Portal Uwodzicieli
Witryna poświęcona relacjom damsko męskim oraz budowaniu międzyludzkich więzi emocjonalnych.
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit END.

Friendzone - co powinienem zrobić w moim przypadku?

19 posts / 0 new
Ostatni
Mięsień
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 17
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-07-08
Punkty pomocy: 0
Friendzone - co powinienem zrobić w moim przypadku?

Witam. To mój pierwszy temat więc mam nadzieję że ktoś mądry się tutaj wypowie Smile Widziałem już tutaj kilka tematów o friendzone ale moja sytuacja jest trochę dziwna... A mianowicie zfriendzonowała mnie dziewczyna w której jestem na zabój zakochany już 3 lata Sad Przeanalizowałem sytuację i wiem że narobiłem mnóstwo błędów przez ten czas. Pomagałem jej prawie przy wszystkim, no i
jak można się domyślić pocieszałem ją gdy zerwała z chłopakiem...
Poza tym byłem bardzo niepewny siebie, zgadzałem się na wszystko, w ogóle nie podrywałem :/ Dopiero niedawno dowiedziałem się co nieco o podrywie i za głowę się złapałem gdy dowiedziałem się co źle robiłem... Ale przejdźmy do rzeczy.. Gdyby coś było nie do końca jasne albo za mało informacji to dajcie znać i dopiszę... Więc ona traktuje mnie jak kolegę a ja przez ten cały czas chcę czegoś więcej. Spotykamy się dość rzadko bo max 3 razy w miesiącu... Prawie za każdym razem gdy się spotkamy to jest kontakt fizyczny, czyli na przykład ona często głaszcze mnie po włosach, niby przypadkiem dotknie po ramieniu, czasem się przytulamy na powitanie ale to już o wiele rzadziej. Czasami też mi mówiła że jestem bardzo przystojny. No i niby nie najgorzej gdyby nie to, że gdy próbuję ją "poderwać" to mówi że traktuje mnie tylko jak przyjaciela... Domyślam się że to wszystko przez to że byłem zbyt miły, pomocny i uległy. Żeby było śmieszniej, zauważyłem (moi znajomi też zauważyli) że jej 3 byłych chłopaków było wizualnie bardzo podobnych do mnie! (Wyraz twarzy, fryzura) I tu moje pytanie... Co w takim wypadku zrobić? Od czego zacząć żeby przestała mnie uważać tylko za przyjaciela i w końcu zauważyła we mnie faceta? Na razie trochę ochłodziłem kontakt, ale nie wiem dokładnie jak się zachować kiedy będzie chciała się spotkać (a będzie na pewno bo zawsze po jakimś czasie sama proponuje).

Mięsień
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 17
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-07-08
Punkty pomocy: 0

Dodam jeszcze że przez pewien czas próbowałem być bardziej pewny siebie, zalotny i flirtowałem ale nie pomogło.

Mięsień
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 17
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-07-08
Punkty pomocy: 0

Szczerze to próbowałem już wiele razy i nawet znalazłem kilka ładnych koleżanek (powodzenie mam spore u większości dziewczyn Wink ) no ale niestety... Sad Ciągle kocham tą jedną i tą samą... Widziałem różne poradniki jak wyjść z tej "strefy przyjaźni" i jedyny problem jaki widzę to to że ona ciągle widzi we mnie "mięczaka" i nie za bardzo mam okazje pokazać jej siebie z innej strony... Naprawdę nie ma już żadnych sposobów?

sirkaszanka
Nieobecny
Wiek: 70
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2014-11-13
Punkty pomocy: 300

Macie po 17 lat?

Mięsień
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 17
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-07-08
Punkty pomocy: 0

Tak, obydwoje dokładnie 17 lat.

koxik14
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 23
Miejscowość: Wrocław

Dołączył: 2010-07-05
Punkty pomocy: 3

Weź ją zwyczajnie w świecie, chłopie pocałuj - po jej reakcji poznasz czy faktycznie jest zainteresowana tak jak mówisz i przy okazji pokażesz jej, że masz jaja i nie jesteś mięczakiem. Miałem kiedyś pqodobną sytuację i poskutkowało. Tylko musisz się liczyć z tym, że wasza "przyjaźń" w razie jej odmowy może ulec zburzeniu. Ale nie o to Ci chodzi, prawda? Więc do dzieła, nie masz nic do stracenia!!

rymut27
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2019-02-20
Punkty pomocy: 49

jest kilka fajnych rutyn, żeby uśpić czujność laski

a) mówisz, że ma coś przy oku i odruchowo wyciągasz - jak laska zamknie oczy to całujesz
b) pokazujesz na policzek po czym gdy już idzie po buziaka to odwracasz usta w jej stronę

patrzysz na reakcje, łapiesz najlepiej za biodra i próbujesz powtórzyć na legalu

Jak się otaczasz 5 ogarniętymi ludźmi sam będziesz ogarnięty. Jak 5 ćpunami sam będziesz ćpunem.

SIKS
Portret użytkownika SIKS
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Mordor

Dołączył: 2017-01-15
Punkty pomocy: 944

Weź sobie zimny prysznic albo ulżyj sobie chłopie.

Bierz się za inne laski i nie gadaj bzdur o wielkiej miłości do laski z którą się nawet nie całowałeś, rozumiem, że jesteś młody ale pora się ogarnąć. Zaraz Ci 18tka stuknie.

Serio poczytaj podstawy i eksperymentuj z różnymi laskami, nabierzesz doświadczenia to sobie poderwiesz jakąś fajną, może nawet lepszą niż ta Twoja wielka miłość.

Chyba, że chcesz się czaić i wzdychać do niej kolejne 3 lata?

rymut27
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 31
Miejscowość: Łódź

Dołączył: 2019-02-20
Punkty pomocy: 49

Zrób tak. Kup karnet rozpisz sobie dietę i zajmij się sobą przez 2 miesiące.

a) jesteś na każde zawołanie - ponownie to co pisałem już wcześniej - bez niedostępności nie ma pożądania ..

szczerze 3x na miesiąc, to nawet przyjacielem nie jesteś .. boje się, że laska ma totalnie wywalone na Ciebie .. to chyba gorsze od FZ ..

Jak się otaczasz 5 ogarniętymi ludźmi sam będziesz ogarnięty. Jak 5 ćpunami sam będziesz ćpunem.

benrot
Portret użytkownika benrot
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 27
Miejscowość: Wroclaw

Dołączył: 2012-12-05
Punkty pomocy: 247

Pamietam moje podboje w twoim wieku, gdzie dużo razy wpadłem w friendzone. Według mnie o wiele prościej będzie zawrócić w głowie 17stolatce niż starszej dziewczynie. Jeśli masz jaja zrob jej mały mentlik w głowie, zaproś ja jak zawsze i pocałuj. Prawdopodobnie się odwróci ale miej wyjebane. Nie stresuj się, wiem, ze łatwo to powiedzieć ale spróbuj. Powiedz jej, ze nie traktujesz jej jak koleżankę i nie będziesz, bo Ci się podoba i nie masz zamiaru się dłużej kolegować. Jeśli nie poskutkuje zerwij kontakt, spotkaj się z koleżankami, porobcie sobie foty, wrzuć na fb/insta pozwól jej pomyśleć, ze Ciebie traci, a zobaczysz jak sama się zacznie odzywać, w tym miejscu poolewaj ja troszeczkę 2-3 tygodnie, pokaz jej, ze Ciebie straciła, twoja wartość w jej oczach wzrośnie drastycznie. Ale tutaj serio odczekaj, bo jeśli łatwo Ciebie odzyska, to twoja wartość znów zmaleje. Następnie spotkaj się z nią po tych 2-3 tygodniach, jeśli ona odpuści to sam się odezwij i spróbuj jeszcze raz pocałować, wprost pogadać o tym, ze chcesz czegoś więcej niż przyjaźni. Możliwe, ze nie wypali ale chociaż będziesz wiedział na czym stoisz. Rozumiem, ze łatwo mi pisać ale trudniej będzie Tobie wykonać, ale wiedz, ze jesteś tylko jebanym kawałkiem mięsa a za max 70 lat będziesz leżał 2m pod ziemia i nawet jeśli się skompromitujesz, to dla wszechświata nie będzie to miało żadnego znaczenia Wink powodzenia! Daj znać co zrobiłeś i jak się rozwinęło Wink

SIKS
Portret użytkownika SIKS
Nieobecny
Zasłużony
Wtajemniczony
Płeć: mężczyzna
Wiek: 28
Miejscowość: Mordor

Dołączył: 2017-01-15
Punkty pomocy: 944

Jak Mięsień wyjdzie z tego friendzona mimo wszystko to powinien dostać jakiś order na podrywaju

snowmann
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Kraków

Dołączył: 2017-05-22
Punkty pomocy: 386

"Pocałuj ją przy następnym spotkaniu"

Wszystko pięknie ładnie, ale mówicie to do 17-latka, który widzi się z dziewczyną trzy razy w miesiącu i orbituje wokół niej od trzech lat. Porada totalnie z dupy, bo:
a) on tego nie zrobi
b) nawet jak zrobi (ale nie zrobi), to nie ma najmniejszych szans aby to zadziałało

Też miałem w liceum taką koleżankę, która strasznie mi się podobała, ale nic z tym nie robiłem. Człowiek ma wówczas jakieś głupie przeświadczenie, że to stanie się samo, a nim się obejrzysz lądujesz we friendzone i sprawa jest niemal przegrana. W moim przypadku nie znałem wtedy żadnego podrywaja, więc tak wzdychałem do niej kilka miesięcy, aż w końcu znalazła się inna i totalnie zapomniałem o moim ideale. I wiesz co? To właśnie przez przypadek okazało się być kluczowe dla naszej relacji. Niemal całkowicie zerwałem z tą dziewczyną kontakt, czasami coś tam pisaliśmy, ale nie było już wspólnych wyjść po szkole. Potem nawet wiadomości na facebooku się skończyły, ja żyłem swoim życiem, ona swoim. Gdzieś w październiku po skończeniu liceum napisałem do niej, żebyśmy spotkali się na piwo, opowiedzieli sobie jak jest na studiach i powspominali stare czasy. Wówczas mając już wyjebane wyznałem jej, że bardzo mi się kiedyś podobała. Ona oczywiście o tym wiedziała, ale traktowała mnie jako przyjaciela, bo "bała się że mnie straci" (czytaj: nie widziała we mnie materiału na chłopaka). Pośmialiśmy się, wypiliśmy kolejne piwo i jeszcze tego samego wieczora wylądowaliśmy w łóżku.

Do czego zmierzam. Musisz na jakiś czas zniknąć z jej życia i potem wrócić jako "nowy, lepszy ja". I nie mówię tu o zmianach w wyglądzie, ale charakterze. Musisz zerwać z nią kontakt, żeby ona na chwilę zapomniała że jesteście przyjaciółmi i jak następnym razem Cię zobaczy pomyślała "dlaczego ja nigdy nie zauważyłam, że z Mięśnia jest taki fajny, pewny siebie facet?". Przez te 2-3 miesiące pracuj nad sobą, czytaj podstawy, poumawiaj się z kilkoma dziewczynami, żeby po prostu obyć się z ich towarzystwem, zobaczyć co kobiety lubią, co na nie działa i wówczas jak uznasz, że już jesteś gotowy, umów się ponownie ze swoją wybranką. Dodatkowy plus tego rozwiązania jest taki, że być może w tym czasie dostrzeżesz, że są też inne fajne dziewczyny na tym świecie i dasz sobie z nią spokój, co w sumie w Twoim przypadku byłoby najlepszym wyjściem

Mięsień
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 17
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-07-08
Punkty pomocy: 0

Szczerze trochę mnie na duchu podniosło to co napisałeś Wink Więc spróbuję jak mówisz teraz niedługo się szkoła zacznie i więcej lasek zapoznam... Myślę że coś tam się uda wykombinować a jak nie to trudno ale myślę że warto próbować.. Wink

Mięsień
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 17
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-07-08
Punkty pomocy: 0

Panowie odświeżam temat o ile ktokolwiek to przeczyta Wink A więc wracając do tematu - potrzebuję od Was pewnej porady... Wiem już co robić żeby wyrwać dziewczynę poznałem kilka fajnych sztuczek do podrywu i udało mi się już kilkukrotnie zainteresować i spotykać się z różnymi dziewczynami z mojej szkoły. Jedną dziewczynę z klasy tak nakręciłem że na lekcji nie wytrzymywała i sama mnie "smyrała" po spodniach w męskich okolicach Tongue Ale do czego zmierzam... Chodzi o to że gdy skończy się epidemia chciałbym wypróbować ten sposób na tej dawnej "przyjaciółce". Tylko tutaj mam kolejną przeszkodę... Za chiny ludowe nie mogę się z nią umówić. Co ciekawe czasem przez ten czas to ona kilkukrotnie proponowała jakieś spotkanie ale za każdym razem godzinę przed odwoływała spotkania pod pretekstem że ją brzuch boli albo się źle czuje. Ja reagowałem na to z obojętnością i spokojem pisałem po prostu "spoko" i nic więcej, wychodziłem wtedy do kumpli lub po prostu zajmowałem się sobą - czyli miałem zawsze plan "b" gdyby odmówiła. Teraz tylko ona sama raz na jakiś czas napisze SMS typu "co słychać?" itp ja wtedy odpisuję po 1-2 godzinach krótko i zwięźle bez rozpisywania się czasem wtrącę trochę humoru ale zazwyczaj ona odpisuje tylko "ok" albo "spk" i nic więcej. Po prostu zaczepia mnie a potem nie podtrzymuje rozmowy. Najpierw myślałem że to ST ale jak się domyślałem okazało ona ma swoje towarzystwo z którymi spędza czas i nie ma dla mnie czasu. I co teraz zrobić żeby udało się z nią jakoś spotkać?? Od sierpnia się nie widzieliśmy a jestem pewien że jak bym się z nią spotkał to bym mógł już coś chociaż w niewielkim stopniu ugrać. I nie piszcie mi rzeczy typu: "ogranij się ona nigdy już się z tobą nie spotka" albo "nie bądź frajerem bierz się za inne a tą sobie odpuść" W szkole kilka całkiem niezainteresowanych dziewczyn poderwałem i jakoś się udało a tu dlaczego miałbym nie spróbować? Więc macie jakąś radę jak doprowadzić do spotkania jak się skończy ta epidemia? Jakby ktoś pytał czemu sobie jej nie odpuściłem to macie odpowiedź: Chcę po prostu spróbować a nóż widelec może się uda, poza tym żadna z dziewczyn którą wcześniej podrywałem nie pociągała mnie w takim stopniu jak ta. Wink Czekam na porady.

CallMeMike
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 1989
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2015-08-22
Punkty pomocy: 16

Zadam ci proste pytanie facet - czy jak jesteś już z kimś w parze to nie ma czegoś takiego jak przyjaźń między wami? Chodzi o samą etymologię słowa, którą my - mężczyźni błędnie interpretujemy. Zwierzanie się z problemów, sukcesów, planów na przyszłość, dążeń, uchybień - jeśli mówisz o tym swojej wybrance to jest nic innego jak przyjaźń (PRZY - JAŹŃ - czyli generowanie tych samych bodźców i rozkładanie ich na części pierwsze, analizowanie i interpretowanie, wysnuwanie wniosków i przekazywaniu sobie nawzajem). Generalizując - nie myśl co jest czym tylko "rób to na co masz ochotę" Wink Pozdrawiam

..Black Magic..

Mięsień
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 17
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-07-08
Punkty pomocy: 0

CallMeMike Co innego przyjaźń będąc w związku a co innego "friendzone" Tongue Ja z tym drugim się borykam i chociaż mam już plan działania, który mogę rozegrać tylko "na żywo", to za nic w świecie nie mogę się z nią umówić nawet "niby po koleżeńsku" żeby zacząć działać bo ciągle spędza czas z innymi... A nawet jak sama zaproponuje to za każdym razem przed spotkaniem kilkanaście minut się wymiguje... Wie ktoś może coś jeszcze jak doprowadzić do spotkania w tym przypadku?? Wink

Mięsień
Nieobecny
Płeć: mężczyzna
Wiek: 17
Miejscowość: Warszawa

Dołączył: 2019-07-08
Punkty pomocy: 0

Podbijam pytanie do mojego poprzedniego posta bo widzę mi zasięgi obcina Tongue - Ktoś jeszcze może widzi jakieś wyjście w tej sytuacji? Jak doprowadzić do spotkania w tej sytuacji co powyżej opisałem?

Stazysta
Portret użytkownika Stazysta
Nieobecny
Wiek: 22
Miejscowość: Polska

Dołączył: 2012-04-12
Punkty pomocy: 82

Co to jest friendzone ? Jestes cipa koniec kropka podziekuj lasce ze cie uswiadomila.

Jestem chujem i dobrze mi z tym Smile