Witam. Co oznacza kiedy laska którą podrywałeś mówi . ze umówi się z Tobą na randke ale nie napalaj sie na maxa bo nie wiem co bedzie po randce ?? Znam laske 7 lat , nie latałem za nią itp Jedno mnie wkurzyło to ze mi gadała o kolesiu który dał jej kosza i ona jeszcze chciała o nie go powalczyc az w koncu stwierdziła ze nic z tego. A jeszcze mi nagle mówi od siebie ze ona mnie nie traktuje jak koło ratunkowe . Trochy pokazałem jej ze mi zalezy bo sama mi mówiła ze ona lubi konkretne podejscie itp
Znacie sie 7 lat, a ona lubi konkretne podejscie. Ta relacja na pewno skonczy sie happy endem. Na pewno.
__________________________________________________________
Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.
Chyba beznadziejnie zrozumiałeś jej wskazówkę, że lubi konkretnych gości. Konkretny gość to taki, który robi, a nie gada. A nie odkrywa się z jakimiś uczuciami, tylko robi, do czego go Bozia zaprogramowała. Nie czeka też 7 lat.
Jeszcze nie doszło do randki, a już pokazałeś, że Ci zależy. Boi się, że jak nie wyjdzie, to będzie miała Ciebie i twoje zaangażowanie na głowie. Laski często rzucają takim tekstem, aby trochę ugasić entuzjazm, skłonić, aby facet na nic się nie nastawiał. To znacząco zmniejsza ewentualne problemy, jeśli ona jednak postanowi, że nie będzie drugiej randki.
Owszem ale wczesniej miala faceta ... to znaczy raz była z nim raz nie ... ogólnie goscia znam ... raczej traktował tylko do bzykania i olewają . A ona leciała za nim . Wiec nie widziałem sensu zarywania ją jak była z kolesiem ...A konkretnie podszedłem ... chodz nie nachalnie ... Bo odzywałem sie od czasu do czasu , zasadziłem jej kilka klapsów itp . Jedynie kiedy chciałem ja przytulic to raz mi odrzucała reke a czasami nie ...Wiec mam wrazenie ze ona nie wie chyba czego chce... i sama przeciez powiedziała ze ona lubi jak jej sie konkretnie mówi się na nie zimne prysznice działają zabójczo ...
No i co mam robic ?
...
Tutaj kolego mylisz sie bo prawie bym ją wyruchał
Bo dała sie rozebrac itp . Dobra konkretnie gdzie spieprzyłem i co robic:)? Co miałem ją wczesniej ruchac jak była z kims ? Dwa sama jest nie zdecydowana ... Bo dwa dni temu jak była u mnie to juz chcialem ja ruchac a mi zaczeła fandzolic o kolesiu który dał jej kosza... Dwa : raz przyniosłem jej róże itp to mi powiedziała po co ? A jeszcze jedno : pisałem we wcześniejszych postach , że ja jeżdżę na wózku od ur. i nie kazda chce sie ruchac. Powiedziała Wam chodź jedna laska na dzien dobry " sorry nie dałabym rady z powodu wózka" chyba nie . A wyruchałem juz kilka dzieki temu , że jestem trochu pewny siebie . Bo wielu moich znajomych na wózkach do dzis zadnej laski nie ruchało .
...
No to spieprzyłeś gdy prawie dała sie wyruchac bo sie rozebrała a ty co? Dlatego powiedziała ci ze lubi konkretnych czyli ..... Chciała sie ruchac ty nie .... Czyli.... Zapaliło sie światełko ?
a ta a tydzien pozniej dowiaduje sie ona nadal jest kolesiem ale farjda wurycham laske która kogos ma... Brawo TY. A moze mi bardzie zalezy na związku a nie samym ruchaniu ciogle ??
...
No to ok, ale już chyba rozumiesz z z Nią takiego związku jak byś ty chciał nie będzie. Jeśli nie chcesz w ten sposób "tylko jej zaliczyć" to sobie odpuść?
"Znam laskę 7 lat , nie latałem za nią itp"
Zrozumiałem że właśnie o sex jak będzie okazja ci chodziło bardziej niż o związek
" A jeszcze mi nagle mówi od siebie ze ona mnie nie traktuje jak koło ratunkowe"
A tu zrozumiałem że jej też
Pozdrowionka Bracie!
Zmartwię Cię, Ty jesteś kołem ratunkowym. Sam fakt, że gada Ci o tym kolesiu o tym świadczy, plaster. Powiedziałą Ci byś niczego sobie nie obiecywał po randce bo prawdopodobnie jesteś zagłuszaczem jej emocji po starym związku. To, że Ci mówi, że nim nie jesteś niczego nie zmienia, przecież Ci się nie przyzna. Sam ładujesz się w szufladkę aseksualnego dla niej gościa, który jak to napisałeś PRAWIE ją wyr*chał.
To co mam robic ?? Własnie mi intuicja podpowiada ,ze jestem kołem ratunkowym ... Ech nie rozumiecie ... Po pierwsze nie byłem pewien czy na 100% ona z nim zerwała a po drugie chciałem delikatnie bo raz miałem cos takiego ze pospieszyłem sie z ruchaniem no i jak laska zobaczyła moje blizny tak do dzis juz rzadko odzywa się:P
...
Jedno co zauwazyłem w zyciu , że kiedy nie starasz się kogoś , masz ją w dupie (traktujesz jak kolezanke ) to nagle lecą do Ciebie ...
...
Po pierwsze nie jestem prawiczkiem po drugie tego kolesia trochu znam ... a mam zasade ze zajete laski nie tykam...jesli jest jej źle to powinna z nim zerwac i ruchac sie z kims innym . To samo moze Tobie zrobić ... Nie wiem mam wrażenie ze tutaj chyba jest jakaś desperacja ruchankowa a moze nie kazdy chce tylko zaruchac się ... Mnie samo ruchanie juz nudzi ....
...
Przede wszystkim spróbuj nabrać trochę dystansu i idź na tę randkę. Sam zobaczysz, jak to się potoczy, gdy nie będziesz ją zaciągał do łóżka ani wyskakiwał z deklaracjami uczuciowymi. Ona chyba boi się, że już na tym etapie jesteś za bardzo zaangażowany, dlatego powiedziała Ci to, co powiedziała. Jak za dużo będzie opowiadała o swoim eks, to znaczy, że się z niego jeszcze nie wyleczyła.
"Co ma płynąć, nie utonie"
Ano widzisz bo ona kiedyś mi mówiła , że wczesniej faceci angażowali sie później olewali ją wiec myslałem , ze trzeba pokazać ze mi zalezy. Może źle to wyczaiłem.
...
I po randce !
Jak było?? Ano było dziwnie . Specjalnie usiadłem koło niej i próbowałem działać dotykiem. Ale niestety ona ciągle utrzymywała pewną odległość. Trzymam ją w pasie ona po czasie odrzuca moją rękę z tekstem : dusisz moją nerkę:P Próbuje złapać ją za reke udaje mi sie na 30 sekund i oddala ją . Praktycznie od niej nie nie widze żadnej inicjatywy. Chodz w pewnym sensie na końcu spotkania z żartem zapytałem ją : no i co teraz po randce bedzie itp A ona nagle zaczęła sie tłumaczyć : ze czasami palnie głupoty itp a i że koles , któy dał jej kosza jest tematem zamkniętym . Po co się tłumaczyła . A i na randce ciągle gadała o swoich problemach . Tak wiec jej chyba nie zależny wiec trzeba chyba olać.
...
Ej niech ktos do cholery odpisze...na dzień dzisiejszy ona często piszemy do mnie smsy , niby progres , nawet wczoraj zaproponowała spotkanie . Ale trzyma dystans i nie potrafi konkretnie określić się . Ogólnie wprowadziłem tzw ochłodzenie - mało odzywam się
...