Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Inni podrywają moją dziewczynę

15 posts / 0 new
Ostatni
smagacz
Nieobecny
Ostrzeżenie punkt 3

Dołączył: 2010-02-10
Punkty pomocy: 15
Inni podrywają moją dziewczynę

Cześć,

Mam problem z którym coraz gorzej sobie radzę dlatego proszę Was o pomoc.
Mam dziewczynę, która urodą wybija się wysoko ponad przeciętną, wyróżnia się z tłumu etc.
Przyzwyczaiłem się już do wzroku obślinionych typów, gdy idziemy sobie ulicą, w klubie itd. Trochę mnie to drażni, ale chuj - niech patrzą i zazdroszczą.
Nie wiem natomiast i tu pytanie do was jak reagować na widok gdy ktoś bezpośrednio podrywa moją dziewczynę np. rzuca do niej teksty, dotyka itd. Dla mnie rozwiązanie jest jedno - lać w mordę Wink ale nie zawsze się da Wink
Jak wy sobie radzicie z takimi sytuacjami?
Dodam tylko że dziewczyna nie odwzajemnia tych amorów obcych gości, aczkolwiek sami wiecie jak to jest Wink

Druga sprawa to piszący stulejarze i „koledzy” na fb, insta. Wiemy wszyscy w jakim celu piszą, ona udaje albo jest tak naiwna że nie wie i ciągnie te gadki. W związku z tym cały czas coś pisze w telefonie, sprawdza etc. Telefonu nigdy nie chowa, nie ucieka żeby porozmawiać i mówi że nie ma nic do ukrycia a jej telefon jest dla mnie zawsze „do wglądu”. Ale przecież nie jestem z nią 24h na dobę a wiadomości można kasować Wink
Sam nie wiem czy przyzwyczaić się do tego (będzie ciężko) czy kurwa postawić sprawę jasno, że koniec pisania z obcymi typami czy sam już nie wiem co. Sprawa jest dla mnie o tyle denerwująca że ja wchodząc w związek „ochładzam” kontakty z innymi kobietami i praktycznie z żadną nie piszę a jeśli już to typowo „informacyjnie”. Może to błąd? Jakie jest wasze zdanie?

peerzetraca
Portret użytkownika peerzetraca
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Zachód

Dołączył: 2012-03-06
Punkty pomocy: 292

Chujowa sprawa, ja poszedłem jakiś czas temu z panna 7/10 do klubu i wiesz co bylo... cały czas pytali mnie czy to moja dziewczyna, wracajac z wc zawsze ktos do niej zagadywał... to musisz miec ciezko chlopie jak to laska np 9/10. Jaa nie widze przyszlosci dla tego zwiazku, ona trzyma adoratorów jakbys ty jej sie znudzil, nawet po tobie nie zateskni i na drugi dzien juz bedzie mogla miec innego. Albo sam musisz zajebiscie wygladac i byc pewnym ze mozesz miec inna w kazdej chciwli albo bedziesz sie wkurwial i irytowal ze ona moze w kazdej chwili cie zmienic. Szczerze mowiac nie chcialbym zwiazku wlasnie z laska 9/10 czy shb bo to nie na moje nerwy, wole miec spokoj i zadbana zgrabna panne 7/10 ktora ma rozum i jest zapatrzona wemnie a nie w wiadomosci na isntagramie od adortorw. Zazdrosc i dac w morde... bedziesz bil co 2 dni sie z innym? DESPERACJA ! Nie wróze tej relcji przyzlosci.. raz sie poklicisz z nia i zaraz dostaniesz wiadomosc " nie wiem czy powinnismy byc razem" " dajmy sobie czas"

huka
Portret użytkownika huka
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Wiek: 32
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2018-02-07
Punkty pomocy: 935

Od dawna, spotykam się z dziewczynami od 10/10 do 8/10. Z początku się denerwowałem, jak Autor tematu, tym napaleniem facetów ku nim. Potem stwierdziłem, że lepiej stosować zasadę lustra. Jeśli na nią się napalają faceci, to niech na mnie lecą panny. Budowanie zazdrości w lasce dużo pomaga. Je zresztą kręci, typ mężczyzny, który może mieć wiele lasek.
Jak to robić? W sumie prosto. Pierwsza z brzegu sytuacja. Jesteśmy razem w centrum handlowym. Podchodzę do ładnej ekspedientki i uroczo z nią gawędzę. Moja laska jest wściekła, gdy wyszliśmy ze sklepu.
- Ona się na Ciebie śliniła, jakby mogła to spodnie by z Ciebie zdarła tam, musiałeś tak z nią gadać?!
- Kochanie, tylko rozmawialiśmy, przecież to nie jest moja wina, że wydawała się napalona.
Typowe odwrócenie ról, między laską a facetem, na tym opiera się całe męskie uwodzenie, czyli na naśladowaniu kobiet, i odwracaniu sytuacji. Często rozmawiam, przy swych pannach z innymi, koleżankami, przypadkowo spotkanymi dziewczynami. Prócz tego, sex z zazdrosną o inne laski, panną jest najlepszy.

smerf8903
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 29
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2018-07-12
Punkty pomocy: 559

Bajdurzenie, jakbym słuchała swojego faceta. Powiem Ci, jak ja to widzę. Ona nie ma wpływu na to, jak podchodzą do niej kolesie. Uwierz, że części tekstów wolałaby w ogóle nie słyszeć, bo są chamskie i przedmiotowe. Jak ją ktoś obmacuje i chamsko ją podrywa, to zwróć mu uwagę, że twojej kobiecie należy się szacunek i żeby tego nie robił. Nie musisz się od razu bić, ale postaw na interwencję. Uwierz, ona będzie Ci wdzięczna, że to uciąłeś, bo nie lubimy być dotykane przez obcych kolesi.

Co do kolesi, którzy do niej piszą. Część to pewnie normalni koledzy, których zna ze studiów, pracy etc. Niektórzy są naprawdę normalni i ich pewnie lubi. Sama mam takich kolegów, dużo z nimi piszę w ciągu dnia. Jeden jest gejem, drugi hetero, ale z obydwoma to czysta przyjaźń. Pytają się o radę, czy powinni odezwać się do faceta/kobiety po pierwszym spotkaniu. Nie ma w tym nic złego.

Jeśli piszą do niej obcy kolesie na Instagramie, to odpisywanie jest normalne/nie jest normalne. Tutaj musisz się dowiedzieć, do czego służy jej Instagram. Jak do lansowania mody, kosmetyków, krótko mówiąc, chce zarabiać na byciu influencerką/blogerką, to odpisuje z grzeczności, aby mieć stałych obserwatorów. Poza tym niektórzy zadają spoko pytania. Np. jeden facet zapytał mnie o numer szminki, bo szukał prezentu dla żony. To normalne, że się komuś pomaga, podając taką informację. Jak to prywatny Instagram, to nie rozumiem idei odpisywania obym kolesiom. Może jest zakompleksiona, a Ty rzadko ją komplementujesz i okazujesz zachwyt?

Mój też się czepia o kolesi, którzy piszą. Nawet kolega gej mu przeszkadza.

peerzetraca
Portret użytkownika peerzetraca
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Zachód

Dołączył: 2012-03-06
Punkty pomocy: 292

kobieta sama powinna olewac facetow, a nie czekac az facet bedzie ich odganiał...

smerf8903
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 29
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2018-07-12
Punkty pomocy: 559

A czy Twoim zdaniem racjonalnym jest, żeby kobieta wdawała się w potyczki z pijanym typem w klubie? Ja rozumiem, powiedzieć, żeby dał spokój, jak jest trzeźwy i obliczalny. Sama tak mówię. Ale jak jest pijany, to się po prostu wyswobadzam i uciekam, ale nie wdaję się w dyskusje, bo nie chcę zostać pobita. Wolałabym, aby mój facet zwrócił uwagę w takiej sytuacji, bo facet faceta posłucha, a dwa, że on ma z nim szanse, a ja nie.

peerzetraca
Portret użytkownika peerzetraca
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Zachód

Dołączył: 2012-03-06
Punkty pomocy: 292

mowa tu o noamrlanym podrywie a nie pijaku

_Mr.X
Portret użytkownika _Mr.X
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: xx
Miejscowość: Krakow

Dołączył: 2018-08-09
Punkty pomocy: 178

O stary, z tego co czytam to nie jesteś gotowy na taką dziewczynę. Zamartwiasz się o takie pierdoly z kim i co pisze, a to nie jest ważne. Sam przez to przechodziłem jak spotykałem sie z bardzo pieknymi kobietami.

Jest takie fajne powiedzonko, które daje do myślenia.

Nie ważne z kim dziewczyna pisze i spotka ważne z kim sypia.

Związek powinien być oparty na zaufaniu. U mnie działa to w sposób 1:0. Albo jest 100% zaufanie do kobiety albo nie ma go wcale. Na początku relacje daje całkowite zaufanie, po jakiejś krzywej akcji nie mam już tego zaufania i najczęściej się rozstaje.

Co do sytuacji w przypadku jak ktoś bezpośrednio podrywa nasza dziewczynę.

Absolutnie nie dawaj się w żadne bójki o kobietę. Nie warto, no chyba że jest nieświadoma i ktoś ją chce wykorzystać.

To w kwestii kobiety jest zlewanie adoratorow, jak jest z tobą w związku. Ona powinna ich olewac, zwłaszcza jak jesteś przy niej. Jeśli tego nie robi to coś jest nie tak.

Jak ktoś podrywa moja kobietę, to obserwuje jak on to robi, zazwyczaj jest w tym nieudolny i mam z tego polewke. Najlepiej jest się z tego śmiać i robić swoje. Mieć pewność, że i tak to Ty będziesz ja obracal dzisiaj w łóżku

Podejmuj takie decyzje ,które przyniosa ci najlepsze wspomnienia~ Mr.X

smagacz
Nieobecny
Ostrzeżenie punkt 3

Dołączył: 2010-02-10
Punkty pomocy: 15

Po prostu nie potrafię wyczuć tej granicy, żebym wiedział że przegina i dać jej ultimatum. Nie chcę też wyjść na zaborczego idiotę, który czepia się o byle wiadomość.

Zapewnia mnie że mnie kocha, że jestem jej ideałem etc ale sami wiecie jak to jest z gadaniem kobiet Wink Jednocześnie widzę jak się jej świecą oczy jak widzi jakiegoś pakera czy przystojniaka. No kurwa. Ja się przynajmniej z tym kryję jak mi się jakaś podoba a nie zachwycam się do niej. Po prostu chujowo się z tym czuję.

Jednocześnie wiem że jest do okiełznania bo na sporo rzeczy wpłynąłem i z nimi jest git. Po prostu chciałbym wiedzieć jak to zrobić w sposób odpowiedni.
I nie piszcie mi że jestem zazdrosny czy niegotowy. Jestem ciekawy jak wy byście reagowali gdyby z jednej strony wasza panna mówiła wam że jesteście super a z drugiej pisała z jakimiś niedojebami.

peerzetraca
Portret użytkownika peerzetraca
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Zachód

Dołączył: 2012-03-06
Punkty pomocy: 292

ile tu juz bylo tematow " ona mowi ze mnie kocha, zapewnia mnie " a slini sie na widok innego... obudz sie , bo sie obudzisz z reka w nocniku, kewstia czasu az sie puknie z innym albo bedzie chciala " czasu"

Raskolnikow
Nieobecny
Wiek: Z każdą sekundą coraz więcej.
Miejscowość: Rój zamczyski.

Dołączył: 2017-10-07
Punkty pomocy: 555

Po pierwsze jest cholernie ciężko, bo trzeba budować związek na zaufaniu i dawać oddychać kobietom, a z drugiej strony zachowania kobiet, często dysklasyfikują je, aby im w 100% ufać.

Po drugie bycie zaborczym, a posiadanie swoich standardów i zasad to są dwie różne rzeczy. Możesz mieć swoje zasady i możesz ich od kobiety wymagać. Oczekiwanie w stosunku do ludzi jest w porządku, jeżeli je werbalizujemy i o tym rozmawiamy, a następnie szukamy kompromisów.

Pamiętam, jak spotykałem się z modelką, która przychodziła i kładła telefon przy mnie na spotkaniach, a wtedy dyskretnie zerkała; powiedziałem jej grzecznie co o tym sądzę i aby tak nie robiła. Podziałało, nikt jej tego wcześniej nie mówił, więc po prostu nie wiedziała, że tak nie wypada... Więc warto do kobiet werbalizować, to czego od niej oczekujesz. Pisanie z ludźmi jej nie możesz zakazać, ale za to możesz ustalić granicę zdrady i uwiadomić, że jesteście w 100% równymi partnerami. Tyle. A następnie możesz spokojnie pisać z koleżankami, dlaczego nie? Liczą się intencje...

Omacywanie? Nie reaguj... Porozmawiaj z kobietą, że to ona stawia granice i wymagasz od niej, aby robiła to bardziej efektywniej.

snowmann
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-05-22
Punkty pomocy: 387

Lepiej jeść tort w dziesięciu, niż gówno samemu Laughing out loud

A tak serio to masz jakiekolwiek powody do obaw? Wykręca się od seksu, spotkań, inicjuje kłótnie, chowa się z telefonem? Z tego co mówisz to nie, więc zaufaj jej chociaż trochę, bo brzmisz jak zakompleksiony desperat, który najlepiej zamknąłby ją w klatce.

Uwierz mi, jak będzie chciała Cię zdradzić to to zrobi, niezależnie od tego jak bardzo będziesz ją kontrolował. Analogicznie w drugą stronę, żyjemy w takich czasach, że jeśli chciałbyś ją zdradzić to pewnie nie miałbyś z tym większego problemu. Poważny związek polega jednak na zaufaniu, na poczuciu że jest między Wami coś wyjątkowego, czego nie poświęcicie dla jakiegoś przygodnego seksu.

Chcesz się bić z każdym ziomkiem w klubie, który choćby spojrzy na Twoją dziewczynę? Powodzenia. Ja tam wolę po prostu powiedzieć jasno i stanowczo, że przyszła tutaj ze mną i koniec tematu. Albo tak jak pisze _Mr.X, obserwować to z boku, a później patrzeć na minę kolesia, gdy dziewczyna wychodzi ze mną pod ramię. Wściekając się przy każdej tego typu okazji dajesz jej podświadomie do zrozumienia, że skoro boisz się konkurencji to musisz być w pewien sposób od nich gorszy, więc może rzeczywiście powinna zacząć rozglądać się za inną opcją. Tak właśnie niestety panny rozumują

smerf8903
Nieobecny
Płeć: kobieta
Wiek: 29
Miejscowość: Poznań

Dołączył: 2018-07-12
Punkty pomocy: 559

Dokładnie, przesadna kontrola nie uchroni nikogo przed zdradą. Może wręcz do niej popchnąć, bo druga osoba będzie miała dosyć osaczenia. Jeśli dwojgu ludzi na sobie zależy, to nie zrobią nic, co mogłoby to zepsuć.

Amberman
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 20
Miejscowość: Katowice

Dołączył: 2018-10-14
Punkty pomocy: 2

Mam to samo. Co rusz to podbija do niej jakiś nowy facet.
Wczoraj na imprezie (15 ludzi, koło 10 facetów) czułem że mogłaby mieć każdego z nich. Najgorsze jak widzisz zazdrość w oczach swojego kumpla.