Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Najszybsze akcje.

5 posts / 0 new
Ostatni
Cheeba
Nieobecny
Wiek: 25
Miejscowość: Rzeszów

Dołączył: 2015-05-10
Punkty pomocy: 41
Najszybsze akcje.

Witajcie

Ostatnio przy piwku z kumplem rozmowa zeszla na temat najszybszych "podrywow". tzn akcji w których mega szybko udało wam się dopiąć pannę, często z podrywem nie ma to nic wspólnego, w sumie nie wiem jak to tlumaczyc.

Akcja 1. HB7

Grill na miasteczku studenckim, w zasadzie to juz sie kończył i wszyscy się rozchodzili. Do naszej grupy podbiła panna, kolezanka jednego z kumpli. Dziewczyna przyjechała na rowerze, mieszkala na drugim końcu miasta a godzina byla już dosyć późna, nasza rozmowa eygladala w twn sposób.

Ona: Cześć, jestem Kaja
Ja: Hej, Robert. Co tak późno? Impreza juz się kończy
Ona: Byłam na grillu u innych znajomych, wpadlam się tylko przywitać.
Ja: I jak impreza, dobrze się bawiłas?
Ona: Było super, tylko teraz muszę wracac rowerem na drugi koniec miasta, a jest już ciemno i trochę się boję...
Ja: Jak chcesz to możesz zostać u mnie na noc, mieszkam niedaleko,do domu wrocisz rano jak będzie jasno ni bezpiecznie...
Ona: Serio mogę?
Ja: No jasne!

Boom noc spędziliśmy razem, rano odjechala na rowerze.

Akcja 2. HB8 (akcja mojego kumpla, której bylem świadkiem)

Sytuacja miala miejsce na przystanku autobusowym, wracalismy do domu po imprezie i do kumpla ktos tam zadzwonił, w każdym razie rozmowa była dosyć burzliwa, kumpel krzyczał przez telefon. Gdy skończył podeszła do niego dziewczyna:

Ona: Co się stało, wszystko w porządku?
On: wszystko ok. Nic się nie dzieje.
Ona: napewno? Krzyczales przez telefon.
On: Nie na prawdę nic się nie stało, wszystko jest ok. A u Ciebie wszystko w porządku?
Ona: Tak
On: To co jedziemy do mnie?
Ona: ok

Boom wrócili razem do domu, do dziś sa para.

Ktoś miał podobne przeżycia? Co o tym sądzicie i jak to wytłumaczyć?

huka
Portret użytkownika huka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 32
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-02-07
Punkty pomocy: 935

Miałem tak dwa razy. Panna do której zagadałem w pubie, w zimę 2012/2013. Powiedziała podręcznikowo, jak w podstawach, że mogę jej postawić piwo, odpowiedziałem, że nie stawiam piwa przy pierwszej rozmowie, ale że ona może mi postawić. Dziewczyna powiedziała , że tu jest drogie piwo, a takie ze sklepu mogłaby mi kupić. Powiedziałem, więc chodźmy do sklepu. Ona pyta gdzie je opróżnimy. Mówię, że u mnie. I był seks.
Drugi raz, nad morzem w 2015 roku. Dziewczynę zaczepił wieczorem na deptaku, jakis moczymorda, widząc to podszedłem do niej przestraszonej, powiedziałem do niego: To moja dziewczyna, przepraszam ale brak nam czasu na tą rozmowę. Pociągnąłem ją za rękaw i poszliśmy. Kilka minut później, będąc pod jej hotelem, powiedziała, że w nagrodę za obronę, zaprasza mnie na kawę. Jej koleżanka poszła z jakimś typem na seks, więc byliśmy sami w wynajętym przez nie pokoju. Od razu całowanie i później seks.
Czasem się tak zdarza, acz rzadko.
Jak to wytłumaczyć? W tym pierwszym, Twym przypadku, panna czasem, gdy ma do wyboru niezbyt bezpieczną drogę po nocy,a nocleg u faceta, wybierze nocleg i sex w bonusie.
Odnośnie drugiego przypadku u kolegi, facet musiał się jej maksymalnie spodobać.

Rot
Portret użytkownika Rot
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 1077

Kiedyś mi się zdarzyło pomylić laskę siedzącą przy barze z moją znajomą.
Mam paskudnie chujową pamięć do ludzi po prostu, no ale.
Gadamy sobie 15 minut, rzucam hasło - "ewakuacja".
Kiedy u niej nocowałem jej pies oszczał mi koszulę.

Jeszcze kilka razy potem się z nią spotkałem przypadkiem, niemal za każdym razem kończyło się to seksem u niej, raz mnie zaprosiła do siebie do Warszawy jak się przeprowadziła.

Laska 5 lat starsza.

vioqo
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 32
Miejscowość: Trójmiasto

Dołączył: 2015-10-16
Punkty pomocy: 477

1. Sylwester u mnie w mieszkaniu. Znajomi pozapraszali swoich znajomych. Wśród nich było kilka bardzo młodych studentek. Siedzę sobie na kanapie i dosiada się do mnie jedna z nich. Kładzie swoją głowe na moje ramie. Myślę sobie: jakaś najeb***, bo z nią w ogóle nie gadałem, a laska się na mnie kładzie. Stwierdziłem że mi troche nie wygodnie i miałem chęci się przesiąść - bo po co mi nawalona laska, która ogranicza moją swobodę. Jednak dosłownie chwilę później zapytała mnie na ucho czy jej nie odprowadzę do pokoju, bo mówi że się źle czuje. Zaprowadziłem ją do swojego pokoju i okazało się, że panna wcale nie czułą się źle i nie była mocno najeba** tylko ją cipka swędziała Laughing out loud
2. Domówka u znajomej: Nam kończy się impreza. Nagle z jakiejś innej imprezy przychodzą współlokatorki mojej znajomej. Widzę, że są lekko wcięte. Jak jedna poszła do kuchni to od razu do niej ruszyłem. Byłem mega nachlany i bez żadnego gadania łapałem ją za krocze, cycki - sądziłem że zaraz dostanę soczystego strzałą w gębę. A ona podłapała temat i też zaczęła mnie łąpać mnie za moje krocze. Chwilę później położyła się spać do swojego pokoju , a ja bez chwili namysłu wkroczyłem do niej do łóżka. Oczywiście nie protestowała Wink
Było jeszcze kilka akcji, ale te 2 to przykład, że czasem wcale nie trzeba z panną gadać, żeby poruchać Tongue