Siema,
Krótko i na temat - macie w ogóle instagrama, jeśli tak to czy działacie tam, jeśli znów tak to z jakim efektem, jeśli nie to dlaczego nie?
Za krótki tekst wiec chciałbym jeszcze pozdrowić mamę i tatę, brata oraz wszystkich przyjaciół i dziewczyny.
Was też panowie pozdrawiam i życzę udanego tygodnia i łowów!
Wywołałeś mnie do tablicy na czacie, to więc odpowiem Ci dlaczego nie korzystam z Instagrama.
Zawsze miałem chujowe socjal media, kiedyś tam działałem i to z chujowymi rezultatami, aż odpuściłem podryw tam. Nie chciałem siedzieć więcej na Instagramie, bo po prostu tak jakoś i nie chodzi, że mam słaby socjal. Po prostu nie korzystam z tego i tyle.
To tak.
Fb masz mojego... Nie dodaje fotek bo wolę zapamiętywać chwilę, momenty i opisywać później przeżycia.
Nie mam na to parcia, wolę czytać i oglądać żenujace wynurzenia i sentencje innych na kiblu...
Ig założyłem tak o dla jaj i jakoś został, dodaje fotki i filmy z moją pasją. Wsumie mam kurwa aż 3 posty:)
Też nie mam ciśnienia.
A gdybym dodawał. Chociaż 1 zdjęcie z miejsca gdzie byłem. Byłby naprawdę spory album wspomnień. Ale tak to. Mam ten album w głowie. Czasem zapomnę później przypomnę sobie i cyk uśmiech na twarzy robi się sam:)
Nie widzę sensu żeby pisać do lasek zupełnie obcych, nie znają Cie i zazwyczaj jesteś któryms już kto do niej napisał. Do tego zazwyczaj traktują Cie z góry jakie to nie są gwiazdy.
Nie robię sweet foci, robię co najwyżej filmy jak jesteśmy w dzikich stanach i odpierdalamy zabawne akcje. Ale to nie jest dobry materiał na swoją prezencję.
Bardzo dużo interesów załatwiam przez social i dlatego tam jestem. Czasem z nudów w wannie albo na kiblu patrzę. A tak to głownie grupy tematyczne i nabijanie kabzy...
Do tego te chore algorytmy dobierania w pary ble ble ble...
Bez ciśnienia wolę real:) nawet jak idę i nie ma żadnej fajnej dupci do ugrania to sie pobawię!
Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu
`Ćwicz wieczorem, potem rano
I idź po swoje, jakby Ci to odebrano
Mam niby jakiś profil z rysunkami i klipami gitarowymi, ale dość małe zasięgi.
Uważam że to nie jest platforma do podrywu, no nie i już, a to z następujących powodów:
1. te ładne (może lepsze słowo to "atrakcyjne") laski mają z reguły od zajebania "followersów" przez co im się w głowie od dobrobytu przewraca
2. a co za tym idzie jest MASA ludzi próbujących się z nimi skontaktować
3. a co z kolei za tym idzie znowu ich samoocena idzie niebotycznie w górę.
Wiąże się to wszystko z tym, że masz następujące rezultaty:
a) olewka, bo nie wyróżniasz się z tłumu
b) odpisuje zdawkowo bo nawet jeśli jesteś spoko gościem, to ona o tym nie wie i gubisz się w tłumie
c) jesteś równie atrakcyjny już na pierwszy rzut oka, wtedy masz jakieś zainteresowanie z jej strony, przy czym tu znowu masz masę innych gości, którzy świetnie potrafią w social media
Mimo wszystko zdarzyło się że jedna Hiszpanka do mnie wypisywała przez jakiś czas po tym jak wrzuciłem fragment jakiegoś coveru (o dziwo właśnie te wstawki gitarowe u mnie mają lepszy zasięg), pogadali chwilę ale nic z tego nie wynikło dalej.
Nie wymieniaj imienia pana boga nadaremno :]
Na instagrama wrzucam to i owo. Jestem zbyt brzydki by działać w necie
Wole w realu działać, mam więcej opcji, więcej "ruchów". Widze jak dziewczyna reaguje itd.
"Nie widzę sensu żeby pisać do lasek zupełnie obcych, nie znają Cie i zazwyczaj jesteś któryms już kto do niej napisał. Do tego zazwyczaj traktują Cie z góry jakie to nie są gwiazdy."
Myśle podobnie jak kolega wyżej.
Osobiscie czuje pewien stopień obrzydzenia do ludzi korzystającychc ze wszystkich możliwych dobrodziejstw najnowszych smartfonów. Tinder, Snapchat, Instagram, Facebook. Toć to można dostać szału od liczby niepotrzebnych powiadomień. W wolnych chwilach pisze wiersze i napisałem kiedys coś takiego. "Sztuki liczą na twe kciuki bardziej niż pomocne dłonie, serce wyśli mi w jpgu i niech miłość nasza płonie." Sądzę że każdy jest tam marnym aktorem. Zakładającym coś do zdjęć, retuszujacym. Chłopcy napinają swoje miesnie. Wszystko dla lajków. Dziewczyny na portalach są naprawdę piękne, rzeczywiscie to tylko nasze telefony z kilkoma bajerami dzięki którym takie mogą być. Natomiast samo miejsce do podrywania jest całkiem dobre, tylko że bardziej dla nastolatek lub dorosłych kobiet z nastoletnim umysłem. Umówmy sie, kto poważny doczepia sobie uszy oraz język psa? Kto poważny wstawia 60 zdjęcie w tym samym lustrze tylko pod innym kątem? Jestem na nie.
odpuść sobie ten Instagram i te puste cizie. Większość z nich to zwykłe nudziary, którym (jak wyżej kolega wspomniał) od dobrobytu się w dupach poprzewracało. Świecą dupskiem, cyckami i zdjęciami z melanżów. I żeby taka się Tobą zainteresowała musiałbyś świecić taką samą pustką, jak ona (czyt. co drugie zdjęcie to zdjęcie klaty, albo łapy). No, i oczywiście, przynajmniej 4-cyfrowa liczba "followersów".
najlepiej poznać dziewczynę w:
praca/ulica->klub->instagram->tinder
na instagramie są dużo ładniejsze dziewczyny i raczej przy kilkudziesięciu zdjęciach danej dziewczyny nie zaliczysz wtopy, że Ci przyjdzie kasztan jak z tindera
Ulica/klub > instagram > tinder > praca
Uważam, że instagram ma swoje plusy, których z początku nie widziałem. Mianowicie, daje możliwość odnowienia kontaktów z dowolną osoba z twoich znajomych, bez wzbudzania żadnych podejrzeń. Nie istotne, czy nie rozmawialiście od roku, dwóch, czy ona jest aktualnie modelką, itd. Chodzi o to, że kobiety poprzez wrzucanie fotek na relacje np. ze swoich eksperymentów kulinarnych dają świetne okazję do luźnego nawiązania i rozpoczęcia rozmowy, a finalnie do spotkania. Nawet gdy wcześniej spaliliście te relacje w jakiś sposób, to po roku masz furtkę ponownie otwartą. Sprawdzone, działa.
Kurwa jakie to szczęście że ja z innej epoki. Mam naprawdę fantastyczną kobietę która do tej pory nie ma fb i nie wie co to jest instagram. Sam na fb ostatni post wrzuciłem jakieś 6 lat temu.
No dobra, przepsałem się z koleżanką po wcześniejszym zagajeniu na FB, ale znałem ją wcześniej i odpisałem świąteczne życzenia od których się zaczęło. No ale to było dawno i nieprawda i w ogóle to się nie liczy.
A z tym instagramem to o co w ogóle chodzi? To już nie ma innych stref żerowania?
Ale krytykujecie.
Jak ktoś wie jak się za to zabrać i mu to wychodzi to czemu nie?
Mój ziomek ma dziewczynę poznaną na IG, zobaczył, napisał i jakoś się tam z nią spotkał.
Sam raz może napisałem do jakiejś laski ale rozmowa tak się kleiła, że nic z tego nie wyszło ale ja to nawet na Tinderze byłem słaby.
Mam dobre, ciekawe insta,przydaje się czasem do wzmocnienia socjalu, ale to raczej przy okazji niż na siłę. Przez instagram można lepiej pokazać kim się jest, bo to oczy kupują, nie słuch.
Dziewczyny poznaję na żywo, instagram działa potem jako platforma kontaktowa.
________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.
Dzięki za odpowiedzi wszystkim!
Czyli tak naprawdę nikt tam nie poluje, i utwierdziliście mnie w przekonaniu że to fatalne miejsce.
LudwikXIV - po 1 gratuluję partnerki Po drugie jasne że są inne obszary, a dlaczego pytałem odp poniżej.
Odpowiadając Dobrodziejowi, i w sumie dla każdego innego.
Zmieniłem miasto, a że są ferie i ani studentek ani licealistek, ogólnie puchy na mieście mega, postanowiłem że podziałam w necie.
Badoo + ig, głownie ig.
Profil mam fajny, dużo zdjęć z podróży, sporo followersów jak na faceta.
I co? Dramat.
Czułem się jak towar drugiej kategorii, kiedy w realu na dg regularnie podrywam dziewczyny 7+/8/9, to na ig 6/7 odpisywały mi jakbym śmierdział gównem, reszta nawet nie odczytywała, poznałem teraz tylko jedną fajną laskę.
Badoo to samo, dramat.
Po 3 dniach uznałem że pier..., wywaliłem badoo i uciąłem wszystkie kontakty.
I tak myślę, czy to mój netgame jest tak fatalny czy po prostu jest lipa w tym temacie - wychodzi na to że jest lipa, laski totaaaalnie inaczej podchodzą niż kiedy podejdziesz na ulicy/w klubie.
Dodatkowo poziom kultury to dno, dziewczyny 18-20 mają same zdjęcia z melanży (nie wiem jaka to klasa społeczna), często opisy typu "spierdalaj stąd" albo "chuj Ci w dupe".
Więcej tam nie wracam, God bless DG
Dalej co do netgame, to kiedyś działałem na tinderze i zdecydowanie najlepsza apka, najwięcej ładnych lasek i większość odpisuje. Poznałem tam kilka fajnych dziewczyn, ale niestety to straaaszny pożeracz czasu. Można przegadać cały wieczór z laską która potem Ci już nie odpisze albo usunie parę, szkoda czasu totalnie.
Z instagrama umówiłem się kiedyś z dwiema laskami, ale z obiema miałem wielu wspólnych znajomych więc pewnie dlatego był już z marszu mały raport.
Także jeszcze raz dzięki, a ja znikam z neta i wracam do naszego pięknego, życiowego matrixa
~Mówi się że Twoje hobby to kobiety, dziewczyny i panienki.
~I małolaty, nie zapominaj!