Cześć
Głupia sprawa, która mi nie daje spokoju.
Dwa i pół roku temu zabujałem się w pewnej dziewczynie, lecz zje*****. Nie szło po mojej myśli i jej zapewne też nie. Miała 17, a ja wówczas 19 lat. Pieskowałem, a wtedy nie znałem się i nie miałem poczucia jak radzić sobie z kobietami. Łatwo przyszło, łatwo poszło. To mogła być moja pierwsza dziewczyna, ale tak się nie stało. Nie mam drygu do kobiet totalnie. Założę się, że sto razy będę próbował i nie wyjdzie. Mój dobry kumpel, rówieśnik ma już z 8 dziewczynę. Każda dzieli się na dłuższy czas, jak byli ze sobą. Chyba widział moją nieudolność bo sam proponował mi, że podpowie mi co i jak. Nie chodzi tu o wygląd a raczej o psychikę. Jestem bardzo wrażliwy. Nie poznałem żadnej dziewczyny cały czas siedzi mi tylko tamta w głowie. Jak zasypiam to myślę o niej i jak wstaję również. W momencie kiedy dowiedziałem się, że ma chłopaka to serce mi o mało nie stanęło. Poczułem delikatny stres. Myślę o niej jak zasypiam i w ciągu całego dnia. Bardziej się we wszystkim zadurzyłem, a nie skupiam się na rozwoju i moim własnym życiu. Nie wiem czy kiedykolwiek będę miał dziewczynę taka jak ona. Już nie obserwuje jej na FB, ani Instagramie.
Chcę o niej zapomnieć i zająć się rozwojem i iść do przodu. Plany na przyszłość są, ale blokad jest.
Co byście mi doradzili w tej sytuacji ?
Dzięki i pozdrawiam !
Zajmij się czymś pożytecznym. Rysuj, graj na gitarze, szachy. Cokolwiek.
Z takim podejściem na pewno nie "poderwiesz" zadnej dziewczyny. Kolego wiecej optymizmu. Od narzekania i wmawiania sobie ze jestes do niczego łeb Ci pęknie. O tamtej zapomnisz jak tylko pojawi sie cos wiecej z inną dziewczyną. Pracuj nad sobą. Skup sie na swojej pasji przełamywaniu własnych barier nie tylko z kobietami a doda Ci to pewnosci siebie bo jej ewidentnie brak
Pieskuje facet, ktory daje sie wodzic za nosek swojej Pani. Biega za nią wkladajac 90 a nierzadko 100% swojej energii. Gra tak jak ona zatanczy. W krytycznych sytuacjach pozbawia sie calkowicie tego co nosi w spodniach. To okragle noo JAJ nie mowiac o szacunku. Generalnie frajerstwo.
DUBEL do usunięcia
chyba miałeś na myśli "tańczy jak ona zagra" ;p
Panie, no to bardzo dobrze trafiłeś. Nie łam się. Jutro będzie gorzej pamiętaj, życie jeszcze nie raz pierdolnie Cię z całej siły. Ty sobie wkładasz do głowy, że lepiej nie będzie. Ja wiem ocb bo sam tak miałem. Wiesz ile ja za byłą latałem? No z 3 lata będą. I wiesz co o niej teraz myślę? Zastanawiam się co ja w niej widziałem. To co mi się kiedyś w niej podobało (i jednocześnie blokowało przed poznaniem innej), w innych było.... spodziewałeś się, że napiszę lepsze? W innych było po prostu inne. Ty z nią nawet nie byłeś? nie wiesz jaka była, nie wiesz nawet czy po tygodniu bycia z nią nie wkurwiła by Cię totalnie. Nie przyjmuj do wiadomości, że Ci się nie uda. Z takim podejściem na pewno Ci się nie uda. Bardzo mi przypominasz mnie 8 czy 10 lat temu. Dlatego cholernie chciałbym, żebyś nie popełnił moich błędów. Ja czasu nie cofnę, ale sobie 10 lat temu opowiedział bym co mam zrobić, a czego nie robić żeby nie zmarnować czasu na rozczulanie się nad sobą. Chętnie bym Ci pomógł, bo wiem co będziesz robił ŹLE
Który chuj dał mi minusa??? Przyznawać się:)
19 lat to już są jakieś możliwości na fajne hobby sport co skieruje Cie w miejsca gdzie możesz poznać nowe kobiety. Prawo jazdy zrobione? Jeździsz gdzieś? W domu zrobiłeś jakiś remont? Gdzie nie spojrzysz tam jest zajęcie.
Ja ci radze przeczytac podstawy/klasyki. Gdy mi dziewczyna zajebała kopa na pizde to siedzialem i czytalem blogi, az w koncu zrozumialem o co chodzi.
Spytaj jeden osiem el, on juz pewnie zapomnial