Witam, życie potoczylo sie tak, ze aktualnie pracuje w corpo, wiadomo duzo nowych ludzi co chwile zmienia sie kadra. Ostatnio zauwazylem, ze kolezanka, ktora wzialem na przyuczenie chodzi i zaczepia mnie cos zagaduje, jest otwarta wiec wydawalo mi sie to normalne, oprocz roznych akcji np ostatnio wychodzilem z ubikacji i zlapalismy sie w drzwiach oczywiscie ona wielce przestraszona, kilka dni jakies 3 tyg pozniej wchodze do kuchni spacerkiem, a ona podskoczyla na krzesle i "o jezu znowu mnie przestraszyles" ostatnio jak wyszedlem na fajka przyszla jak gdyby nigdy nic i pyta co tak sam siedze dwa dni pogadalismy. wszystko ok normalna znajoma, ale do czasu jak poszlismy do klubu, w klubie jak to w klubie tu pogadalem z jakas laska tam troche potrenowalem ytrzymanie kontaktu wzrokowego negi itp, ale tak sie zlozylo ze usiedlismy obok siebie no i zaczela sie gadka oczywiscie zero nachalnosci z mojej strony zwykla rozmowa, oprocz kilku moich chamskich zagrywek, ktorych nie moge sie wyzbyc typu " ile masz lat" "widze, ze niezle ci wodka wchodzi, nie lubie kobiet, ktore pija czystą(sam nie pije alko) itp its. Ogolnie ekipa tanczyla, balem kolezanki do tanca, ale do niej nie podchodzilem jakies 1-2h poprostu dobrze sie bawilem, w koncu podchodze mowie, chodz na shota(impreza miala sie przeciagnac postanowilem jednego na pobudzenie przytulic), odpowiedziala nie, ze nigdzie nie idzie, mija 5 minut podchodzi i mowi chodz na shota, mowie spoko, ale jak tak to stawiasz, podchodzimy pod bar oczywiscie robimy swoje i tak stoimy gadamy ja patrze jej sie w oczy ona widac lekko podchmielona juz, nie patrze sie nachalnie tylko zalotnie, nagle patrzy sie na mnie i mowi "boze jakie ty masz piekne oczy", ogolnie do konca imprezy jakies zaczepki flirt. Dziewczyna zakrecila mi w glowie po tej imprezie, dodam, ze nigdy nie traktowalem jej jako potencjalnej dziewczyny bo to raczej dziewczyna, ktora zadaje sie z towarzystwem ktore mi osobiscie nie pasuje, ale strzal jak z amora. Oczywiscie spokojne, nie jestem zdesperowany mam ulozone zycie spelniam sie mam pasje itp, po ostatnich zawodach postanowilem narazie zostac sam i spelniac sie, a tu nagle moj mozg swiruje nie wiem co robic - doslownie. Dzisiaj na chwile wpadla do pracy serce mi stanelo nie bylem w stanie na nia spojrzec doslownie zamarlem haha jest ze mna zle co robic podrywacze.. impreza alkohol wiadomo moglo wydarzyc sie wszystko, ale kumpel slyszal jak mowila kolezance ze bardzo przystojny jestem a oczy to sztos. nwm co mam zrobic jak pomysle ze mam do niej napisac to mnie paralizuje, teraz pytanie czy przy rozmowie w pracy olac troche czy od razu przejsc do rzeczy umowic sie itp, najwyzej kosza da
'' czy od razu przejsc do rzeczy umowic sie itp, najwyzej kosza da ''
no i sobie sam odpowiedziales.
PS to ze laska Ci mówi komplementy po pijaku to poł biedy, one w stanie upicia potrafia przespać się z byle obcym frajerem, a Ty sie jarasz jakimis slówkami milymi?
Nie pomogłem wystarczająco?
wal priva
"(sam nie pije alko)"
"mowi chodz na shota, mowie spoko, ale jak tak to stawiasz, podchodzimy pod bar oczywiscie robimy swoje"
To pijesz w końcu ten alkohol czy nie?
"Oczywiscie spokojne, nie jestem zdesperowany"
" a tu nagle moj mozg swiruje nie wiem co robic - doslownie"
"jak pomysle ze mam do niej napisac to mnie paralizuje"
No rzeczywiście, spokój stoika
Widzę po tych sprzecznościach, że lubisz sobie historyjki dopisywać.
I tak samo masz z tą laską. Laska chwilę z Tobą poflirtowała, powiedziała Ci że masz ładne oczy, a Tobie już kurwa serce staje jak ją widzisz. No litości...
"(sam nie pije alko)"
"mowi chodz na shota, mowie spoko, ale jak tak to stawiasz, podchodzimy pod bar oczywiscie robimy swoje"
To pijesz w końcu ten alkohol czy nie?
zle sprecyzowalem, pije okazyjnie przykladowo ostatnio jakies 4 miesiace temu w malych ilosciach. Dla mnie to nie jest picie.
PS to ze laska Ci mówi komplementy po pijaku to poł biedy, one w stanie upicia potrafia przespać się z byle obcym frajerem, a Ty sie jarasz jakimis slówkami milymi?
Stary nie jestem na tyle doswiadczony w tych sprawach, podjaralem sie tym ;d
"Oczywiscie spokojne, nie jestem zdesperowany"
" a tu nagle moj mozg swiruje nie wiem co robic - doslownie"
"jak pomysle ze mam do niej napisac to mnie paralizuje"
No rzeczywiście, spokój stoika
Nie nie czuje sie zdesperowany, chociaz tak, niespokojny w jej towarzystwie to rzeczywiscie jestem, nie mam tysiaca podbojow na koncie to musze przyznac byc moze dlatego, ale nie pali sie zobaczymy sie wydarzy jak sie spotkamy w pracy
Najpierw pociąg w tunelu, potem następna stacja nic na odwrót
daj na razie dupie siana - romansik w robocie to najgłupsza rzecz. Gdzie się uczy lub pracuje, tam się fiutem nie wojuje...
Mówi się i mówi, że romans w pracy to robienie sobie krzywdy, a tu dalej takie tematy..
dobra to dalej wracam na silownie do pracy na rower i robienie siana :DD swiruje, jest 9/10 zobaczymy jak sie rozwinie i czy wykaze wiecej inicjatywy czy na tym sie skonczy, narazie bede oschłym bufonem
Najpierw pociąg w tunelu, potem następna stacja nic na odwrót
Bądź normalny, czyli taki jak byłeś czyli SOBĄ - bez gry w pozory - tyle tylko, że wyznacz sobie samemu granice, których nie przekroczysz...
A kierowca autobusu wstał i zaczął klaskać? Kolega słyszał jak mowila??? Ile razy na forum się czyta: "do tej pory panna mnie nie interesowała". Ciekawe ze zawsze po takich przedmowach piszą o tym, ze panna ma ich w dupie. Wieje desperacją od Ciebie na kilometr, nie ważne jak byś zaprzeczał. W Twojej głowie ona siedzi i tak to spierdolisz. Przeczytaj podstawy. Poza tym jak spotkasz ją pomyśl sobie, ze jest brzydka i wcale Cię nie interesuje. Albo wyobraź sobie ze przed chwilą srała. Tez pomaga
Na imprezie mogłeś jej pokazać, że nie tylko oczy masz piękne Są takie momenty na imprezie czy w innych sytuacjach, że kobieta daje facetowi wyraźne sygnały, z którymi zazwyczaj faceci nic nie robią albo nawet ich nie dostrzegają. Od tekstu z oczami powinieneś kombinować z izolacją, zabraniem jej taksówką albo do niej, albo Ciebie. I jak masz, takie nastawienie to takie rzeczy po prostu się dzieją. Chwilowo ochłoń i jak masz do niej jakiś kontakt albo nawet jak widujecie się w pracy, to zaproponuj jej wyjście po pracy na godzinkę bez żadnych ceregieli. Tu masz sytuację ułatwioną, bo wpadłeś jej w oko, strach, który odczuwasz, bierze się z obawy, że coś popsujesz, bo wiesz, że jej się podobasz. Na pewno połechtanie Twojego ego z jej ust to przyjemna sprawa, ale uważaj na to. Z Twojej reakcji na jej flirt wynika, że ładnie Cię ugrała. Kobiety to uwodzicielki od zawsze i wygląda na to, że dziewczyna wie jak Tobą zakręcić. Nie idealizuj jej, nie Twórz w swojej głowie wizji jak już macie wspaniałą rodzinę i trójkę dzieci, spokojnie. Podejdź do tej relacji na zasadzie ok, masz coś interesującego w sobie i pozwól mi Cię lepiej poznać, sprawdźmy, co się wydarzy. Ona ma takie nastawienie i jak widać działa to na Ciebie świetnie. Tylko bądź przygotowany na każdą ewentualność, bo może się tak okazać, że ona wcale nie jest, taka jak Ci się prezentuje. Ty dałeś jej wartość, nawet dobrze jej nie znając i ten fakt nie pozwala Ci patrzeć na tę relację obiektywnie. I nie bierz tak do siebie jej opinii na Twój temat, bo to może być zgubne, zobacz mój materiał o dyskwalifikacji https://www.youtube.com/watch?v=... Poznaj ją najpierw, jak w pracy będziesz, miał, okazję umów się z nią bez żadnych ceregieli na godzinkę po pracy, pogadać i lepiej się poznać. Ale cały czas powinieneś, mieć w pamięci to, co będziesz chciał osiągnąć z nią na spotkaniu z seksem włącznie. I odpowiedz, sobie na pytanie, kim ona ma dla Ciebie być ? Dziewczyną, kochanką ? A potem działaj według tego wzorca. A przede wszystkim przeanalizuj, sobie co takiego ona robiła, i mówiła do Ciebie na tym spotkaniu, że to tak na Ciebie zadziałało. I podejdź do tego na zasadzie, że dziewczyna jest po prostu dobra w te klocki. I dobrze dla Ciebie, jeśli nie będziesz ograniczał się na początku do kontaktu tylko z tą dziewczyną. W innym wypadku zaczniesz ją jeszcze bardziej idealizować, myśleć o niej jeszcze więcej a przy próbach kontaktu z nią zaczniesz się robić spięty czy zakłopotany i ten fakt nie pozwoli jej bardziej się przed Tobą otworzyć.
O czym myśliciel myśli, empiryk udowadnia
gartuluje stary i bardzo dziekuje, to jest odpowiedz, ktorej oczekiwalem!
Najpierw pociąg w tunelu, potem następna stacja nic na odwrót
Ja też miałem wrażenie że ona mówi co innego niż "masz piękne oczy"....
Ronlouis znów wyczerpał temat.
To jest klasyczny przypadek, kiedy facet nie wykorzystał okazji. Nie sądzę, aby ona sobie chciała pokomplementować Twoje oczy itp., szukała sposobu, aby pokazać Ci, że chce się z Tobą przespać. Musisz zacząć dążyć do konkretów, bo widać, że dziewczyna jest zdecydowana i gadki-szmatki dość szybko jej się znudzą.
Jednak ja bym się zastanowiła, czy chcę mieć romans ze współpracownikiem. Bo jak się sobą znudzicie, to nadal będziecie musieli się widywać.
Dzisiaj w pracy dziwnie sie zachowywala, udawala, ze mnie nie widzi, w koncu jak sie mijalismy powiedzialem dosc wysoko "Czesc XX", ona tak ze zdziwieniem odpowiedziala "Czesc XX" chyba glupio jej troche po tej akcji w klubie
Najpierw pociąg w tunelu, potem następna stacja nic na odwrót
"Jeżeli już mamy szampana, pora obecna jest najstosowniejsza..."
Dostojewski