Moja sytuacja wyglada tak, ze spotykałem się z dziewczyna ok. pol roku, z przerwami. Ciężko to nazwać kręceniem ale nie był to tez typowy friendzone. Ona w trakcie tego okresu spotykała się z jak to nazywała „kolegami”, w sumie do tej pory nie wiem co ja z nimi łączyło. No i w pewnym momencie dałem jej ultimatum ze coś zaczynamy robić z ta nasza znajomością albo lepiej to przerwać. Ona po sporym namyśle, siedziała z tym pytaniem z godzinę i powiedziała mi ze nie i chce żebyśmy zostali przyjaciółmi. No i ja zamiast zerwać z nią kontakt znowu się spotkałem z nią od razu po tym fakcie 2 dni z rzędu... Po tym sobie odpuściłem, i nagle ona mnie zaprasza na wesele, później pojechaliśmy ze znajomymi na ferie trochę tam przesądzałem z alko i temat znowu się powtórzył i teraz powiedziała ze nie czuje tego do mnie. I teraz mam takie pytanie, ona jest z mojej paczki, często się muszę z nią widywać ale teraz nie mam pojęcia jak mam się zachowywać wobec niej czy unikać czy po prostu czasami pogadać na jakieś luźne tematy?Kiedys zachowywalismy się bardziej jak para a teraz to jest dość dla mnie skomplikowane.
był seks?
oczywiście że to friend zone. zachowuj się normalnie, spotykaj i poznawaj inne. Tu nic nie ugrasz. na wesele zaprasza cie jako kolege.
wiem banalne ale jakże skuteczne rozwiązanie. nic innego nie ugrasz tutaj
__________________________________________________________
"Babie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi. Zakładali babom chomąto i orali nimi pole."
"Nie próbuj! Rób albo nie rób, nie ma próbowania."
Seksu nie było. Jedynie z dwa razy się pocalowalismy a tak to jakieś głupie buziaki w usta... Ale w sunie to się zastanawiam czego nie wzięła żadnego z tych chłopaków z którymi się spotykała? Gadałem z jej najlepsza przyjaciółka to mi powiedziała ze ona chciała się wycofać bo faktycznie boi się ze coś do mnie poczuła i ja skrzywdzę ale myśle ze to tylko takie babskie gadanie.
Popatrz - jak tylko olałeś, to zaczęła zabiegać.
Potem znowu dajesz się na tacy.
To będzie takie gonienie się.
Wyluzuj, zachowuj się normalnie, może odrobina zazdrości pomoże, o ile serio chcesz się w to pchać. Ja bym dał sobie lekko na wstrzymanie i zajął się flirtem z innymi fajnymi, a co potem tego nie wie nikt.
Może tupnąć nóżką i zerwać znajomość. Może bardziej o ciebie zabiegać, tylko po to żeby znowu spuścić cię w kiblu jak poczuje że ciebie ma.
Z pewnością jednak wyjdziesz na tym lepiej niż gdybyś miał być na jej skinienie.
Strata Twojego czasu, żadnych wyjazdów z nią itd.
Ogarniaj inne dziewczyny, a ją traktuj jak koleżankę i nie inwestuj w nią czasu.
Tylko jak ona się obudzi, że Ty masz inne to nie leć odrazu do niej.
Jesteś tak głęboko we friendzonie, że nie ma co się dalej męczyć.