Napisałem przed chwilą temat ale w związku z tym że wcieło mi 3/4 treści zacznę od nowa i w ogromnym skrócie.
Jak zniwelować/ogarnąć stres przy podchodzeniu do dziewczyny na ulicy/barze?
Nosiłem się z zamiarem założenia Tindera (niestety wśród znajomych nie mam za bardzo nikogo kto wpadlby mi w oko) ale stwierdziłem że chciałbym spróbować poznać kogoś w realu.
Z tym że mam cholerna blokadę przy zagadaniu. Stres mnie spala- nie wiem totalnie jak zagadać, pociągnąć rozmowę.
Czytałem o misjach z pytaniem o godzinę, o zasadzie 5 sekund (idzie na ogień i tyle jakoś to będzie) ale przyznam że łatwiej jest czytać niż zrealizować.
Gdy widzę dziewczynę która mi się podoba totalnie opuszcza mnie pewność siebie i po prostu pojawia się strach że wyjdę na durnia, albo że jestem za nudny, za chudy (bo jestem 
i tysiące innych kompleksów na własny temat...... Nie wiem jak to ogarnąć mimo że podświadomie wiem że moje podejście jest błędne. Po prostu paraliżuje mnie.
https://www.podrywaj.org/podstaw...
Tematów jest tyle od chuja, ale lepiej napisać i dostać gotowca...
Jak to mówią, trening czyni mistrza. Złotego środka nie dostaniesz. Jeśli będziesz to robił regularnie to z czasem stres ustąpi
https://www.podrywaj.org/demonic...
bla bla bla wyjdz z domu i spytaj sie byle kogo o godzine i tak z 20 razy po zrobieniu tego mozesz mowic ze nie masz pewnosci siebie
Nie odkładaj niczego na jutro nawet jak nie widzisz sensu zagadania do laski i tak zagadaj utwierdzisz sie w tym przekonaniu lub wygrasz
) Działaj a kiedyś ci się to obróci w profity.
Wszystkie sposoby na przełamanie opisane zostały w blogach, ale możesz też zapodać sobie terapię szokową:
1. Ustawiasz się na DG z kimś bardziej doświadczonym: dział forum citygame.
2. Patrzysz jak forumowy kolega podbija i sprząta Ci sprzed nosa numery fajnych dupeczek.
3. Wkurwiasz się i z tego wszystkiego nareszcie podbijasz do jakiejś panny udowadniając sobie i ziomkowi że też potrafisz, ciśnienie opada.
4. Teraz powinno być już z górki. Wykorzystaj ten zastrzyk energii który da Ci przełamanie własnych oporów i wykonaj jeszcze kilka podejść. Będzie Ci teraz łatwiej i łatwiej też zaprawisz się w bojach przed następnym razem.
Pamiętaj aby nie nastawiać się przy piewszych podejściach na niewiadomo jaki efekt. Nie jest ważnym to czy laska da Ci numer czy nie, ważne jest to że podejdziesz i wykonasz ten pierwszy krok w kierunku zmiany. Samo to powinno dać Ci kopa do działania i wiele radości.
Aha. Polecam też gre w marynarzyka. Ktoś widzi fajną koleżankę, to zaczyna gre. Gracie w marynarzyka, wygrany podbija.
Mnie najbardziej motywowało to, że wiedziałem że jak nie podejdę to będę miał ból dupy - dobra wiadomość, to wchodzi w krew jak już przełamiesz bariery
Jak przerobisz to co wysłał Kensei to będziesz lepszy w DG niż 99% nas na forum, nie robiłem nigdy ale kurwa mać, mocny program.
Nico plusik, fajne metody.
~Mówi się że Twoje hobby to kobiety, dziewczyny i panienki.
~I małolaty, nie zapominaj!