pic
Lepiej byc trzezwym , choc sam czasem zapale i swiat sie nie zawalil
Żeby zdobyć Kobietę, musisz być gotowy Ją stracić.
PUA:
http://m.youtube.com/watch?v=BRw...
a propos palenia
"WSZYSTKO FAJNIE, ALE MI TAM PRZEZ TE LATA MIMO WSZELAKICH POZYTYWNYCH KORZYŚCI TWÓRCZYCH I SZALONYCH - MNIEJ LUB BARDZIEJ ROZMYTYCH - WSPOMNIEŃ, ZRYŁO CZOSNEK ODCZUWALNIE, O NICZYM NIE PAMIĘTAM, NIECHĘTNIE ROBIĘ COKOLWIEK POZA MUZYKĄ I GOTOWANIEM, A I Z TYM BYWA RÓŻNIE, CZĘSTO NIE PRZEPADAM ZA SPĘDZANIEM CZASU Z INNYMI HOMOSAPIENS, JAK SKUJE BERET TO NIE MAM SNÓW I LEDWO WSTAJE, A JAK NIE TO LEDWO ZASYPIAM I MAM KOSZMARY, WIADOMO, ŻE TO KWESTIA JAKOŚCI KOPERKU I GENÓW (W MOIM PRZYPADKU ŻADNA Z TYCH RZECZY WSTĘGI NIE PRZECINA), ALE ZANIM ZACZNIECIE KOTŁOWAĆ OD RANA DO WIECZORA W WIEKU NP LAT 15 TO MIEJCIE NA UWADZE TO, ŻE OCKNIECIE SIĘ W WIEKU LAT 25 PRAWDOPODOBNIE ZATRZYMANI MENTALNIE W DUŻYM STOPNIU W CZASACH ZIELONEJ INICJACJI. NIE MAM ZAMIARU TU POUCZAĆ I SAM SIĘ SOBIE DZIWIE, ŻE TO PISZĘ, ALE NIE KAŻDY MOŻE BYĆ W NAJLEPSZE NIHILSTĄ I WIEŚĆ WOLNY, ARTYSTYCZNY ZAWÓD W KTÓRYM TAKIE PRZEJŚCIA NIE PRZESZKADZAJĄ I NIE KAŻDY TEŻ MA W GŁOWIE KORBĘ KTÓREJ GANDZIA NIE ODKRĘCI, A ZNAM SPORO TAKICH PRZYPADKÓW. WSZYSTKO Z UMIAREM I BEZ KOZACZENIA."
R.A.U - https://www.facebook.com/orkiestrau
Też w chuj jarałem, teraz znacznie ograniczyłem, po jakimś czasie gdy jarasz dzień w dzień to marycha cię przypierdala mułem, w dodatku często jest tak że nie myślisz nad tym co mówisz lub co robisz tobie wydaję się gadasz z sensem, ale w rzeczywistości pierdolisz głupoty twoje argumenty są o dupe potłuc i tyle. Ja portrafiłem ujarać się jak bąk i pójśc ćwiczyć na siłownie, gdy wyciskałem na klatę i stawałęm z ławeczki to kręciło mi się w głowie, tylko że mi się to podobało taki głupi byłem.
Choć nie ukrywam buszka jednego przed siłką sobie jebnąć to fajna sprawa, fajnie się ćwiczy z początku może jesteś leniwy ale jak wczutkę zajebiesz to jest naprawde zajebiście, a po siłce jesteś jeszcze w chuj bardziej usatysfakcjonowany trenigiem niż normalnie
Teraz sobie zajaram raz na 3, 4 miechy wystarczą mi dwa buchy i mam dobry high.
Jednak odczuwam pewne skutki, czasami jak idę ulicą i sobie coś śmiesznego przypomne, to sobie muszę zakrywać usta ręką bo śmiać mi się chce (naprawdę trudno nad tym panować)
Palę regularnie od jakichś 5 lat a niedawno paliłem nawet codziennie. Lecz w końcu mi się znudziło bo poczułem że stałem się nudny, zamulony i dziwnie mi się gadało z ludźmi. Dlatego teraz palę od święta, okazyjnie. Palonko to jednak nie jest sposób na życie. Jeśli możesz zapalić i zrobić coś konstruktywnego to ok. Ale jeśli tylko zamulać spizganym przed kompem to odradzam i radzę odstawić bo to bez sensu. Wszystko dla ludzi ale z umiarem.
Dluzsze palenie duzych ilosci zwieksza szanse na Schizofrenie. Palenie jest jednym z czynnikow wywolujacych ta chorobe. podeslalbym link ale nie wolno ^^
cos czuje ze daliscie mi troche do myslenia i teraz bedzie okazja rzucic to albo chociaz ograniczyc np do zapalenia raz na 3-4 tyg,
w moim przypadku jest tak , ze pale około 5 lat z na poczatku 2 razy w tyg obecnie około 5 bywało ze 28 na 30 mozliwych dni w miesiacu przejarałem wieczorami,
ogolnie nie mam zadnych snow,tak jak koledzy wyzej pisali rozmowa ze mna ostatnio zrobiłą sie jakas dziwna, czuje przesyt,jak nie zapale to jest problem ze spaniem,a jak zapale to czuje mrowienie w nogach ogolnie doszło do mnie ze wystarczy juz tego marnowania czasu zdecydowanie wole posiedzeic sobie z wami i rozwijac sie umysłowo a nie duchowo he he
przy okazji zaoszczedze troche , codzienne jaranie to 10 zł plus jakies drobne dodatki na gastro ( ostatnio słodycze zastapiłęm orzeszkami 100 g 1,69 zł heh) w ramach jarania kupie sobie odzywki na siłownie .
oczywisice bede sobie jarał dalej ale chce ograniczyc do 1gora 2 w miesiacu
Nie sądziłem że żeby rzucić lub odstawić potrzebna jest specjalna okazja xD
Ja w ogóle nie palę. Próbowałem parę razy i się strasznie źle czułem Kręciło mi się w głowie. Ogólnie mi się wydaje, że to wina tego, że nie palę. Teraz bym po papierosie pewnie miał fazę, a co dopiero po zielsku
Ogólnie jak kiedyś to połączyłem z alkoholem to dopiero była jazda...chciałem zdjąć spodnie przez głowę, ale zawinęły mi się dookoła ucha
Sic Luceat Lux
Ja ogólnie mj palę prawie 4 lata ogólnie efekty uboczne są takie że mam dziury w mózgu i zapominam wszystkiego xD nie nie zamierzam przestać,jedynie ograniczyć ale ciężko trochę się ograniczać skoro jestem dystrybutorem powiedzmy w tym całym biznesie. Legalizacja by miała duży wpływ na przychód PLN dla państwa lecz wtedy stracił bym pracę
"jestem dystrybutorem w tym calym biznesie"
Szykuj sie na wizyte smutnych panow o 6 rano. Wszystkie wieksze fora sa przez nich odwiedzane.
Lepiej się tak nie pucuj z tą dystrubucją...
czesiauke masz racje, sam wiem po sobie kiedys wpadłem na pomysł wystawic spirol na fb rzeczy na sprzedaz i taki z policji wiedział o tym, tylko nie reagowali bo to była mała ilosc znaleziona na ulicy i po prostu chciałem sie tego pozbyc, chyba ze po prostu to był gest z ich strony ha ha
Mam kumpla, który jara prawie dziennie, chodzi ze mną do technikum i jest mega ogarniętym typem, rzekłbym najlepszy gościem jakiego znam ze szkoły i zawsze mogę na niego liczyć. Aczkolwiek ja nie paliłem jeszcze nigdy, prowadzę sportowy tryb życia, mało miejsca jest na alko a co dopiero na palenie maryśki czy też fajek. Nikomu nie bronię dopóki nad tym panujesz i kontrolujesz sytuację.
powiem tak, wszystko jest dla ludzi.
jak gorzałka jeno tęgiej głowie służy jakby to pisał Zagłoba to tak samo jest z paleniem.
- a co jeśli pewnego dnia będę musiał odejść, Puchatku? ...
- to wypierdalaj !!!
Ja za to po długim codziennym paleniu (całymi dniami i nocami ujarany) miałem (mam dalej problemy) z kontaktem z innymi ludźmi, bo zacząłem nadinterpretować fakty do tego stopnia, że wyrzuciłem 50 osób ze swojego mieszkania w trakcie imprezy... ogólnie przestałem to jarać bo zryło mi beret, nie będę się rozpisywać, ale jak ma ktoś mniej niż 18 lat to nie polecam, na początku jest spoko, fajnie, jak ze wszystkim, ale z czasem to jest po prostu tak zwana "rutyna" i myśli schizoidalne wchodzą do głowy
świeżaczek
Ja za to po długim codziennym paleniu (całymi dniami i nocami ujarany) miałem (mam dalej problemy) z kontaktem z innymi ludźmi, bo zacząłem nadinterpretować fakty do tego stopnia, że wyrzuciłem 50 osób ze swojego mieszkania w trakcie imprezy... ogólnie przestałem to jarać bo zryło mi beret, nie będę się rozpisywać, ale jak ma ktoś mniej niż 18 lat to nie polecam, na początku jest spoko, fajnie, jak ze wszystkim, ale z czasem to jest po prostu tak zwana "rutyna" i myśli schizoidalne wchodzą do głowy
świeżaczek