Witam Panowie
Otóż jakiś czas temu poznałem ciekawą laskę, dobrze się nam gadało, ona inicjowała spotkania tak samo jak i ja. Po 3 tygodniach spotkań kontakt się leciutko urwał.
Chciałem raz z nią wyjść to niby okej, umówieni ale coś jej "wypadło", później sama dała termin spotkania ale się rozchorowała i nie pykło. No nic więc gdy już wyzdrowiała, zadałem pytanie czy znowu razem się spotkamy i tym razem jak i za pierwszym jednak nie mogła wyjść, więc stwierdziłem, że jeśli drugi raz mi odmówiła chwile przed spotkaniem, dosłownie godzinę, dwie, to nie jest zainteresowana i olałem laskę, a SAMA kiedyś mówiła, że częściej się widywać musimy bo tez woli taki kontakt... No ale po tym olaniu przeze mnie mija kilka dni i pyta czemu się tak zachowuje, czemu się do niej nie odzywam, to tłumacze ze lubię kontakt realny a nie pisanie (i tak starałem się jak najmniej pisać bo to psuje relacje wg. mnie, co jej powtarzałem nie raz) a wyjście to tylko od czasu do czasu, że taka relacja mnie nie kręci a nudzi i to nie dla mnie to dopiero wtedy ona, że czas jakiś na mnie na pewno znajdzie i w weekendy się widywać możemy itp. to ja że okej to w takim razie wychodzimy częściej i sprawa załatwiona. No ale zauważyłem lekko inne zachowania u niej, ostatnio zaczęła wspominać mi że jest ciekawa jak to z nami będzie czy urwie się nam kontakt bo przyjaźni nie chcemy, czy może się uda być razem czy w stronę koleżeństwa to szlo będzie i takimi gdybaniami mnie atakowała, że jest ciekawa co z nami będzie. Martwi mnie to trochę, że z laski która mówiła mi wprost że jestem dla niej idealnym chłopakiem i lepszego nie znajdzie itp. i Ze mną na bank by się nie nudziła w związku i idealna para by była, chciała często wychodzić, To teraz wyjeżdża z takimi przemyśleniami że nie wie jak to będzie, że się zobaczy, że jest ciekawa etc. Ostatnio powiedziała prześmiewczo coś typu "ja to współczuje twojej przyszłej dziewczynie blablabla" Nie wiem, czy to jest jej jakaś gra? Czy najzwyczajniej w świecie straciła mną zainteresowanie? a utrzymuje kontakt tylko dlatego że się nudzi?
O spotkanie się nie pyta, tylko się proponuje, to raz. Dwa. Uprawiałeś z nią sex? Pocałowałeś ją? Bo jak nie, to nic dziwnego, że panna traci Tobą zainteresowanie.
Pomyłka, spotkanie oczywiście proponowałem a nie się o nie pytałem. Pocałunek był, sexu nie, laska ma 16 lat a ja 20, uważam, że jest ona na to za młoda Pomijając też fakt, że jej wiek to gówno wiek i nie myśli ona do końca racjonalnie. Co do braku zainteresowania to możliwe, tyle, że ja pierwszy zacząłem ją zlewać i dosłownie w momencie gdy z inna kręcić zacząłem to ta się odezwała z wielkim żalem Być może coś zjebałem, tylko czy nie uważasz, że dobrze postąpiłem olewając laskę która odmawiała mi spotkań dwukrotnie?
Bo chyba o to chodzi by dawać z siebie po 50 %, nie może być tak, że po paru tygodniach tylko ja będę to inicjował.
Masz 20 lat, a ona 16
Było tu wiele takich chłopaków jak ty, którzy zarywali do nastolatek i powiem Ci jedno... nie opłaca się analizować jej zachowania, to nie ma najmniejszego sensu.
I naucz się, że PUA nie działa na nastolatki. Im wystarczy, że podjedziesz po nie golfem 2 i już są twoje. Pracujesz? "O kurde... ale on jest dorosły". To jest dziecko i musisz z nią działać jak z dzieckiem.
Zastanów się, czy warto podrywać 16 letnią dziewczynkę. Gdy masz 30 i kobieta ma 26 lat to ta różnica wieku jest kompletnie niewidoczna, ale gdy ty masz 20 a ona 16 to poglądy są tak odmienne, że nie da się tego opisać (oczywiście zdarzają się ewenementy).
Masz rację, analiza jej zachowania jest totalnie bez sensu, co chwile coś innego Dystansuje się co do tej dziewczyny i sprawa z głowy.
Zbywałem temat, bo szczerze mówiąc skąd mam wiedzieć co będzie za jakiś czas, a nie zależy mi jakoś mega na tym czy z nią będę czy nie podchodzę do niej z mega dystansem bo wiem, że ta różnica wieku faktycznie daje o sobie znać, w sposobie myślenia etc.
Na razie powiem tylko tyle. 16-latka ma siano w głowie i nie ma co do niej startować. Toż to mentalnie dziecko, nie kobieta. Nie analizuj jej zachowania, tylko poszukaj sobie kobiety co najmniej pełnoletniej, wtedy jest szansa znalezienia płaszczyzny porozumienia.
wez ją olej
Nie pomogłem wystarczająco?
wal priva
Tak młoda siksa NIE MA NIC do zaoferowania.
Poza rozpierdolem w swoim łbie.
Dzięki za odzew, sprawa zakończona, póki laska nie dorośnie dystansuje ją, a teraz zająć się można innymi. Wkońcu inne też mają