Jestem tu nowy także witam wszystkich serdecznie
Z gory dziękuje za poświęcony czas i doradzenie mi.
Otóż jestem z dziewczyną od 1 roku i 5 miesięcy, ona ma 19 lat, miała przede mną wielu chłopaków ale ten ostatni był szczególny bo to z nim miała swój 1 raz podobno i to była jak to teraz mówi "Niby wielka miłość".
Wchodząc w związek ze mną rozstała się z nim ale nie zakończyła kontaktu, spotykali się dalej na "odebranie rzeczy" pisali itd. Wydawało mi się że ciągle o nim nie zapomniała, i nie chce zapomnieć.. W końcu to sie potwierdziło jak po 2 miesiacach naszego zwiazku spotkała sie z nim i z kolezanka na wódkę !.. a ja o niczym nie wiedziałem. Pozniej oczywiście to wyszło na jaw, był koniec z nami, ale w końcu wybaczyłem, bo go usunęła z całego telefonu.
Teraz przejdźmy do sedna sprawy, otóż za 2 tygodnie mamy zamiar zacząć razem chodzić na siłownie, tzn ona chce ze mną bo jak to mówi chce mieć taka samą pasje jak ja. Jest tylko jeden problem DLA MNIE. Otóż na ta sama siłownie chodzi jej były, ona lubi biegać na bieżni i on. Ja sobie tego po prostu nie wyobrażam !.. że ona idzie na bieżnie, nagle wchodzi ten typ i biega obok niej, może jeszcze pogadać będzie chciał !? No przecież mi dym to będzie uszami wychodził tak się zagotuje w środku..
Albo już sobie wmawiam że ona widząc go na siłowni od razu przypomni sobie ich wspólne chwile, seks, że specjalnie obok niego będzie przechodzić żeby zwracać na siebie uwage, albo będzie zerkać na niego.. no tego bym nie zniósł, bo od razu by mnie zachodziły myśli że ona wciąż chce jakieś aprobaty z jego strony, patrząc się na niego, chodząc obok niego, w nie daj Boże ćwicząc specjalnie(w moim mniemaniu) obok niego !
Już sie nawet zastanawiam czy nie kazać jej chodzić samej, w innych porach godzinnych żeby oszczędzić sobie nerwów..
Co wy o tym sądzicie ?..
Może to ja mam problem ze sobą ?
Dodam też ze za miesiąc mamy 18nastke chłopaka mojej dziewczyny przyjaciółki. I tez już próbuje coś zrobić zeby na nia nie isc. Bo będą na niej te osoby co były rok temu na 18 nastce jej siostry czyli : Chłopak który w wieku 16 lat mojej dziewczynie robił palcówke bo była z nim rok, drugi z ktorym byla tydzien (podobno nic nie bylo miedzy nimi, tylko ona miala przyjrmnosci jak to mowila a on nie i zero seksu) i trzecia osoba z ktora krecila ale on ja olał, a na tej 18nastxe jej siostry, ciagle ja bral do tanca choc ona tego nie chciala i ciagle z nia gadal, zaczepial w tancu ja przepraszal za sytuacje ktora byla kilka lat temu !! Przepraszal ze ja olał itd. I ja w takim towarzystwie siedziałem i mam znowu siedzieć ? Z gówniarzami ?
Boje sie ze nie wytrzymam i może być słabo tym razem z tym delikwentem więc nie chce isc. I wiem ze moja dziewczyna bedzie wzbudzała zainteresowanie tych osób. A ona jest rozrywkowa i podejrzewam ze jej sie to podoba jak ktos wykazuje zainteresowanie nia. A mnie to strasznie drażni..
Dodam ze to dopiero 2 moja dziewczyna.. moze to ja jestem pierdo***ęty ?..
Pozdrawiam
Za dużo myślisz i analizujesz, a tak poza tym siłka z laską do według mnie średnie rozwiązanie. To czas dla Ciebie, tam się odprężasz, ćwiczysz i rośniesz nie tylko fizycznie. Powiedzmy treningi 3x w tyg. + spotkania w weekend to nie za często?
jaką lekcje z tego bierzesz dla siebie?
-może taką, że nie wchodzi się w relacje z laskami które są świeżo po związkach z innymi typami
-może taką, że ona jest wolna osobą a my żyjemy w Europie a nie w arabii i zabranienie komuś kontaktu z kimś innym jest psychiczne, za chwile zaczniesz wymyslać żeby razem z nią na marsa polecieć bo tam nikogo nie spotkacie
- może taką, że masz za slabą rame w tej realcji
-może taka, że lasce wcale tak na Tobie nie zależy i lubi być "towarzyska" z innymi gościami
Puść wolno i obserwuj. Serio chcesz być z kobietą która "czegoś innego szuka"? Miej szacunek do siebie samego. Podstawy, podstawy, podstawy
Jeśli lubisz ta siłownie to daj sobie siana z tą "wspolna pasja". Wiele pracy przed tobą kolego, pracy u podstaw. Nie jesteś gotowy na to,a tylko pogłębisz swój już chujowy stan.
Kazda normalna laska nie mowi sama od siebie o swoich przebojach milosnych, przygodach z palcówami I nie daje powodow do zazdrosci. Powinna pielegnowac nowy zwiazek a przeszlosc odciac I zostawic gleboko w tyle. Ona to ma w dupie I wcale bym sie nie zdziwil jakby tak silka byla wymyslona bo dostala cynk ze on tam jest. Whatever. Ty tez za duzo kminisz, ale nie dziwie ci sie poniewaz raz juz cie oklamala. Wtedy juz powinienes jej podziekowac I zyczyc szerokiej drogi. Dzis bylbys spokojniejszy I szczesliwszy a tak to siedzisz dalej w gownie.
Jeżeli laska spotykała się ze swoim byłym za Twoimi plecami, będąc już z Tobą w związku to nie Ty jesteś pierdolnięty, a ona. W tym przypadku Twoja zazdrość jest uzasadniona. Pewnie laska dowiedziała się, że były chodzi na siłkę i nagle chce mieć taką pasję jak Ty, żeby mieć dalej kontakt z byłym. Do tego nieraz Cię okłamała. Ja bym ogólnie na nią uważał i nabrał dystansu do tej relacji.
Powiem wam Panowie że dziewczyna jest super na prawdę (dopóki się nie kłócimy) ale jak sie nie kłócimy to jak spie u niej rano zawsze kanapki do pracy, sniadanko. Wiec raczej mocno zakochana.
Denerwuje mnie jej przeszlosc, to ze za szybko pozwalala kiedys chłopakom na wszystko w mlodym wieku, i ja teraz bede musial na 18 nastkach jej kolezanek z takimi delikwentami przy jednym stole siedziec i patrzec jak tancza razem ( o ile nie wymysle cos zeby nie isc.)
To tez nie jest tak ze ona szuka innej opcji, rozglada sie za innymi. Może po prostu ja to tak widze ? No czasami zerka na innych, tym bardziej jak ktos sie na nia patrzy to widze ze i ona zerka oczkami.
Patrzylem kiedys jej wiadomosci jak byla w zwiazku z innym, to normalnie flirtowala z jakims chlopakiem, itd pisala ze sama jest w domu ale pisala tez ze ma chlopaka.
Ze mna tak nie bedzie bo mam jej hasło, ale co by bylo gdybym nie miał tak jak moi poprzednicy ?.
Na siłownie też musze z nią isc, nie wycofam się bo ona już pyta czemu nie chce z nia chodzić bo mówiłem ze ja po pracy pojde a ona po szkole oddzielnie. Musze wiec isc.
O tych palcowkach dowiedzialem sie sam, bo nie wierzyłem jej ze z żadnym nic nie robiła chodzi o seks, i ciagnalem.ja za jezyk i powiedziala ze tylko palcowka itd.
Dodam ze ze mna jest najdluzej w związku, o bylym podobno juz zapomniala calkowicie, planuje przyszlosc ze mna itd.
Jak na silowni bedzie za bardzo krecic sie kolo bylego i zerkac na niego to zwroce jej uwage, i powiem ze wyglada to tak jakby chciala zeby on ja widzia i to mi sie nie podoba
Ja bym zaproponowal tak
swojej dziewczynie chodzenie w innych godzinach niz ja na silownie przynajmniej poki co, a dwa za duzo naopowiadala Ci o swojej przeszlosci itp itd najlepiej nic nie wiedziec wtedy Cie to nie meczy. Kolejna kwestia z tej maki nic nie bedzie tylko sobie strzepisz nerwy. Ostatnia kwestia daj jej zaufanie, a jak spierdoli nara, a jak sie zapyta czemu w innych godzinach to powiedz jej, ze nie masz ochoty patrzec ewentualnie jak sie mizgrza razem do siebie na silownii opowiedz to w spokoju i opanowaniu. Pozatym szkoda nerwow w zyciu na kobiety. No i poznasz jej reakcje jak powiesz to stwierdzenie czy siedzialo jej to w glowie czy naprawde isc pocwiczyc.
Po pierwsze za dużo analizujesz. Po drugie ona ma 19 lat dopiero, dziewczyny w tym wieku wchodzą dopiero w życie, szukają przygód więc jeżeli chcesz z nią być to musisz to zrozumieć w przeciwnym razie Cię to wykończy psychicznie. Wyluzuj ale miej oko na to co się dzieje, jak zobaczysz, że nie radzisz sobie z tym to najlepszym wyjściem będzie dla Ciebie skończyć z tą relacją. Pamiętaj jak nie będziesz miał kontroli nad samym sobą to popłyniesz
"Pamiętaj jak nie będziesz miał kontroli nad samym sobą to popłyniesz" O Jezu gościu dawno nie slyszalem lepszych słów, idealnie obrazują to kim sie stałem pod koniec mojej relacji z kobieta, która na dobrą sprawe miałem w paluszku, a wszystko zjebalem własnie przez to ze nie byłem sobą, tylko byłem pod kontrolą emocji nie myslalem trzeźwo i dałem sie popłynać...
Jeśli będzie miała Ci przyprawić rogi to to zrobi. Żadne siłownie i inne takie Cię przed tym nie uchronią. Możesz zrobić jedynie tyle, że będziesz się jej przyglądał. Możesz też powiedzieć, że nie życzysz sobie, by kontaktowała się ze swoim byłym i to nie jest nic nadzwyczajnego. Pytanie czy nie zrobi odwrotnie.
Ona jest w takim wieku, że jeszcze wiele przed nią. Skończy szkołę, pójdzie na studia, być może wyjedzie gdzieś indziej. To nie jest czas na poważne związki. Korzystaj i staraj się nabierać dystansu tak, żebyś kiedyś, w przyszłości nie płakał za nią, bo może być różnie.
Powiedz skąd Ty to wszystko wiesz co ona z kim robiła? Sama Ci się chwaliła czy wypytywales?
Rozpierdalaja mnie takie typy, jak mój koleżka, najpierw wypytuje panny co, gdzie, z kim i jak, a później płacz. Jak ona mogła?!
Prawda jest taka, że masz z tym problem bo sam miałeś takich akcji mniej niż ona. Co ona miała zrobić zamknąć się w wieży i czekać na Ciebie, aż się pojawisz?
Skoro jest z Toba to chyba nie z litości tylko dlatego, że jesteś w jej oczach atrakcyjny, może coś do Ciebie czuje. Więc nie zepsuj tego jakimiś krzywymi akcjami zazdrości.
W ogóle to z własnego doświadczenia zaobserwowałem, że im więcej pannie dajesz luzu tym ona mniej go chce. Wszystkie te panny z zazdrosnikami latają na boki jak opetane. Takie błędne koło.
No pytałem ją..
Bo miała sporo chłopaków, nawet w wieku 15-16 lat i z jednym była tydzień.
I ja pytałem bo nie wierzyłem że z żadnym nie uprawiała seksu, i mówiłem że co za rączkę chodziliście ? Tym bardziej wiem ze ona to lubi i jest śmiała. I wtedy mi powiedziała że tylko ona miała przyjemnosci, a oni nie. Czyli palcówka itd. Dopiero z ostatnim spała.
A ten z którym była tydziem to pewnie poderwał ja ona mu sie dała wyruchać i zostawił. Znam goscia i kiedyś jeszcze zanim z nia byłem.mówił coś ze z nią spał. A ona zaprzecza, wiec sam sobie dopowiadam co było, bo nwm komu wierzyć.
Czasami mysle ze po co ja wgl chciałem.o tym wiedzieć.. czytałem jej wiadomosci z innymi chłopami jak jeszcze nie była ze mną.. czasami.takie pikantne wiadomosci.. ze ja sam.nie wiedzialem ze laska moze az tak napierać na spotkanie, i proponowac macanie, igraszki, moze seks ale w taki sposob zeby tego nie było widać na pierwszy rzut oka haha.
Wiec była niezła, lubiła flirt nawet jak była w związku. Może serio ze mną sie zmieniła ? A ja sobie uroiłem że będąc ze mną też gdzieś z kimś tak flirtuje
Dlatego ja pytam jak najmniej albo w ogole o jej przeszłość. Po chuj mam sie wkurwiac?
Jakbym siebie widział 5 lat temu.. stary wrzuć na luz bo odpadają Ci jaja, idź do podstaw i jak nie chcesz jej stracić to proponuje się do nich dostosować. Znajdź pasję, rozwijaj sie, sport dobra muzyka, kurs spadochronowy, mamy super pogodę na morsowanie... To pomoże nabrać Ci pewności siebie. Zacznij wyznaczać sobie jakieś cele i powoli je realizowac, po każdym osiegnieciu zwiększysz swoją wartość przede wszystkim w swoich oczach i uksztaltujesz charakter. Z takim myśleniem za rok żółte papiery..
Najpierw pociąg w tunelu, potem następna stacja nic na odwrót
Stary wiesz ilu kolesi się chwali, co to oni z Panna nie robili, że to szmata i wszystkim daje? Później się okazuje, że dziewczyna jest dziewica, a Ci goście dostali kosza od niej i tak teraz pierdola, żeby się podbudowac. To raz
Dwa. Jej przeszłość nie ma znaczenia nie znała Cie wtedy.
Dlaczego masz taką niska pewność siebie? Jak myślisz dlaczego ona jest z Toba, a nie z żadnym z tych kolesi? Ano dlatego, że jesteś lepszy! Lepszy od nich, oni by chcieli a Ty masz! Rozumiesz?
Trzy. Poczytaj sobie o samo
spelniajacej się przepowiedni. Jak sobie tak będziesz wkrecal, że ona ma Cie zdradzić lub zdradza, to swoim zachowaniem do tego doprowadzisz.
Wszystko ok, tylko z ta siłka bokiem Ci wyjdzie i tylko się zrazisz. To Twój obszar zamknięty powinien być, a no i jeszcze ten były przy treningach..
Nie wiem czemu mam taka niską pewnosc siebie..
Kazdy kto mnie poznaje, mowi o spoko jestes, spokojny dobry chlopak a wygladales na jakiegos agresywnego za bardzo pewnego siebie goscia. Może i wygladem.tak wyglądam, troche przypakowałem,obcinam się krótko bo tak mi najwygodniej, ale w środku jestem miękki, uczuciowy i wrażliwy, tak zostałem wychowany, tak wychowała mnie matka, religia w której żyje(katolik). Może też dlatego taki jestem.bo w czasach szkolnych nie miałem łatwo, byłem chudy, niższy i zadawałem się tylko z tymi "słabszymi" mniej popularnymi kolegami.
Może dlatego teraz tak jest ?