Witam wszystkich użytkowników tego forum . Nigdy nie miałem dziewczyny i szczerze mówiąc nie potrzebowałem jej, lecz ostatnio coraz bardziej czuję, że potrzebna mi taka osoba. Zbliża się studniówka, a ja nie mam z kim pójść. Nie lubię chodzić na imprezy, ponieważ źle się tam czuję. Nie mam pomysłu gdzie mógłbym zawrzeć nowe znajomości. Mam dwóch przyjaciół, z którymi mogę porozmawiać o wszystkim, lecz zazwyczaj spotykamy się we wspólnym gronie, bo tak możemy sobie szczerze porozmawiać. Ogólnie nie mam problemu z nawiązaniem rozmowy, lecz ogranicza mnie pewien kompleks, na który dużo ludzi zwraca uwagę. Ja nie robiłem sobie nic z niego, leczy, gdy ludzie zaczęli to wytykać myślę o tym coraz częściej. Ogranicza mnie to w wielu sytuacjach i często nawet psuje mi humor. Udzieliłby mi ktoś rady jak wyzbyć się tego oraz gdzie mógłbym poznać jakąś potencjalną partnerkę na tę jakże ważną imprezę jaką jest studniówka.
a jakie nasuwają ci się wnioski po ponad 3,5 roku wnikliwej lektury treści z tej strony?
P.S. wyzbyć się tajemniczego "tego" możesz w przerózny sposób
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Nie mów konkretów,ok. Rownie niekonkretnie odpowiem. Ogarnij się.
Założyłem konto przeczytałem 2-3 tematy i odpuściłem. Od miesiąca wchodzę i czytam regularnie. Choroby, które przeszedłem w dzieciństwie pozostawiły na mnie ślad, a szczególnie blizny na mojej głowie, które ukrywam pod średniej długości włosami. Często słyszę o zmianie fryzury, ścięciu włosów i chętnie bym to zrobił, lecz nie mogę. Właśnie to jest moim minusem, że nie lubię mówić konkretów o sobie. O sobie mówię tylko mojemu przyjecielowi. Znajomym jest mi trudno mówić o na pozór normalnych tematach, lecz gdy dotyczą one mnie sprawia mi to problem.
Dopóki będziesz się przejmował tym co o Tobie myślą i mówią inni ludzie, to tak długo będziesz niewolnikiem swoich kompleksów i opinii innych na Twój temat.
Może to być dla Ciebie szokiem, ale przeważająca większość ludzi których znasz ma w dupie to jak wyglądasz i co więcej ma w dupie Twoją opinie na ich temat. A Ty? Boisz się, że ktoś na Ciebie krzywo spojrzy? Bo masz blizny po chorobie? Serio?
Ograniczaj się dalej, będziesz tkwił coraz głębiej w martwym punkcie. Jak nosisz długie włosy to są tysiące fryzur na takie okazje, zapłać 50-100 zł fryzjerce-stylistce i niech Ci zrobi fajny fryz, którego będziesz się trzymał (dopasuje Ci do kształtu twarzy, nosa itd).
Nie lubisz imprez? A na ilu byłeś? 2 czy może jednej? Zacznij chodzić i nie pierdol głupot na forum, nie musisz się wygłupiać i pić litrami wódkę, zacznij do małych kroczków, porozmawiaj z osobami które znasz na takiej domówce np., oni Ciebie zapoznają z innymi itd itd.
Zaraz powiesz, hola hola, ja jestem INTROWERTYKIEM. Najchętniej bym siedział w domu i czytał książki/grał na kompie, w takim razie usuń konto i nie zawracaj nam dupy. Jeśli chcesz zmienić swoje życie, to zacznij to robić, bo nikt tego za Ciebie nie zrobi.
--------------------------------------------------------
Jeśli powiesz "nie udało się" staniesz się 10 razy silniejszy, niż gdybyś miał powiedzieć "co by było gdybym spróbował..."
Powiem Ci tak siedzisz w czarnej d. bo tak wygodnie paru kumpli co zawsze słuchają tylko takie życie to marnowanie życia, teraz masz wiele zaległych lekcji do odrobienia.
-Nauczyć się dobrze bawić na imprezach
-Swobodnie nawiązywać rozmowe z obcymi
-Taniec
-Uśmiech
Narząd nie używany staje się nie użyteczny
I przede wszystkim przestań zwracać uwagę na to jaki jesteś, a zacznij dążyć do tego jaki chciałbyś być. "Nie lubię chodzić na imprezy", a chcesz polubić czy wolisz się użalać nad sobą? "Nie mam pomysłu gdzie mógłbym zawrzeć nowe znajomości", a chcesz je zawierać czy tylko wolisz się użalać nad sobą?
Mamy XXI wiek, Internet, tysiące stron o rozwoju osobistym, miliony pomysłów jak zmienić każdy aspekt swojego życia - od problemów z dziewczynami, przez sylwetkę, aż po pracę, umiejętności i cechy charakteru. Napisz czego próbowałeś i dlaczego nie wyszło, a każdy z chęcią Ci pomoże. Szukasz klepania po plecach i "stary, wiemy, że jest ciężko"? Źle trafiłeś...
Klepania po plecach nie szukam i nie lubię. Potrafię nawiązać znajomość z dziewczyną, nie jestem nieśmiały, ludzie traktują mnie lepiej i to wszystko dzięki tej stronie. Jednak, gdy poznam dziewczynę i mam z z nią dobry kontakt to ciężko jest mi iść dalej w tę relację. Nie wiem dlaczego, ale gubię się i nie wiem co robić.
Drążmy dalej. Skoro "gubię się i nie wiem co robić", to jakie do tej pory materiały o związkach/podrywaniu przeczytałeś? Jeżeli nie masz planu i nie jesteś go w stanie sam wymyślić - skorzystaj z gotowców! Później dostosujesz je do swojej osoby.
Ps. I jeśli będziesz pisał "ciężko jest mi iść dalej w tę relację" to nie otrzymasz konkretnych odpowiedzi, bo to nie jest konkretny problem. "Spotykam się z dziewczynami po 5-10 razy, nie umiem ich zaciągnąć do łóżka i wszystko się rozłazi" to jest konkretny problem i na to dostaniesz konkretne rozwiązania.