Witam. W skrócie opisze całą akcję bo trwało to cały weekend.
Sobota wieczór, impreza firmowa. Po kilku piwach przykleiła się do mnie koleżanka która wpadła mi w oko jakiś czas temu. Całą noc przegadalismy w klubie(tak wiem, zjebałem) bo nie mogę tańczyć (żałoba) wiec ona,że też nie bedzie tańczyć. W między czasie ona ciągle dostawała smsy więc w żartach zabrałem jej telefon a oddałem swój. Podała mi nawet kod do blokady więc odpisałem temu co do niej pisał,że nie mam czasu xD. Ogólnie skończylismy pić około 12 w niedzielę. Zaproponowała żebym poszedł do niej. Do niczego nie doszło bo zasnęliśmy przytuleni. W nocy dostałą smsa, kątem oka widziałem coś w stylu "co ty odwalasz, cały dzień się nie odzywasz, jeszcze jakiś koleś u Ciebie śpi". Wtedy ona się zerwała i poszła spać do drugiego pokoju. Rano tylko wypiliśmy kawę, mało gadaliśmy bo byliśmy jeszcze pijani. Na pożegnanie mnie przytuliła.
Następnego dnia zapytałem jak się czuje bo dopiero wtedy wytrzeźwieliśmy. Poźniej napisała "tak dla jasności, mam nadzieję, że nie zrobiłam nic głupiego... niech to będzie nasza tajemnica"
Po takim tekście wiem, powinienem odpuścić, ale biję się z myślami bo mi się podoba.
Proszę o kubeł zimnej wody na łeb 
Sytuacja idealna by zaczac flirt sms. Dziewczyna raczej pod seks, mila przygoda, wypelnienie czasu.
Oczekuje, że będziesz dyskretny i nie wygadasz wszystkim z pracy, że zabiera facetów po alkoholu do swego domu. Dla kobiet reputacja, jest bardzo ważna, nie chcą być postrzegane jak dziwki.
Powiedz jej, że jesteś dyskretny, a to będzie waszą wspólną tajemnicą.
One, przy tych dyskretnych facetach, mocno się otwierają.
Tu jeszcze coś się da spokojnie ugrać, chyba że osoba od esemesów, to facet którego kocha.
Tylko czy warto z panną z pracy? Sam sobie odpowiedz na to pytanie.
Zapomniałem dodać, to była impreza na zamknięcie firmy.
Miała ochotę na sex z Tobą, ale jej nie wykorzystałeś. Na 90% drugiej szansy nie będzie. Adept kiedyś napisał fajny blog, że jak był wesołym, atrakcyjnym gościem to fajna laska do niego lgnęła, a gdy zaczął się zakochiwać i traktować ją jak kwiatuszek (nie chciał jej przelecieć ma miejscu) straciła nim zainteresowanie. Takie laski się młóci i tyle, a Ty zaczynasz się zakochiwać. Odpuść.
Też tak uważam. Tamtej nocy laska była spokojnie do ugrania, może wyszedłby z tego jakiś romans, może tylko jednorazowy skok w bok, ale teraz to już będzie ciężko o cokolwiek...
Nie wiem co poradzić, ale mega fajna historia, koniecznie napisz co zrobiłeś i jak się sytuacja rozwinęła!
Może odczekam do przyszłego tygodnia i się odezwę bo miała wyjeżdzać na długi weekend nad morze to nie będe zawracał gitary.
Przypomniał mi się jeszcze jeden tekst który mi kilka razy powtórzała: "kiedyś sobie znajdziesz dupe na stałe".
Co autor miał na myśli? Wątpie, że mówiła o sobie.
Panna się odezwała przez SMS. Trochę popisaliśmy. Nie wiem czy to dobrze rozegrałem.
(koleś który ją bajerował na imprezie z pierwszego postu ale go olała).
Na początku pierdoły, później zeszliśmy na temat pracy.
Ona "nie boisz się ze Ci pracę ukradne"
Ja "Boję, bede musiał Cie porwać i zamknąć :D"
Ona "Tak łątwo się nie dam ;D"
W międzyczasie jakies pierdoły, emotki.
Ja " Jutro Cie porywam"
Ona " Nie ma opcji, mnie nie można porwać"
Ja "Każdego mozna"
Ona "Jutro mnie nie ma"
Ja " to żałuj"
Ona " Już mam żałować?"
Znów emotki, pierdoły
Ja "idę spać. Baw się dobrze i uważaj na XYZ
Ona "Dalej bajere kręci ;P dobranoc"
Zamierzam się odezwać do niej w środe i umówić na sobote.