Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Jak sie przełamać, opory przed zagadaniem.

12 posts / 0 new
Ostatni
PrzemekP
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 26
Miejscowość: wielkopolska

Dołączył: 2019-11-07
Punkty pomocy: 10
Jak sie przełamać, opory przed zagadaniem.

Jako, że dotej pory miałem aż 4 kobiety i 2 w zwiazkach, wszystkie poznane przez imprezy czy znajomych, to teraz mam mega problem by od tak na luzie sobie zagdać do laski która widze na ulicy. Po drugie za dużo teori sie naczytałem i chce wkoncu wyjsc i otwierać gebe do tych kobiet na ulicy. Nie chodzi o brak wiedzy uwo ale o coś innego, o blokady i głowe. Mieszkam w 50 tysiecznym miescie.
Jak mam zagdać to zaraz wlacza mi się myśl, ze panna da mi kosza i zaraz pol miasta bedzie o tym wiedziało, ze bede uchodził za podrywacza, ze beda się śmiać . Po drugie mimo ze nie jestem chadem, tylko normlanym typem, zawsze mi sie wydaje ze laska ktora chce zagdać to napewno nie spodobam się jej. Po 3 jak czuje ze bede wychodził na dziwaka czy robil z siebie kretyna.

Co wbić sobie do głowy , by sie przełamać i podchodzić? Jak czytam ze 1 laska na 20 daje pozytywna reakcje to jestem zdemotywowany...

Macie jakieś rady jak ustawić głowe, jak sie tym tak nie przejmować? Jak ustawić mindset ?

przemek

Nowy w te klocki
Portret użytkownika Nowy w te klocki
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 17
Miejscowość: Opolskie

Dołączył: 2019-06-13
Punkty pomocy: 48

Najlepiej myśleć jakby każda chciała ciebie i musisz sprawdzic czy tobie też się podoba .
druga sprawa to poczytaj to
a trzecia to zrób zadanie z podstaw ..
uwo

Nie odkładaj niczego na jutro nawet jak nie widzisz sensu zagadania do laski i tak zagadaj utwierdzisz sie w tym przekonaniu lub wygrasz Smile) Działaj a kiedyś ci się to obróci w profity.

raM
Portret użytkownika raM
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: .
Miejscowość: Rzeszów

Dołączył: 2011-09-05
Punkty pomocy: 794

Jeśli boisz się podejść i spytać laski o godzinę, to może serio weź się za chłopaków. Albo jesteś zbyt leniwy i nie zaglądnąłeś do podstaw.
Ale wierzę Ci, że nas szanujesz i temat podstaw masz przerobiony od deski do deski.
Jeśli chodzi o to co sobie ktoś pomyśli, uświadomiło mnie o tym moje podejście na najbardziej ruchliwej ulicy w moim mieście. Target - blond shb9. Jedyny minus sytuacji - wokoło 50 osób, bo niedziela niehandlowa i każdy wypełzł z domu. Zrobiłem podejście z mega odważnym otwarciem seksualnym, super sie gadało, numer wzięty kolejne spotkanie umówione. Co mi przekazał wing tuż po podejściu? "Stary, ale się wszyscy na Ciebie patrzyli, jak do niej podszedłeś z directem" Cały czas? - zapytałem. "Nie, może z 2-3 sekundy". Jaki z tego wniosek? Każdy ma Cię w dupie. Nawet jak walisz teksty takie jak ja, jesteś atrakcją dla wszystkich na 2 sekundy.
I drugie - small talk. Wygoogluj sobie to.

Slasher
Portret użytkownika Slasher
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Project Hollywood

Dołączył: 2012-01-05
Punkty pomocy: 176

Nie ustawisz mindsetu ani nie przełamiesz bariery podejścia będąc tylko w swojej głowie, nagle myślami nie sprawisz że przestaniesz się obawiać między innymi odrzucenia. Podejście do kobiety to praktyka, której nie masz. Więc żebyś postawił krok do przodu powinieneś podejść i zobaczyć co się stanie, nie zwracając uwagi na to "co pomyślą inni" , "co pomyśli sobie ona" i czy pół miasta będzie o tym wiedzieć - to nie ma znaczenia. Pamiętaj że pierwsze podejście może być trudne, drugie też, ale każde następne będzie już o wiele łatwiejsze aż w końcu wpadniesz w taki tryb że opory znikną i będziesz chciał więcej. Mówię Ci to z doświadczenia. Też mieszkałem w takim mieście jak Ty i nigdy nie wyszedłem na DG, zawsze ograniczałem się tylko do dwóch klubów, które tam były. Też miałem obawy że będą o mnie gadać. Dzisiaj uważam to bez sensu bo już mnie dawno tam nie ma. Pamiętaj "nie przejmuj się tym co pomyślą o Tobie inni, oni są zbyt zajęci tym co pomyślą o nich inni" - N.Strauss "Gra".

Raskolnikow
Nieobecny
Wiek: Z każdą sekundą coraz więcej.
Miejscowość: Rój zamczyski.

Dołączył: 2017-10-07
Punkty pomocy: 555

Mamy taką skłonność do tworzenia wyimaginowanego strachu. Głównym motorem napędowym dla mężczyzn jest strach przed odrzuceniem, a dla kobiet strach przed konkurencją, dlatego one tak dobrze reagują na samca, który kręci się wśród pięknych kobiet.

Co możesz z tym zrobić? Patrząc na moją historię, zainwestowałbym na Twoim miejscu: 2 - 3 tygodnie na ogarnięcie siebie. Dodanie jakiś szczegółów, nagród, trudnych rzeczy do twojego życia. Dlaczego? Ponieważ imperatyw społeczny mówi, że kobieta jest wartościowsza od mężczyzny. Gówno prawda. Musisz poczuć sam, że jesteś najważniejszą osobą dla samego siebie. Że tylko ty jesteś odpowiedzialny za twoje szczęście oraz w jaki sposób interpretujesz świat... Trzeba czuć się ze sobą dobrze i kobiety traktować jako dodatek. Tym zajmij się przez 3 tygonie, rób coś tylko dla siebie.

A potem? Wyjdź na miasto! Idź do kobiet. Będziesz czuć strach? Tak, będziesz, ale skoro ty jesteś najważniejszy, traktujesz samego siebie dobrze i masz zadawalać samego siebie. Zadaj sobie pytania: czy jesteś w stanie zapanować nad swoimi emocjami? Czy jesteś w stanie podejść do kobiety i zrobić coś dobrego dla samego siebie, mimo ryzyka odrzucenia i wyśmiania? Czy ta kobieta na ciebie zasługuje? Czy będzie spęłniać Twoje wymagania? Sprawdź!

Powyższe pytania to jest taki mój mini mindset. Może zdziałać cuda. Podchodzenie do kobiet, to jest przede wszystkim zabawa i pamiętaj, "jeżeli się nie potrafisz z czegoś śmiać, to znaczy, że nie jest to rzeczywistość i nie trzeba się tym przejmować" - de Mello

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Nieobecny
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2661

Zrób sobie "Demonic Confidence" i problem będziesz miał z głowy.

Znajdziesz w Google, tutaj też, w starych blogach

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.

hakuzery
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 43
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-04-23
Punkty pomocy: 22

IMHO nawiązywanie kontaktu, przez zagadywanie na ulicy jest cokolwiek bez sensu.
Na ulicy, dziewczyna gdzieś idzie i jeżeli nie stoi i opiera się o latarnie, to pewnie nie ma czasu i chęci na zaczepki, co najwyżej będzie zaskoczona, a cała reszta to zawracanie dupy.
Oczywiście może się trafić szczęśliwy traf, ale liczyć na to zaczepiając laski na ulicy wcześniej czy później skończy się zszarganiem reputacji w okolicy.

Każde podejście w celu podrywu i otwarcie rozmowy, nieważne w jakim celu wymaga DYSKRECJI. Nie tylko dla Twojego komfortu psychicznego, ale również jej, oraz skuteczności całego przedsięwzięcia. Ona mieszka w tym samym mieście i może mieć te same obawy co do przyjęcia zaczepki, co ty do podejścia i otwarcia.

Zatem, abstrahując od przełamania się do podejścia i zagadania, to radzę zacząć od podchodzenia do dziewczyn "nieruchomych" n.p. siedząca sama na ławce w parku lub lokalu, z książką lub telefonem. Wtedy jest spora szansa, że ma czas i chęć na nawiązanie nowej znajomości. Jeżeli jest w towarzystwie, nawiązać najpierw kontakt wzrokowy i jeżeli się przyjmie, to powinna sama się za jakimś pretekstem oddalić w niekrępujące miejsce, wtedy podchodzić. Barmanki, kelnerki i ekspedientki zagadywać, gdy nie ma akurat nie ma klientów i innego personelu w pobliżu.

Wobec powyższego zacząłbym od przetrenowania nawiązywania dyskretnego kontaktu wzrokowego, dyskretnego podejścia i dyskretnego zagadania. Podkreślam dyskretnego, bo to jest to jest fundament do powodzenia podrywu i poza atrakcyjnością ogólną, powodzenia u kobiet.

enBull
Portret użytkownika enBull
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: West Coast

Dołączył: 2019-09-14
Punkty pomocy: 113

"Zatem, abstrahując od przełamania się do podejścia i zagadania, to radzę zacząć od podchodzenia do dziewczyn "nieruchomych" n.p. siedząca sama na ławce w parku lub lokalu, z książką lub telefonem. "

Tak, może niech od razu w kostnicy spróbuję tam też są nieruchome. Żeś teorie wielkiego podrywu wymyślił..
Skąd pewnosc, że laska idącą ulica ma w ogóle coś w planach? A ta siedzącą samotnie w restauracji czy na ławce już nie? Prędzej bym pomyślał właśnie, że ta siedzącą na kogoś czeka. To co przedstawiasz to tworzenie sobie wymówek i nic więcej. Nie ważne czy stoi czy siedzi, jeśli masz ochotę podejść zagadać, zrób to. Najwyżej ci powie, sorry nie mam czasu gadać. Jaki z tego wstyd na mieście? Bo podszedł i powiedział 'hej'? Śmiać się z takiego gościa mogą co najwyżej 15latki na przerwie w podstawówce. Każdy naśmiewajacy się z kogoś takiego, robi to tylko dlatego, że sam nie ma odwagi tak działać i zwyczajnie łatwiej jest wyśmiać. A najważniejsze w tym wszystkim jest to, żeby mieć świadomość od początku do końca, że to nie podchadzacy powinien się wstydzić tylko osoba, która się z tego śmieje.

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Nieobecny
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2661

Dyskretnie to można bąki puszczać Smile

W twoim wpisie nie ma krzty odwagi, nic, zero.

Jest za to strach przed odrzuceniem.
Najlepiej jest dla Ciebie zagadywać smutne, zagubione laski, które dosłownie przeczekują życie.

Nawet tego dla Ciebie nie pisze, tylko dla tego audytorium. Bo tu coraz młodsi wchodzo i czytajo i jeszcze Ciebie przeczytają, i utwierdzą się w przekonaniu, że tylko szare gęsi są dla nich.

Najzajebistrze dupy są dla wszystkich.... wszystkich tych, którzy mają odwagę wyciągać po nie rękę.

Moim zdaniem, ten wpis jest odzwierciedleniem myślenia łacha, który czeka, aż dupina zrobi dla niego przestrzeń i sposobność. Tak jakby on sam nie umiał.

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.

hakuzery
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 43
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-04-23
Punkty pomocy: 22

Jednym z ważniejszych hamulców powstrzymujących kobietę przed przyjęciem propozycji podrywającego faceta, jest obawa przed jego niedyskrecją i brak komfortowej okoliczności dla przyjęcia takiej propozycji.
Więc mylicie dyskrecje z brakiem odwagi. Odważnymi i częstymi podrywami, w nieodpowiednich okolicznościach, to możecie szybko zyskać reputacje dzielnicowego jebaki, ale prędzej, frajera szukającego szczęścia przez zawracanie dupy na ulicy. A z taką reputacją, to może można dostać numer, i może się nawet skończyć na umówieniu i zapłacie za lody, ale na randkę z finałem na kwaterze są dosyć małe szanse.
Chcecie skutecznie wyrywać, to dyskrecja powinna być jedną z waszych cech, która dodaje atrakcyjności. Z takim facetem laska czuje się pewniej, bezpieczniej i jest bardziej skora na "szaleństwa"

Mendoza
Portret użytkownika Mendoza
Nieobecny
Ogarnięty
Ta osoba pomogła w składce na serwer
Płeć: mężczyzna
Wiek: 33
Miejscowość: Nigdzie na stałe

Dołączył: 2012-10-28
Punkty pomocy: 2661

Nie widze ani doświadczenia, ani wieku w twoim wpisie.

Facet sie nie jebie w tańcu i pierdoli bez wazeliny dyskrecje, bo wie, że nikt nie wejdzie mu w droge heatchuj. A nawet jeśli wejdzie, to go zdominuje.

Nie rozumiem czemu sie rozluźniasz, i piszesz do NAS, i że tak powinno być. Duda vol. 2.

________________________________________________________________
Jeśli nie wiesz gdzie chcesz dojść, to dojdziesz gdzieś indziej.