Cześć
Martwię się pewna kwestią. Otóż mam dopiero 31 lat a odczuwam ogromny spadek chęci na seks. Nie chce mi sie poznawać nowych lasek, zaczynam mieć leki, że mi nie stanie. Gdy widzę piękną laskę to ani drgnie. Chcę koniecznie poprawić ten stan rzeczy.
Kilka przydatnych informacji:
1. Masturbacja - rzadko, raz na 2 tygodnie. Mam stałą partnerkę i przy niej nie mam kłopotów z męskością. Dla umoralniaczy - żyję w OZ.
2. Porno - niewiele, ale czasem przeglądam zbiornik w poszukiwaniu jakichś miłych okazji w okolicy. Od 3 tyg. nie zaglądam wcale w ramach kuracji.
3. Alkohol - raz na 2 tygodnie wypiję jakieś wino albo 250mL wódki. Ogólnie mało.
4. Fajki - przez całe życie wypaliłem dwie fajki i jedno cygaro
5. Choroby - brak uczuleń i chorób.
6. Praca - uwielbiam swoja pracę, sama przyjemność, choć jest nużąca. Praca bardzo wymagająca myślenia.
7. Ćwiczenia - Wstaję codziennie bardzo wcześnie by poćwiczyć siłowo 20-30 minut.
8. Stan ciała - w normie. 178 wzrostu, 78 kg wagi.
Tak jak pisałem wcześniej - Chce by mi się chciało!
Może masz za mały poziom testosteronu. Zrób sobie badanie - koszt ok 30 zł i będziesz wiedział co i jak.
Jeśli by się okazało, że Twoje niskie libido jest spowodowane niskim poziomem teścia to:
-dieta bogata w tłuszcze
-suplementacja cynkiem
-uprawiaj jakiś sport jeśli go nie uprawiasz w ogóle.
"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"
Hmmm, zacząłem jeść więcej rybek, kupiłem cynk, absolutnie zero nagich dziewczyn w necie. Do tego zainstalowałem tinder i ożyłem! Puki co jest świetnie. Hydraulika sprawna jak wcześniej