Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Kłotnie w Zwiazkach - jak postepowac w okreslonych przypadkach

19 posts / 0 new
Ostatni
BartRose
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: LPU

Dołączył: 2015-06-06
Punkty pomocy: 3
Kłotnie w Zwiazkach - jak postepowac w okreslonych przypadkach

Witam

Z powodu ze ostatnimi czasami duzo zaczałem przygladac sie rzeczom ktore wystepuja w zwiazkach i jak je zapobiegac.

Dzis chciał bym poruszyc temat "KŁOTNI"
Sa mniejsze i wieksze,kazdy z nas to przechodzil.

Do setna sprawy.
Kiedys miałem kobiete z ktora dochodziło dosć czesto do kłotni o rozne rzeczy,wieksze mniejsze.

Moja sytłacja wygladala tak ze na poczatkowych klotniach,wchodzilem z nia w dyskusje,prowokowałem i było wbuchowo.
W pzoniejszym czasie gdy ja odszedłem od metod prowokowania i byłem spokojnu i jej tylko mowilem ze mnie nie interesuje czy bedzie robic mi pod gorke itp

Gdy Ona nie dawała sobie rady z tym moim spokojem i tym ze w taki sposob do tego podchodzie.zaczeła maksymalnie wybuchac.

Opisze tu jedna sytłacje. Dos patologiczne zachowanie z jej strony,ale jak sie kocha to sie tego nie widzi.

Ja:Czekam dajesz
Ona:Ale Ja Cie załatwie w takim momencie w ktorym nie bedziesz sie spodziewac,powiem pewnej osobie i sie z ta wyprowadzisz.
Ja:No to rob to specjalnie,ja to naprawde mam gdzies,poprostu nie potrafisz sie pogodzic z pewnymi rzeczami.

I teraz zaczyna sie wersja Hard,podlatuje do mnie z rekoma,zaczyna okladac mnie,ja sie bronie i jestem spokojny.

Ona : Nie potrafie,kur.. nie potrafie bo mi zycie zniszczyłes,zniszczyłes moje pierdol... zycie rozumiesz.
przez ciebie jestem taka,przez ciebie kur.. przec ciebie jestem taka rozumiesz. Wstan Wstan kur wstan.(Zaczyna płakac)
Wstan i mnie uderz,zabij mnie rozumiesz
Ja : Ja nikomu nic nie bede robił rozumiesz.
Ona: Wstan,błagam Cie zebys mi cos zrobił
wstan i cos zrob bo ja siebie nie nawidze,rozumiesz(płacze)
Ja: To Ty masz problem ze soba,naprawde masz problem ze soba
Ona: Wstan
Ja: Zostaw mnie(szarpie mnie)
Ona:Uderz mnie,no uderz mnie rozumiesz,ja tego chce
Ja:Przestan
Ona: Uderz mnie,no kur.. uderz mnie,zobacz jak cie prowikuje(okłada mnie po moich rekach,zaczyna płakac) Uderz mnie w koncu(rozpłakala sie calkowicie,po czym wdechy i wydechy)
Ja:Przestan mnie wyzywac i zostaw mnie(Ona sie szarpie ze mna,uzycie sily tylko z jej strony)
Ona: Kopnij mnie co kolwiek zrob
Ja:Nie dotykaj mnie,nic ci nie bede robil,rozumiesz.
Ona: Zrob to kurw...zrob to (Płacze)
Ja:Ja ci nic nie bede robil,uspokoj sie i przestan tak do mnie mowic.
Ona:Zrob mi to(Przestała płaka i agresynym tonem mowi) bo co kurw.. tchórzysz(wrociła w stan wscieklosci i sie szarpie)
Ja:Odaj mi ten telefon(zaczeła sie szarpac o moj tel)
Ona: Nie oddam ci go
Ja;Oddaj bo to jest moja prywatna rzecz,takim zachowaniem nic nie wskorasz,oddaj moje rzeczy(ona szybko odycha,przechodzi jej powolu) oddaj mi tylko telefon bo go zniszczysz.
(Ona sie uspokoiła i widac bylo bo tonie głosu ze juz wrociła do siebie i mi mowi ze nie ma czym oddychac,zagrywka z jej strony,ja mowie ze masz,oddaj telefon i zyskasz na tym)
Ona; ze nie zyskam na tym.Bo mnie teraz szantazujesz tym.
Ja: Oddaj cos ci pokaze.

Akcja trwała 5 minut,dosc czesto podczas klotni mialem z nia takie jazdy,czasami odruchowo powiedzialem jej zeby sie zamkneła.
Zawsze po takiej akcji przychodzila za 5 minut,mowila ze sie uspokoiła i ze przeprasza najmocniej jak moze i ze nie wie co sie z nia dzieje ale mnie kocha.
Ja: Ok rozumiem i przytulilem ja.

Jak w takich sytlacjach sie zachowywac???
Pozdrawiam

sequel87
Portret użytkownika sequel87
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 35
Miejscowość: Jaworzno

Dołączył: 2018-07-27
Punkty pomocy: 3178

Musiales mocno pracowac nad tym aby doprowadzic do takiej histerycznej patologi.

1) nie daj poniesc sie emocjom
2) unika logicznego tlumaczenia
3) badz jak skala
4) sluchaj ja I nie dolewaj oliwy do ognia
5) wszelkie sarkazmy ironie na bok

Pokaz jej jej ze jestes stabilny emocjonalnie. Zamiast argumentowac, lepiej powiedziec ze ma racje. Niech jej zle emocje wsiakna w ciebie.

BartRose
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: LPU

Dołączył: 2015-06-06
Punkty pomocy: 3

Ok a jak jej zachowanie takie bedzie sie przekladalo na kolejne zwiazki? Czy teraz taką historyczna patologie bedzie odgrywac w kazdym zwiazku?

Bo np piszesz ze mocno musialem pracowa aby do tego doprowadzic,ale np ona na poczatku znajomosci mi powiedziala ze miala sytłacje z byłym ze ja wkurwił to normalnie mu przywalila w dzwi auta i sobie poszła.

Dzieki za rady,bardzo pomocne i przydatne.

Pinochet
Portret użytkownika Pinochet
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2017-09-30
Punkty pomocy: 3653

"Jak w takich sytlacjach sie zachowywac???"

Nie widzisz, ze ta laska ma coś z głową? Ja bym uciekał i nie oglądał się za siebie.

BartRose
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: LPU

Dołączył: 2015-06-06
Punkty pomocy: 3

Sama mnie wyzwolila od Siebie Laughing out loud

Opisałem sytłacje jak to wygladalo u mnie,nie znalazlem tutaj az tak hardkorowych zajsc w klotniach,wiec namazałem.

Powinnem uciec dawno tak jak mowisz ale ile osob z milosci sie łudzilo ze da sie cos naprawic,ze da sie cos zmienic.

Analizujemy wszystko tylko po fakcie a nie w trakcie,nie mowie ze kazdy taki jest ale Ja akurat robiłem ze nie wyciagałem wgl wnioskow i dopiero teraz zaczałem.

BartRose
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: LPU

Dołączył: 2015-06-06
Punkty pomocy: 3

Tak czasami miałem że chciałem wyjść,ale tutaj się brała ta męska logika co ona sobie o mnie pomyśli jak ja wyjdę,to jej pokaże że mam gdzieś ja. A to trzeba było wyjść na 2h i by jeszcze sama dzwoniła...

W późniejszym czasie zastosowałem technikę jak ona się tak rzucala,lapalem ja mocnym sciskiem i trzymałem dopóki się nie uspokojila. Do tego jak już było lepiej to traktowałem jak dziecko male glaskaniem po glowie.

Tylko teraz pytanie,czy ja jako mężczyzna którego ona okladala nie trafiłem jej szacunku przez to że jej na to pozwalalem.

Bo mogłem jej odac(to ostatecznosc),mogłem poprostu powiedzieć jej ogarnij się moment bo kończę z Tobą zwiqzek oraz opcja jak najszybciej wyjść z mieszkania.

Więc jak to jest z jej szacunkiem do mnie,gdy ja tak do sprawy łagodnie podchodzilem.

Kimasxi
Nieobecny
bi-curious woman
Płeć: kobieta
Wiek: 27
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2017-10-14
Punkty pomocy: 300

Wyjście = pokazanie granic. A uwikłanie w to "co ona sobie pomyśli, że mam ją w dupie" to jest właśnie uwikłanie w czyjeś psychologiczne manipulacje i POZWALANIE na to by schemat się powtarzał. Ona to będzie robić w nieskończoność, ponieważ może. i ponieważ to działa. Pozwalając na coś takiego utrudniasz jej nauczenie się odpowiedzialności za siebie.

Strata szacunku jest tam, gdzie pozwalasz komuś przekraczać swoje granice. Np. sugerowanie, że coś jest twoją winą i że jest z Tobą coś nie tak to już jest przekroczenie granicy - taka osoba potem sięga po dalszy teren i np. zaczynają się wyzwiska, albo robi ciche dni, by wymusić jakieś zachowanie. Popatrz jak długo nie dbałeś o swoje granice, że sięgnęła aż po przemoc fizyczną. Zacznij dbać o szacunek już na etapìe słów i zaniedbań. Musisz mieć gotowe do zastosowania konsekwencje za przekroczenie granic - przerywać rozmowę, iść do domu, zerwać itp. Pierwszy raz ostrzegasz, za drugim - konsekwencja.

Uważasz, że miłość/związek to poświęcenie? To przestań. Nie warto. Poświęcać to się można w uzasadnionych przypadkach: dzieci, choroba - a nie dla nieogarniętych pseudo-dorosłych. Zbadaj swoje przekonania, bo mi się niektóre nie podobają (być może je źle interpretuję): np. uważasz, że facet ma być opanowany i wytrzymywać gówno jakie rzuca w niego laska. To jest brak szacunku do siebie pod płaszczykiem opanowania czy jak tam sobie to tłumaczysz. Dla inspiracji do nowych standardów możesz obczaić filozofię NVC

"There is no glory in being well-adjusted in a maladjusted society" — RSD Tyler

Taki Nick
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30+
Miejscowość: Południe PL

Dołączył: 2018-12-10
Punkty pomocy: 1

w punkt!
Autor napisał jeszcze jedną istotną rzecz, że w sytuacjach z byłym też pojawiały się takie akcje(chodzi o agresję i przekraczanie granic)
Laska jest ewidentnie zaburzona i się nie zmieni.
Dla własnego dobra - uciekać.
I przyjrzeć się samoocenie plus stawianie granic.
W życiu,w pracy,w relacjach z innymi.

BartRose
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: LPU

Dołączył: 2015-06-06
Punkty pomocy: 3

Szkoda ze nie znałem tej strony jak z nia byłem,mysle ze ten zwiazek całkiem innaczej by sie potoczył Laughing out loud

A tak teraz o to niech sie jej nowy Boy martwi Laughing out loud
Mi wystarczy analzia mojego zachowania czy bylo ok czy cos zle robiłem,co moge poprawic na przyszłosc.

Gudenty
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 38
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2014-11-16
Punkty pomocy: 47

Nic bys nie zmienil.
Klimasxi ujela doskonale o co chodzi.

vanarmin
Portret użytkownika vanarmin
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Lublin

Dołączył: 2011-11-20
Punkty pomocy: 867

To sobie pan Helenkę Paździochową znalazłeś. Nie widzisz, że to zła kobieta? Dobrze jej zachowanie nie rokuje na przyszłość

"To co mówi kobieta jest jak chmura wędrująca po niebie: dobrze uformowana i spójna, a po chwili nie do poznania"

BartRose
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: LPU

Dołączył: 2015-06-06
Punkty pomocy: 3

No trafiła Mi sie taka coz poradzic,poczatki zawsze sa zajebiste Laughing out loud

Aj te Dziewczyny z Lublina Laughing out loud

zaradny
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: olsztyn

Dołączył: 2018-08-05
Punkty pomocy: 37

A może podpowiecie co zrobić i jak wychować zaciętą dziewczynę skoro po kłótni na dzień dzisiejszy mija już 2 tyg i cisza cały czas czeka aż ja się pierwszy odezwę nigdy nie było ze ona pierwsza się odezwała zawsZe to ja pierwszy szukałem kontaktu , jak to zmienić ? Czekać aż do skutku ?

Maja
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 26
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2019-02-06
Punkty pomocy: 89

Po co czekać na dziewczynę, która ciągle ma fochy?

Arash
Portret użytkownika Arash
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: warszawa

Dołączył: 2019-05-30
Punkty pomocy: 66

Jak dla mnie jest to jedna z tych toksycznych kobiet, które wyssaja z faceta cała energię życiową, w najgorszym przypadku jeżeli jej ulegniesz to zostaniesz wrakiem psychicznych, po czasie stracisz do siebie szacunek a Twoja pewność siebie obniży się do krytycznego poziomu. Z taką kobietą nie poszybujesz wysoko. Zastanów się czy chcesz z nią dalej być. Jakie masz wartości i cele w życiu?

Przyciągasz do swojego życia osoby na poziomie takim na jakim sam obecnie jesteś

zaradny
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: olsztyn

Dołączył: 2018-08-05
Punkty pomocy: 37

Arash po części chyba masz racje ..... z perspektywy czasu widzę ze to toksyk baba , bo rozumiem 2,3 dni ale dwa tygodnie i nic tymbardziej mogła by skumać ze to zawsze ja wyciągałem pierwszy rękę to nawet dla równowagi by powiedziała dobra odezwę się ..... a tu hu..jjjj totalna olewa i księżniczka czeka aż ty się odezwiesz ....