Witam.
Sytuacja wygląda tak
Jestem z dziewczyną od ponad miesiąca. Na poczatku było wspaniale, ciagle mieliśmy o czym rozmawiać, robiliśmy wiele fajnych rzeczy. Od początku dążyłem do seksu. Jest dziewicą (19lat). Były dwie próby rozdziewiczenia, ale ją bolało i nie chciała. Lodzik, minetka i różne pieszczoty srednio 2 razy w tyg. Ostatnio zauważyłem ochłdozenie z jej strony (wkradła się nuda do związku - jestem tego pewien), powiedziałem że musimy pogadać. Powiedziałem co mi się nie podoba. Powiedziała że przeprasza i się zmieni, w tym wszystkim widze tez swoja wine, mysle ze takie 50%-50%. Widziałem się z nią za kilka dni, było wszystko pięknie, czułość itp. Kilka dni temu się z nią umówiłem i było nudno, nei mieliśmy o czym gadać. STYPA.
Wczoraj była u mnie pomyślałem że zaczne ją rozpalać i dążyć do seksu. Film, masaż. Gdy zacząłem macać zapytała się co robie, rozpinałem jej spodnie, wcześniej gdy macałem nic nie mówiła. Powiedziała że nie chce i się przytuliła. Znowu była lekka stypa.
Jest wspaniałą dziewczyną i chciałbym z nią być, ale obecnie się męczę, kiszę się jak w słoiku. Chciałbym żeby było tak jak wcześniej. Próbowałem coś rozpalić, ugrać, ale nie dało się.
Wiem że jak się z nią spotkam i z nią skończę to będę chciał wrócić, będę chciał żeby było tak jak wcześniej. Teraz nie da się tego zmienić, bo z dnia na dzień jest coraz bardziej chłodna.
Co myślicie o tym?
Kolejne spotkanie i poważne gadanie o zasadach i tym ze nie pasuje nie ma sensu, skoro nie poskutkowało.
Wiem że zerwanie i powrót to chujowa opcja, ale jeśli
Zerwę i nie będę odzywał się do momentu aż zacznie pisać? (mam tutaj na myśli momentu w którym opadną emocje (kilka tygodni, albo miesiecy) wcześniej 0 kontatku, jesli później dalej bedzie pisać o spotkanie (i zauważe w niej zmianę) a ja dalej będę jej pragnął to dobrą opcją będzie wrócić? Oczywiście wybiegam w przyszłość, bo możliwe jest ze zerwę i zapomnę o niej, a ona o mnie.
Ale chciałbym żeby było tak jak wcześniej, teraz tego nie zmienie, bo jest chłodna i kiepsko się czuje.
Wiem jedno, że jak zerwe to będę chodził na imprezy, poznawał nowe dziewczyny, poprawiał swoje zachowanie, pracował nad sobą (bo wiem że to również moja wina - nuda w związku).
Na ten moment kiszę się w związku, ale chcę zeby było tak jak keidyś - z nią.
A czy jest ta laska z początku roku? czy też to juz inna? Jesli ta sama to imho wypalilo się, przede wszytskim to kwestia jej wieku. Nie bierz tego do siebie.
Jestem z dziewczyną od ponad miesiąca.
Lepiej myśleć , że staram się poznac dziewczynę od ponad miesiąca , bo ahh jestem taki wybredny. Nie to nie , jejku wybacz mała , mam tak mało czasu do zmarnowania haha Tyle kobiet pożąda , tak emocjonującego , gościa jak Ja .
Już prawie mnie nie będzie dla ciebie , zawsze czułem że mamy mało czasu ! Nie bądź taka dla nas , bo wpadam w ochotę pożądania pragnienia zwyczajnie , chce robić to na co mam ochotę
Takze polecam ci pracę nad sobą, a nie nad swoją dziewczyną ! Bo tłumacząc , w takim wieku ona jest , że i tak niewiele ci da stosowanie cudownych gotowych schematów i recept! Uważaj na to. zawsze myśl samodzielnie .
Co mam w tej sytuacji zrobić? Walczyć i udawać że się nic nie stało, czy pogadać i jeśli się nie zmieni to zakończyć?
Co mam w tej sytuacji zrobić? Walczyć i udawać że się nic nie stało, czy pogadać i jeśli się nie zmieni to zakończyć?
Człowieku ? A skąd ja to mam wiedzieć ? Czy ja żyję z ciebie ? Sam zacznij myśleć xddd
Możesz ewentualnie zapytać , co ja bym zrobił w takiej sytuacji, ale straciłeś ta szanse haha
Źle sformułowałem, bo o to mi chodziło.
No to żegnam
Sam siebie minusie za pychę xddd! Pozdrawiam kolego , i powodzenia ci życzę. Myśl o sobie , bo to co ludzie gadają , więcej mówi o nich samych , niż o nas. Ktoś tu w blogu, tak ładnie to opisał , aż czuję się nie swój , nie potrafiąc przytoczyć jego niku. Poszukaj i daj znać , pozdro
Skoro jesteście ze sobą dopiero lekko ponad miesiąc i już jest lipa to to ewidentnie nie jest to.
Nikt Ci nie powie co się wydarzy wtedy i wtedy. Na to nikt nie ma wpływu. Skoro się kisisz to skończ to i zacznij żyć swoim życiem
Moim zdaniem jest ochłodzenie i nie chce dotyku w miejscach intymnych, bo próby rozdziewiczenia ją bolały i boi się, że kolejne też takie będą. Może zraziła się troszkę do związku, bo wie, że związek to też seks, a jej jest ciężko, bo ta błona nie chce pęknąć i ją to boli. Może nawet uważać, ze jest skazana na samotność. Pogadaj z nią o tym szczerze, może lepiej byłoby, aby tę błonę wyciął jej lekarz? Może jest zwyczajnie za gruba? A problemy w łóżku rzutują na problemy w Waszej relacji.
"skazana na samotność"
To że człowiek skazany jest na samotność , to już zostało wielokrotnie udowodnione ! Pozdrawiam serdecznie ,
Dubel.
Jesteś jej pierwszym facetem a przez to, że jesteś, jej pierwszym ona dodatkowo seks z Tobą kojarzy z bólem, nie jest to jakaś wielka strata, bo jesteś z nią tylko miesiąc. Kobiety też stosują często pewien rodzaj testu, to znaczy, na początku jest wszystko cudownie, kobieta daje Ci dużo zainteresowania. A gdy Ty się przyzwyczajasz, to ona nagle udaje obojętność, żeby, zobaczyć jak zareagujesz. Często faceci w takich sytuacjach chcą, żeby było jak dawniej i zaczynają zabiegać o względy kobiety bardziej niż kiedykolwiek. Finalnie, kiedy kobieta widzi, że dajesz sobą łatwo manipulować, ma Cię za frajera i traci Tobą zainteresowanie. Dlatego na obojętność reaguj tym samym. Uważam jednak, że powinieneś pozwolić jej odejść, no bo jak te spotkania ewidentnie się nie kleją, a ona nie jest ostatnią kobietą na ziemi. To, co będzie później ?
O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia