Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Ona na pierwszym miejscu

10 posts / 0 new
Ostatni
GrowTank
Portret użytkownika GrowTank
Nieobecny
Wiek: 26
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-03-14
Punkty pomocy: 4
Ona na pierwszym miejscu

Cześć Wszystkim Smile
Od niecałych 6 miesięcy jestem w związku z dziewczyną. Wszystko byłoby w porządku gdyby nie fakt, że odczuwam iż mi na tym związku zależy bardziej. Ona ma studia, pracę, swoje obowiązki oraz mnie. Widzę, że potrafi to wszystko sobie poukładać i powiedzieć, że nie spotkamy się ponieważ ma zajęcia do późna albo wyjeżdża na weekend do domu. Problem jest ze mną. Mam wrażenie, że jestem w tym związku taką pijawką emocjonalną. Czuję zazdrość, niepewność, lęk przed utratą jej (nie okazuje jej tego) . Czuję, że od pewnego czasu ona jest u mnie na pierwszym miejscu. Gdy jest między nami jakaś spina to od razu mam negatywne emocje, myśli. Nie potrafię wtedy skupić się na swoich przyjemnościach ani na rozrywce ani na pracy. Nic mnie wtedy tak nie cieszy.

Wiem, że to się bierze z tego, że mi na niej chorobliwie zależy. Kiedyś widziałem większe jej starania i czułem się fantastycznie. Teraz u niej ten okres pierwszej fascynacji przeminął a u mnie utrzymuje się non stop. Mam ochotę spędzać z nią każdą możliwą chwilę i zmieniać plany tylko dla niej aby ją zobaczyć. Czasami widziałem tutaj wpisy aby nie stawiać kobiety na pierwszym miejscu, aby zająć się czymś innym, aby skupić się na sobie. Ale choćbym to sobie co chwilę powtarzał nie mogę do tego przekonać moich uczuć. Włączę PC aby w coś pograć i po chwili wyłączam ponieważ negatywne emocje nie pozwalają mi cieszyć się chwilą. Wyjdę do znajomych i zapomnę na godzinkę czy dwie ale potem wracam do domu i karuzela emocjonalna rusza od nowa.

Wiem, że byłbym zdrowszy w tej relacji, gdybym miał choć trochę olewkę na nią. Problem w tym, że nie wiem jak to poprawić. Mówienie sobie tego co chwilę “musisz zrozumieć…” nie przynosi pozytywnych rezultatów.
Nie wiem gdzie szukać rozwiązania mojego problemu. Jakaś książka? Wpis na tej stronie? Odpowiednie ćwiczenia? Nie mam pojęcia jak mogę sobie tutaj pomóc.

Raskolnikow
Nieobecny
Wiek: Z każdą sekundą coraz więcej.
Miejscowość: Rój zamczyski.

Dołączył: 2017-10-07
Punkty pomocy: 555

"Czuję zazdrość, niepewność, lęk przed utratą jej (nie okazuje jej tego) . "
Kobiety to czują. Po prostu jesteś niemowlakiem, jeżeli chodzi o inteligencję emocjonalną, nie ma w tym nic złego. Jesteś świadomy swojej słabości i chcesz pracować, nic więcej Ci nie trzeba. Pamiętaj Twoim celem jest rozwój, obserwacja, doświadczanie. Ja osobiście uczyłem się tej umiejętności dzięki książce Anthonego de Mello "Przudzenie" oraz nauki techniki mindfunless. Są to zbliżone materiały, ale de Mello rozpisuje wzór na szczęście na atomy, dlatego polecam jego.

Rocco
Portret użytkownika Rocco
Nieobecny
Wiek: .
Miejscowość: .

Dołączył: 2015-05-28
Punkty pomocy: 247

Ooooo kurwa, spotkałeś mitycznego jednorożca... !! Wink

VJED
Portret użytkownika VJED
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 1994
Miejscowość: Śląskie/Małopolskie

Dołączył: 2014-11-18
Punkty pomocy: 123

A nawet coś, czego nie chciałeś robić - stereotypowo uznawałeś za pedalskie, uwłaczające lub dziwne. Bardzo poszerza to postrzeganie świata... potem spotykasz laskę, która zajmuje się czymś na pozór dziwnym i nie ma szans, żeby zabrakło Ci tematów.

smerf8903
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 29
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2018-07-12
Punkty pomocy: 559

Zacznij wychodzić że znajomymi, aby kreatywnie spędzać czas:) ja tak zawsze robię, jak druga strona nie ma czasu. Przy ludziach dobrze się bawię, nie czuję samotna, czas płynie niepostrzeżenie. Jestem bardzo towarzyska, więc to dla mnie najlepsze remedium Smile

vanarmin
Portret użytkownika vanarmin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2011-11-20
Punkty pomocy: 867

Masz za dużo wolnego czasu, który poświęcasz na bezsensowne rozmyślanie. Lepiej ten czas wykorzystaj dla siebie, na własny rozwój, pasje itp.
Po Twoim opisie wnioskuję, że chyba jesteś taka dusza romantyka, co dużo analizuje, zakochany po uszy - niestety na dłuższą metę nie przynosi to nic dobrego.

Dobrze, że dostrzegasz w czym leży problem, a rozwiązaniem tego jest po po prostu zagospodarować wolny czas. Popracuj nad sobą i się nie poddawaj. Ogranicz kontakt telefoniczny, szanuj swój czas i nie bądź na skinienie jej palca.

"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"