Hej, może trochę dziwne pytanie , ale jak radzicie sobie z podrywaniem w aktualnych czasach? Pochodzę z małej miejscowości do najbliższego miasta mam 30min drogi gdzie jest 20tys. mieszkancow i tak naprawdę znam tam większość osób w swoim wieku. Do Krakowa mam 1,5h więc troszke drogi jest. Biorąc pod uwagę , że na mieście jest mniej dziewczyn niż zazwyczaj a w galeriach to już wogole a tam zawsze miałem najwięcej targetów. Nawet jeśli otworzą kluby to ciężko mnie zastać w takich miejscach. Pisanie do dziewczyny z dupy na fb jest dla mnie trochę słabe. I tak właściwie to jestem miesiąc bez żadnych ciekawych przygód 
Jak wy działacie?
Ja sam mieszkam w małej miejscowości i myśle nad tinderem żeby poznawać więcej kobiet
To gdzie ty mieszkasz, ze masz mala miejscowość? Chyba nie chcesz powiedzieć, ze Zielona Góra to male miasto. Zielona Góra i okolice..przecież tam chłopie możesz przebierać w dziewczynach.
Do zielonej mam spory kawałek ale to najbliżej mnie miasto większe dlatego je wpisałem, ale pisząc ze mogę przebierać w dziewczynach masz racje bo wystarczy chcieć i wybrać się na miasto
Wychodzisz na miasto, a jest duże i masz pełno kobiet. Odpalasz tindera i badoo i jest to samo. Masz dwa duze kluby. W x-demonie nie byłem i nie chce isc. Heaven Zielona Gora to cos pięknego. Masz bardzo duzy wybor. Mozesz działać na wielu frontach. Od ciebie zależy gdzie chcesz poznawać te kobiety.
Bywam w xdemonie i heaven ale od kiedy odkryłem te stronę jeszcze nie byłem , na pewno będę działał w klubach . Gorzej jest z podejściami w dzień bo jak to robiłem to drżący głos i latające ręce ( tez przed poznaniem podrywaj ).
Na portalach typu badoo moze być łatwiej bo jak milem konto to miałem full par bardzo szybko tak 2 lata temu z racji mojego wyglądu ale wiem ze muszę pracować tak czy inaczej nad bajera .
Czytanie ze zrozumieniem się kłania, albo z geografii miałeś 2. 20 tysięcy mieszkańców w mieście to raczej Zielona Góra nie jest.
no chyba że koronawirus zajebał 70-80% mieszkańców.
A odpowiedziałem geniuszu na twój komentarz czy kolegi wyżej? Jak nie wiesz o co chodzi to przejrzyj inne tematy i się zorientuj.
Ale odpowiem tez tobie. Jak chcesz odnosić sukcesy to będziesz jeździć te 1,5h do Krakowa. No chyba, ze wolisz narzekać na male miejscowości i stać w miejscu. Tak poza tym to grunt ci sie pali, ze musisz teraz latać za dupami? Nie masz ciekawszych zajęć? Włącz sobie fife albo tekkena. Poczekaj te kilka tygodni, az dziewczyny zaczną wychodzić na miasto. Bedziesz mial wtedy większe pole do popisu.
Jakie kilka tygodni, na mieście pełno lasek jest, w parku dziś siedziałem z ziomkiem piwko i od groma. Nie ma na co czekać, nigdy!
Pierdole jak potłuczony. Masz rację, ze juz teraz jest dużo dup
Wybacz Pinio , ale oprócz twojej wypowiedzi , żadne inne pomiędzy mi się nie wyświetliły i wyglądało to jakbyś mi odpowiadał
"sukcesami" tego nie nazywam , aczkolwiek brak seksu daje się we znaki. 
A w koleżankach jakoś nie mam ochoty przebierać , bo wieje to nudą 
Portale typu Badoo czy Tinder mnie nie interesują , bo dla mnie to już jest taki mały akt desperacji.
Więcej ekskjuzów i ograniczeń sobie narzuć to w ciemniejszej dupie będziesz. Good luck.
Też jestem z małej miejscowości o powiem, ze generalnie tragedia. Tzn u siebie nie działam w ogole (10 tys.) jezdze do pobliskich 25-30 tys. miasta, bardzo mało. Snuje sie czasem 3 godziny po miescie i podbijam do 2-3 dup, to na pewno nie nastraja do złapania fajnego "flow". Takie większe Poznań albo Wrocek to mam około 100 km, w sumie nie ma problemu zeby tam jechac (bywalem i podbijalem do 10 w ciagu godziny), ale generalnie jaki jest sens poznać panne która mieszka tak daleko i jezdzic te minimum 2 razy na tydzien. Nie chodzi nawet o koszta, tylko czas stracony na długie dojazdy, korki itp. Sam myslę własnie nad wyprowadzką do takiego miasta. W małej miejscowości spotkań atrakcyjną kobietę graniczy z cudem, już w wieku 20 lat pozajmowane, w duzym mieście jest jednak inaczej, duża wymienność osób.
to co ty wszystkie dupy w 20tyś mieścinie znasz? Weź nie pierdol tylko zacznij tam i rozmawiaj z każdym na mieście to się nauczysz rozmawiać bez stresu. Stara, młoda, baba, facet po prostu zaczynaj rozmawiać. O byle czym nawet.
Idzie kobita, podchodzisz i pytasz np. która godzina, jak dojść do, czy mogłaby mi Pani polecić dobrą kawiarnię? I tak cały czas, później zaczną same tematy do głowy przychodzić.
__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."
"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."