W sklepie możesz się spytać jaki produkt używa do danego dania bo robisz pierwszy raz a nie wiesz co i jak. Możesz jej też przez przypadek do wózka swoje zakupy włożyć. Wjechać w nia swoim wózkiem. Myśl. Toba nie jestem więc nie wiem co jest dla ciebie naturalne. Ważne żeby nie wyszło sztucznie. Najważniejszy jest kontakt wzrokowy. Patrz w jej oczy głęboko i nie mrugaj, lekko się uśmiechnij. Wystarczy.

Nigdy nie kminilem tych itwieraczy, wiec szedlem na zywiol czasami robiac z siebie debila. Problem czesty mialem i mam w dalszej rozmowie. Zalozmy, ze widze zaskoczenie na twarzy kobiety i momentalnie moj mozg atakuje zwatpienie co rowna sie scinka i brak pomyslu na poprowadzenie dalszej rozmowy. Nie potrafie tego przeskoczyc a jestem w 100% pewny, ze jest to wyczuwalne i zauwazalne. Pameitam do dzis moje pierwsze podejscie i buraka na twarzy ktorego zlapalem. Nie myslalem wtedy o niczym innym jak o ewakuacji. hah

Najprościej jest wypalić, podobasz mi się, chce Cie poznać - z swojego doświadczenia czuje, że to niestety nie rozwija żadnych umiejętności, nie pobudza kreatywności.

Natomiast jeżeli się wysilisz i za każdym razem mówisz coś innego to Twoja kreatywność rośnie. Dzięki temu później łatwiej Ci jest kontynuować rozmowę ( masz po prostu więcej pomysłów i jakiś punkt zaczepienia.. bo po podejściu bezpośrednim zamiast rozmowy często robi się komisariat policji )

W zasadzie " jak przygotować potrawę, bo robisz 1 raz "

1. Szybko pozwoli Ci na skomplementowanie kobiety, za to, ze potrafi gotować.
2. Możesz szybko wejść na temat jak powinno być w domu, co powinien robić facet, a co kobieta jej zdaniem itp.
3. Możesz zacząć rozmawiać o kuchniach świata, jaką lubi najbardziej. ( wcześniej mówisz, że wolisz np. kuchnie włoską, ale dziś postanowiłeś zrobić coś innego, a u Ciebie jak jest, co lubisz ? "

- czuję, że masz dobry gust powiedz mi, co Twoim zdaniem lepiej pasuje do ....

- podziwiam kobiety, które na zakupy chodzą w szpilkach, jak to jest, że wy zawsze stawiacie wygląd ponad komfort ( generalizujesz )

1. po czym wchodzisz w temat mężczyźni natomiast moim zdaniem zawsze stawiają na wygodę ( Ty dla odmiany bądź ubrany w wyprasowaną koszule )... a jak Twoim zdaniem ?

- muszę Pani coś powiedzieć, ta sukienka świetnie na Pani leży, jest taka kolorowa ... wygląda Pani na osobę niezwykle pogodną i otwartą .. czy się mylę ? ...

1. Mam 2 siostry, ostatnio Dominika mówiła mi, że można powiedzieć kilka zdań o kimś na podstawie ubioru.. stąd też moje stwierdzenie, że wyglądasz na osobę pogodną i otwartą
( lub szukasz innych truizmów )

- przepraszam, my się chyba znamy, tak Pani na mnie spojrzała ... tylko nie kojarzę skąd, czy była Pani kiedyś w .... ? To ciekawe, że często spotykamy kogoś zupełnie obcego a wydaje Nam się jakbyśmy znali się od dawna ..

1. Załóżmy, że laska mówi NIE, NIE, NIE - rzucasz wyzwanie, to nie szkodzi, że się nie znamy.. większości ludzi nie starcza wyobraźni, żeby porozmawiać z obcą osobą, może się natomiast okazać, że czujesz się o dziwo komfortowo i swobodnie .. większość ludzi uważa, że można kogoś poznać tylko przez znajomych lub w pracy, TY mi wyglądasz na kobietę, która sama kieruje swoim życiem ( znów prowokacja )

Chodzi o to, że niezależnie od tego czy powiesz " jestem Kazik, jestem magistrem " czy, potrzebuje opinii - zawsze możesz przewidzieć kilka scenariuszy co dalej.

Sam otwieracz jest serio ... tak zajebiście mało istotny ..

Załóżmy, że powiesz " jestem Kazik, jestem magistrem " po czym się zaśmiejesz i powiesz, że nie robisz tego na codzień, ale coś sprawiło, że postanowiłeś ją poznać sprawia, że ten durny otwieracz już ma sens.

Wybierz słowo i ułóż do niego otwarcie, zrób takie ćwiczenie z 20x, zastanów się co może jej przyjść do głowy po danym otwieraczu i postaraj się wymyśleć punkt zaczepienia i idź na miasto

Chyba nie ma głupich otwarć, pytanie co zrobisz dalej.

Napinanie się, żeby broń boże nie pomyślała, że ja podrywam nie jest w moim stylu. Okazanie zainteresowania tym, że jest energiczna, sympatyczna, dobrze się z nią gada, czy świetnie gotuje to nie to samo co fascynacja jej urodą.

Otwarcie nie jest istotne. Najlepsze jest to że żadnego z moich otwarc nie pamiętam.
Po prostu mówiłem to co czuje i co chciałem.
Nawet głupie "cześć" wystarczy.

Ja tam nie mam gotowców. Brzmią sztucznie i nie przynoszą dobrych rezultatów. Wolę pociągnąć interakcje na zasadzie słowa - klucz np ,, ale dziś tłoczna ulica..., tak samo jak wtedy byłem..." itp