Witam,
Jest sobie zwykły wieczór. Oglądam z dziewczyną film. Powoli coś się tam dobieramy, dotykamy, ona wsadza rękę do moich majtek, ale go nie dotyka. Trochę ciuszków zeszło, ale film dokończyliśmy Po filmie ja rozpalony, coś tam próbuje ruszyć dalej, ale ona nagle mówi że nie będziemy się kochać, ponieważ doszła do wniosku, że chce żyć w czystości. Powiedziała, że coś się jej może nagle stać i pójdzie do piekła(seks przedmałżenski to grzech cięzki i wg. kościoła za niego idzie się do piekła) i oprócz tego powinniśmy się poznawać, również duchowo. Nie rozumiem o co jej chodziło, jak przecież nie spotykamy się i tylko bzykamy, robimy również wiele innych rzeczy.
Kilka razy już słyszałem z jej ust, jak to chce żyć w czystości, a kilka minut później nie miała hamulców Opowiadała mi też jak kiedyś z innym też próbowała żyć w czystości, no ale nie dała rady Teraz jednak miałem wrażenie że mówi na serio. Oczywiście próbowałem jej na spokojnie wytłumaczyć, że przecież seks jest bardzo ważny w związku itd. Zresztą sama jeszcze z 3 tygodnie temu mówiła że dla niej seks jest bardzo ważnym czynnikiem. Ale teraz odpowiedziała mi, że jestem typowym facetem, najważniejsze to poruchać, bez tego nic nie ma sensu. Że na internecie słuchała tego całego szostaka od langusty na palmie(taki kanał na yt) i tam mówił, że jak kobieta postanawia żyć w czystości, a facet tego nie zaakceptuje, to od razu jest be, najgorszy i wogole mu na dziewczynie nie zależy tylko na sobie. Więc mi pewnie też na niej nie zależy, ona już łzy no i tyle z moich argumentów.
Pózniej jeszcze próbowałem ją rozbawić, zaczałem dotykać, masować, pieścić, ale ona po chwili, że i tak się nie wycofa i żadnego seksu nie będzie. Nie wiem tylko po co wcześniej jakoś się do mnie dobierała, a nagle nie chce. Nie rozumiem, jeszcze przed świętami normalnie seks był.
Nie wiem co mam o tym myśleć. Ona chce czekać z seksem do ślubu, do tego czasu rozwijać się duchowo, lepiej poznać itd. Nie wiem co w nią wstąpiło. Ja jestem jeszcze młody i najwcześniej to ja się mogę żenić minimum za 4-5 lat.
Nie wiem czy to jej jakaś zagrywka na ślub czy co ? Czy kolejna część z serii chce żyć w czystości, ale mi zaraz przejdzie ? Czy może ma kogoś innego na oku ? Co o tym sądzicie i jakie macie rady.
Sam widzisz, ze cos jest na rzeczy. Poza tym tak jak mowisz, naogladala sie glupot i teraz "masz babo placek".
Troche to smieszne, bo sama sobie zaprzecza. Mowi, ze seks tylko w malzenstwie, ze chce byc "czysta", ale na to juz troche za pozno.
Rozumiesz, co chce powiedziec. Obserwuj skad to sie bierze. Dla mnie to jedna wielka sciema z jej strony i jej zachowanie napewno ma drugie dno. Jakie? Niebawem sie przekonasz. Na moj gust sprawdza, co moze przy Tobie miec bez przyslowiowego sciagania majtek.
Cos na zasadzie... a powiem misiowi ze seksu nie bedzie i zobaczymy, co misio zrobi i jak bedzie sie staral, zeby zobaczyc kawalek cycka i dupki.
CZYTANIE I BIEGANIE
Przyczyna syfu w Twoim życiu, drogi kolego, jesteś Ty sam, a nie to, co Cię otacza. Choć to wszystko znajduje się w ruchu pozostaje niezmienne...
"oddany facet, nie zakochany głupiec"
To jest jej gierka, w ktorej gra seksem jak stawką. Ona nie chce zyc w czystosci (z reszta juz nie da sie tego spelnic) tylko stosuue seks jako bron wobec Ciebie. Chcesz zyc z taka hipokrytka i osoba, ktora poprzez seks wymusza rozne rzeczy?
__________________________________________________________
Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.
Autorze tematu ty lepiej sie zastanów czy twoja panna czasem nie ma innego typa na boku.A w takie kobiece gadanie to nie wierz..☺
Wybiórcza katoliczka gdy ma ochotę to się bzyka, gdy chce żyć w czystość, sex staje się wtedy największym grzechem.
Lew Starowicz: Ukuto nawet takie trafne powiedzenie, że dla mężczyzn seks jest bramą dla uczuć i do relacji z partnerką, a u kobiet dobre relacje z partnerem są bramą do seksu.
'Po filmie ja rozpalony, coś tam próbuje ruszyć dalej, ale ona nagle mówi że nie będziemy się kochać, ponieważ doszła do wniosku,że chce żyć w czystości.'
W tym momencie przewracasz się na drugi bok i idziesz spać. Na drugi dzień grzecznie odprowadzasz do drzwi i przestajesz się odzywać. Co to kurwa jest w ogóle za tekst?
'Nie wiem co mam o tym myśleć. Ona chce czekać z seksem do ślubu, do tego czasu rozwijać się duchowo, lepiej poznać itd.'
No kościołów jest wiele w Polsce. Na pewno w którymś znajdzie się dla niej miejsce Opcje są dwie: albo jest zakonnicą i faktycznie będzie czekać do ślubu, albo już jest jakiś bolec na boku i stąd te dylematy. Tak czy inaczej ja bym się ewakuował z tego statku, bo tylko będą puszczały ci nerwy.
Pzdr,
DF
Mój kumpel miał identyczną sytuację. Też dziewczyna nagle postanowiła żyć w "czystości" z dnia na dzień. U niej dodatkowy był problem z syndromem DDA na co po części zwalała swoją przemianę. Kumpel załamany, nie chciała nawet się całować. Związek się rozpadł po kilku tygodniach od tej sytuacji.
baby to chuje