Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

(NIE)DOJRZAŁA RELACJA

6 posts / 0 new
Ostatni
Gohan
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Namysłów

Dołączył: 2019-04-11
Punkty pomocy: 0
(NIE)DOJRZAŁA RELACJA

Witam,
Powiedzmy,że szukam porady bo być może pora w końcu zacząć być lepszą osobą i czas na porządną prace nad sobą...

Od zawsze byłem kimś kto nie miał problemów z nawiązywaniem relacji i tak było tym razem.

Zimowy wieczór siedzę z Przyjacielem w restauracji nagle dostaje DM od starej znajomej,w którym nagannie wypowiada się o facetach. Problemem było to,że naprawdę niezła z Niej "rakieta" a ja bardzo żałuje ludzi i lubię pomagać/ Ochoczo dałem Jej znać,że zaraz u Niej jestem.Trochę się opierała,ale koniec końców wylądowałem na Jej narożniku z drinkiem w ręce. Nasze wzajemne historie o zranionych sercach i kilka mocnych drinków sprawiły,że tak w siebie zasłuchani i tak bardzo zauroczeni wzajemnymi wartościami jak my usnęliśmy o 5 rano. Jako,że było to nasze pierwsze spotkanie sam na sam w życiu ulotniłem się z Jej mieszkania zaraz po przebudzeniu.

Postanowiłem,że ową znajomą wyciągnę z dołka. Mozolna praca nad poprawą Jej samopoczucia i brak wymagań z mojej strony sprawiły,że stałem się PRZYJACIELEM,ale z każdym działaniem zbliżaliśmy się.
Wspólne kolacje,dbanie o siebie poprzez poranne telefony śniadania,kino,koncerty,wspolne walentynki leżenie pod kocem.....Zaczęliśmy wspólnie chodzić na tenis. Różne takie słodkości,że (teraz z perspektywy czasu) widzę jak bardzo można się od tego zrzygać Laughing out loud

W między czasie usłyszałem kilka mocnych komplementów jaki to idealny nie jestem i jak to wysoko stawiam poprzeczkę kolejnym napaleńcom Laughing out loud

Z miesiąca na miesiąc czułem jak się do siebie zbliżamy.Nocne picie miało miejsce jeszcze raz (nie mam problemu z łamaniem granic ani braniem tego co chce od dziewczyn,ale Tę dziewczynę wyjątkowo szanowałem za podejście do życia) i tym razem znów zasnęliśmy blisko siebie ale poza przytuleniem się nie było więcej zbliżeń.

Nasza relacja nabierała rumieńców oboje czuliśmy ze emocje się gotują,ale bariera wiekowa (jest starsza o 5 lat)sprawiła blokadę,przez która usłyszałem,że nie możemy być razem.

Postanowiłem się odciąć. Wszedłem "z buta" do Jej mieszkania. Ona niczego nieświadoma przywitała mnie z uśmiechem,ale tym razem byłem twardy i stanowczy."Cześć, ja przyszedłem tylko po moją bluzę i chciałem Ci powiedzieć,że nie mam ochoty na dalszą znajomość."

Ona mówiąc coś do mnie została bez wyjaśnień bo ja odwróciłem się i nic nie tłumacząc wyszedłem.
2 dni totalnej ciszy (planowałem więcej,ale....) spotkaliśmy się tylko na sali tenisowej rzuciłem jej uśmiechnięte "cześć" i zająłem się sobą. Nie otrzymując od Niej żadnej odpowiedzi.Dostałem tylko później sms o mojej niedojrzałości. Pytała tylko moich znajomych czy rozmawiali ze mną i czy wiedzą o co mi chodzi.2 dni później stanęła przed moimi drzwiami więc ją wpuściłem i wtedy się złamałem i sfrajerzyłem(wiece co to znaczy nie chce tego rozwijać)

Zależy mi na Niej więc przystałem,że będzie jak było...

2 dni później udałem się ze znajomym i koleżankami na imprezę. Dostałem od Niej tego dnia wiadomość jak mi mija sobota więc powiedziałem co robię. Ona jak się okazało bawiła się na w tym samym klubie co ja...Kilkukrotnie pojawiała się w miejscu gdzie ja się bawiłem z jakimś gościem..próbowałem ją olewać,ale jak już 3 raz pojawiła się obok mnie (ja całkiem porządnie wstawiony) to obudziła się we mnie zazdrość i tak się skończyło,że wychodziłem z klubu z koszulą cała od krwi.Usłyszałem od Niej wtedy,że dobrze wiem co Ona do mnie czuje i że Ona za bardzo lubi być obok mnie i tęskniła gdy się nie odzywałem. Powiedziałem Jej ze nie mam ochoty z Nią rozmawiać i że ta krew to Jest to na co pracowała cała imprezę.

Następnego dnia dostałem wiadomość z przeprosinami,ale odpowiedziałem Jej tylko,że po tym wszystkim co się stało i co mi powiedziała nie umiem się już z Nią przyjaźnić i liczę na związek. Odpowiedziała mi tylko ze rozumie.

I tak się zakończyła ta znajomość jakieś 2 dni temu.
Prawda jest taka,że nadal mi na Niej zależy i chciałbym Ją zdobyć.Wiem jednak,że nie mogę za Nią biegać i się płaszczyć
. Dodam do tego tylko to,że byliśmy na bardzo bliskiej relacji.

Może czas na zmianę siebie?
Nie wiem,ale jestem charakterem,który jak coś sobie ustali to coś zdobywa. Zmiana polega na tym,że pierwszy raz w życiu rozumiem iż chyba pora zadbać o siebie a nie innych.

Pozdrawiam czytelników i proszę o wyrozumiałość iż piszę wszystko od ręki bez wcześniejszego planowania tekstu.

Patson
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Świat

Dołączył: 2018-02-05
Punkty pomocy: 69

Kiedy Ona mówi, chciałabym spotkać kiedyś takiego faceta jak Ty, ale przecież Ty jesteś facetem takim jak Ty.

FRIENDZONE alert, obecnie to tam jesteś jej potrzebny co najwyżej do wygadania się, choć nawet tego już teraz nie zrobi, bo wie że nie może. Popełniłeś chyba wszystkie możliwe błędy jeśli chodzi o tego typu sytuacje. Książkowy przykład.

Rot
Portret użytkownika Rot
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 1076

Od początku prowadziłeś tą relację ku przyjaźni.

Z historii wynika że panna jednak się zaczęła zastanawiać - to pojawienie się w klubie z innym typem przy jednoczesnym wypisywaniu czy będziesz śmierdzi na kilometr robieniem zazdrości - a ty nie wytrzymałeś presji, zacząłeś popadać ze skrajności w skrajność.

Nie wiem o co chodzi z tą krwią na koszuli ale to wszystko wygląda mega niedojrzale.

W skrócie - sam jesteś sobie winny, zacznij od podstaw, wyluzuj się i do przodu.

myr
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 21
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2017-12-16
Punkty pomocy: 237

I dobre wnioski, zadbaj o siebie. Bierz co ty chcesz i nie dawaj się wpędzać w ramę przyjaciela. Jak kobieta jest mega podjarana Tobą, razem możecie być po kilku dniach. Nie dawaj się wodzić za nos. Każda relacja czegoś uczy więc masz nauczkę, tylko staraj się z nich wyciągać lekcję.

Gohan
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 22
Miejscowość: Namysłów

Dołączył: 2019-04-11
Punkty pomocy: 0

Wszystko jasne, można usunąć Smile

Frost
Portret użytkownika Frost
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 29
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2011-05-15
Punkty pomocy: 508

Stary, na starcze oko mogę ci powiedzieć, że lecisz w kiblu. Mi już by się czerwona lampa zapaliła od samego początku. Laska piszę, i pierdoli na faceta. Co to ma w ogóle być?

A ty jeszcze samarytanin i jej chcesz pomagać. Powiem ci jedno, żyjesz w Disneyu i czas się z niego obudzić. Rozumiem Twoje podejście, chcesz stworzyć bliską relację, chcesz być szczery bla bla bla. Ale wiesz co? To nie świat dla takich ludzi. W ogóle brak seksu, kluczowy. Ty jak chcesz ją mieć, to powinieneś teraz ruchać się z 4 innymi, ją mieć jako jedną z wielu. Bo z tym przyjacielem to za wiele to Ty nie zrobisz.

Cały ten tekst sprowadza się do jednego. Ma cię za pocieszenie i i jej w to graj, jesteś jak te piwko, które pijesz czasem wieczorem żeby się rozluźnić, taka chwilowa ulga w cierpieniu.

Twoje szanse oceniam na małe, 10 %, że coś z tego będzie, nie chodzi o Ciebie, ale o tą sytuację. Nastaw się na sex i atakuj inne, bo ona prędko tego rozdziału nie skończy

Kierunek przód przez całe życie ! Smile