Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Jak poradzić sobie z własnym temperamentem?

4 posts / 0 new
Ostatni
Kuba959595
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2019-11-12
Punkty pomocy: 0
Jak poradzić sobie z własnym temperamentem?

Witajcie, przychodzę z pewnym problemem. Otóż zerwałem ostatnio z dziewczyną z prostego powodu - częste kłótnie. Uwierzcie mi, o totalne głupoty. Ja niestety jestem bardzo krewki i w takich chwilach wszystko co złe zwalam na dziewczynę. Nie umiem podejść w kłotni na spokojnie, ugryźć się w język czy coś. Nie rzucam wtedy haseł, że druga osoba to dziwka, suka itp. Raczej po prostu to co nie gra zrzucam na drugą osobę.

Dużo ludzi mówi mi, że muszę mieć swoje zdanie i nie przyjmuję opinii drugiej strony. I coś w tym jest. Zresztą, jak pomyślę, z każdym się pokłóciłem na maksa. Z byłą dziewczyną, z targetem, z przyjaciółką, no po prostu się podpalam szybko.

Niestety, otoczenie w jakim żyję (a chwilowo nie mogę go zmienić) powoduje we mnie uczucie frustracji, wkurza mnie to co dzieje się w rodzinie, w domu, dookoła po prostu i przez to wylewam frustracje na kimś.

Znajoma mnie nazwała apodaktycznym i to na maksa bo zawsze muszę mieć rację. Kiedyś bym to olał, jak komuś się nie podoba to trudno, niech odejdzie, ale jak np. Zerwałem z dziewczyną, którą kochałem przez takie coś to budzi to nienawiść do siebie samego.

Macie jakiś patent jak zachować chłodną głowę podczas kłótni?

Iwanson95
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 24
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2019-11-21
Punkty pomocy: 6

Wiadomo ze jak zle coś zrobi to trzeba opierdolić ,ale jeżeli mówi Ci tak sporo osób to zastanowiłbym sie nad sobą moją wada jest kozaczenie i cwaniakowanie to wzięło mi sie zbyt dużego pokazywania pewności siebie usłyszałem dużo razy i faktycznie mieli racje to poprawiłem. Po prostu zwracam większa uwagę na swoje myśli.

Męskie tez jest przytakanac na PIERDOŁY o które sie kłócisz zwłaszcza gdy łaska wie ze Nie ma racji,ale nie chce przyznać Powiedz tak tak masz racje i zmień temat z uśmiechem no poskładana.

Życie to nie liczba wdechów i wydechów

Kensei
Portret użytkownika Kensei
Nieobecny
Moderator
ModeratorWtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 37
Miejscowość: Pyrlandia

Dołączył: 2019-11-19
Punkty pomocy: 3951

Jedno hasło, o którym nie tylko poczytaj, ale najlepiej wybierz się na jakieś warsztaty - porozumienie bez przemocy (NVC).

Rot
Portret użytkownika Rot
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 30
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2013-09-16
Punkty pomocy: 1077

Medytuj.

A tak poza tym, to musi być coś, co jest dla ciebie odskocznią.
Czasem też dla świętego spokoju trzeba zwyczajnie machnąć ręką i mieć wyjebane.
To wszystko to jest jakaś forma higieny mentalnej.

Na tu i teraz - następnym razem jak zaczniesz czuć narastającą frustrację, to po prostu zacznij ją obserwować. Tak obiektywnie jak się da. Przyjrzyj się jak ją odczuwasz, gdzie, i co się dzieje z tobą w tym czasie.
Potem zastanów się nad tym co gniew z tobą w tym czasie robi, czy ci jest to na pewno potrzebne i jakie mogą być konsekwencje.
Następnie możesz zdecydować - albo rozproszyć frustrację, albo ją wykorzystać (trochę jak z tymi jedi z gwiezdnych wojen - porównanie może błache, ale bardzo trafne). Gniew to jest głównie emocja niszczycielska, ale jednocześnie jest to niekiedy również dobry motywator - może nie najlepszy w niektórych sytuacjach, ale daje się tą emocję kreatywnie wykorzystać, pod warunkiem, że umiesz ją kontrolować.

Praktykuj i zobacz jak to działa dla ciebie.