Witam wszystkich, cieszę się, że mogłem się wreszcie zarejestrować
Mam takie pytanie - eksperymentalnie założyłem konto na jednym z portali randkowych (nie Tinder) na literę S, jedna z dziewczyn odezwała się do mnie w sposób dość bezpośredni po tym jak napisałem do niej wiadomość, co było z lekka pozytywnie zaskakujące ale nie o tym Żeby było krótko i zwięźle:
1. Wysłała mi jedną fotkę, ja jej następnego dnia dwie swoje, po czym ona przysłała mi jeszcze trochę. Myślicie, że to jest kwestia tego, że chce się jakoś dowartościować, żebym jej chlebił itd? Nie robiłem tego oczywiście za specjalnie
2. Spotkanie jeszcze nie dogadane ale w następnym tyg, ma jeszcze jakieś wizyty u ortodonty więc tutaj muszę się dostosować trochę niestety. Natomiast jako, że przez 2 wieczory sobie trochę pogadaliśmy, to chyba nie będzie złym pomysłem żeby dziś sobie od siebie odpocząć co? Mam taki zamysł, żeby jutro się odezwać w sprawie spotkania tylko.
Jak mam rozkminy z d... to sorry
Dzięki i pozdro
Przecież codziennie nie chodzi do ortodonty. Na pewno, jeśli jest zainteresowana, znajdzie czas w jakieś popołudnie na spotkanie. Śmiało zaproś ją gdzieś w konkretny dzień, godzinę i miejsce. Poza tym nie pisz za dużo, bo po co, skoro nie wiesz, czy na żywo zaskoczy? To tylko marnowanie czasu. Rozmawiać powinno się na żywo, a między spotkaniami wymieniać informacjami.
"Co ma płynąć, nie utonie"
A skad wiesz, jak czesto musi chodzic do ortodonty? Dziewczyna, z ktora sie spotykalem miala tydzien z 4ma wizytami ;f (to jest tzw. "dowod anegdotyczny", ktory widze, ze na tym portalu jest lubiany w retoryce).
Autor na pewno powinien dazyc do tego, by deal was closed. Umow sie z nia po tym tygodniu, gdzie ma te wizyty i tyle.
__________________________________________________________
Kobiety są nienormalne ale u nich to normalne.
Dzięki za odpowiedzi. Saverius, tak też zrobiłem, umówiliśmy się na 27 lutego
Przy okazji muszę spytać jedną rzecz. Zastanawia mnie jedna sprawa - jak już raz przejdzie się z tematu płytkiego na głębszy (oczywiście dopiero po jakimś czasie, kilkanaście do kilkudziesięciu minut, zależy) to na logikę chyba nie powinno się wracać do jakichś banalnych i płytkich kwestii, czy dobrze myślę? Tylko starać się drążyć emocjonalne wątki raczej? (by, że tak powiem ku finałowi biec)
U mnie bywało to różnie, ale jak tak przeczytałem i się zastanowiłem to stwierdziłem, że dobrze byłoby rozwiać wątpliwości raz na zawsze