Hej,
Kiedyś na ognisku poznałem fajną młodą nastolatke, byłem wobec niej bezpośredni, zdziwiony byłem jak to zadziałało, chyba każdy umie rozpoznać ten wzrok...
Miałem wówczas kobiete, jednak ta nastolatka była z innej ligi przy mojej byłej, jak każdy miałem ochote, troche ją nakręciłem, ale musiała się zmyć szybciej bo jej ostatni transport odjeżdzał.
Pisaliśmy troche, zazwyczaj z jej inicjatywy i nie były to rozmowy o pogodzie. Jak wspomniałem, miałem jednak kobiete i postanowiłem ją zdystansować od siebie, udało się, gdy dowiedziała się, że naprawde kogoś mam. Wtedy była ona mega mną podjarana, wiem to, bo to kuzynka kumpla i zbyt często był tam moj temat wg kumpla.
Mimo to pisała co jakiś czas, co jakiś czas ja się odzywałem, ot tak. Laska znalazła sobie faceta, mimo to potrafiła się sama odezwać.
Jakoś po nowym roku rozstałem się z moją ex, ok. 4 tygodnie temu wspomniana nastolatka ze swoim ex również, sama postanowiła mnie o tym poinformować.
Próbowałem z nią popisać, ale była inna. Była oschła, pisała zdawkowo. Olałem temat.
Tydzień temu jednak sama się znowu odezwała, była przez chwile, dosłownie chwile znowu tamtą otwartą laską, powysyłała mi kilka swoich fotek z różnych przebieranek mimo, że o nie nie prosiłem.
Następnego dnia odezwałem się pierwszy ja, znowu była jakby zimna, strasznie ciężko mi się z nią pisało. To narazie.
Dwa dni później znowu się odezwała, ale dalej jest jakby oschła.
Panowie, krótko, o co tu chodzi? Jak to rozegrać?
Powiem też, że nie traktuje jej do końca poważnie, jest ona jeszcze nastolatką, ale z racji pandemii pomyślałem, że można popisać, aby mieć fajną laske do wyjścia gdzieś(i nie tylko).
Loteria, raz pisze z Tobą, raz z kilkoma innymi a sama nie wie czego chce.
Co robić? Doprowadź jak najszybciej do spotkania i pushuj.
Jak nie ogarniesz się spotkać to traktuj ją zdawkowo, totalnie nie inwestuj w rozmowy (po treści posta widać że to robisz) i nie pisz pierwszy bo ona znudzi się szybciej niż myślisz.
~Mówi się że Twoje hobby to kobiety, dziewczyny i panienki.
~I małolaty, nie zapominaj!
Sęk w tym, że ona napisała mi, że przyjedzie po kwarantannie się spotkać, wcześniej żartowałem sobie o randce... Tak czy inaczej, dzięki za rady, ewidentnie trzeba się zdystansować, bez sensu tracić nerwy.
To tylko ja.
IMO po prostu gra w jakąś grę z tobą, nastolatki tak mają.
Olej to kompletnie, laska sama do ciebie wypisując zdradza się z zamiarami a ty się zastanawiasz o co kaman. I w ten sposób ona z tobą wygrywa, bo dokładnie o to jej chodziło.
Zainstaluj sobie jakąś grę na kompie, albo weź się za rysowanie, gitarę, ćwiczenia w domu i odpisuj jej dopiero jak skończysz/w przerwach, jeśli w ogóle chcesz/musisz. Niepotrzebne skreślić.
Pierwsze pytanie co jest dla Ciebie ważniejsze, szacunek do samego siebie czy ona? Jeżeli ty, to odpuść, napisz że nie życzysz sobie, aby do Ciebie pisała, albo że nie chcesz z nią rozmawiać, usuń numer i ją olej.
Nie ma nic gorszego iż niezdecydowane kobiety, które kręcą na boku, szkoda Twoich nerwów, emocji, a nam facetom, często włącza się instynkt zdobywcy, lekko zbyt dużo inwestujemy a później jest kac emocjonalny. Daj sobie spokój z tą wampirką emocjonalną.
W obecnej sytuacji jeśli nie można się spotkać, to po chuj inwestować w relacje?
Jeśli masz jakieś ff'ki, laski z którymi miałeś mocniejszą relację, to można raz na jakiś czas zadzwonić i porozmawiać.
Ale z takimi przypadkami, gdzie to jest ósma woda po kisielu, daj sobie spokój póki nie będziesz mógł się spotkać, aby przejść do kolejnych etapów.
Jeśli to ona pierwsza pisze, możesz z nią chwilę popisać po czym to zakończyć pod byle jakim pretekstem.
Jeśli jak mówiłeś zbudowałeś duże zainteresowanie, nawet jak odezwiesz się za miesiąc/dwa jej reakcja będzie pozytywna, o ile sobie kogoś nie znajdzie. No ale to Ty powinieneś wybierać z kilku lasek z którymi się spotykasz, a nie ona z gości z którymi w tym momencie pisze.
Pamiętaj kto ma być panem sytuacji.
Zaraza, zarazą i są pewne trudności logistyczne, ale jak autor ma swobodne lokum i taki do niej stosunek, to co szkodzi zaprosić do siebie na seks?
Tylko bez żadnego owijania i konkretnie. Sprawa uczciwie postawiona i się zobaczy co zrobi z ofertą.
Prosta sprawa, zachowuj sie jak ona.
Pewnie jej sie nudzi i ma kilku chloptasiow do zabawy, w tym ciebie.
Znajac zycie jak ona pisze, to ty jako wyglodnialy samiec piszesz pewnie jej elaboraty i jestes zajarany jak student kebabem.
Jednego razu odpisz jej normalnie, rozmawiaj, zartuj. Innym razem zdawkowo, czesc, ok, narazie.
Jesli utrzyma sie kontakt to po pandemii, szybko doprowadz do spotkania i atakuj. Jesli bedzie cos krecila lub na spotkaniu odczujesz ze tylko chodzi jej o towarzystwo kolegi, adorowanie bez celu to odpusc.
__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."
"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."
powiem Ci przykład na sobie. oprócz kilku ff, z którymi rozmawiam przez kamerkę to nie atakuje NIC nowego przez internet, BO MI SIĘ NIE CHCE W NIC INWESTOWAĆ, jeżeli nie mogę takiej kobiety dotknąć na spotkaniu na żywo
olej to, bo jesteś jednym z kilkunastu kolegów, z którymi małolatka sobie bajeruje- możesz być tego pewien. poczekaj do końca kwarantanny i wtedy ją przyatakuj.
Z nastolaone same nie wiedza czego chca, ale ty wiesz
Dlatego trzeba kombinować sciemniać i dzialas na zywo inne metody nic nie dadza bo ona pisze z paronastoma kolesiami naraz wiec to co ty do niej piszesz to za 15 min zapomni, dlatego działamy na zywo i stanowczo, bez pierdolenia zeby po powrocie do domu myslala tylko o tobie i zalewala cie wiadomosciami w stylu, musimy porozmawiać, o co ci chodzi, ja nie szukam teraz chlopaka blablabla itd.
Wtedy dwonisz mowimy musimy porozmawiac spotykasz sie i dalej calujesz ruchasz i po problemie.
Jestem chujem i dobrze mi z tym