Postanowilam poznac meskie spojrzenie na pewna kwestię. Czy naprawdę kobieta w jeansach moze byc dla faceta jakims fetyszem? Zawsze myślalam, ze facetow kreci dymorfizm płciowy, czyli sukienki, spódnice. Ale spodnie az takie kobiece sie nie wydaja. Temat tych spodni powraca jak bumerang. Nie wiem, czy te jeansy to taki fetysz. A moze wyraz ukrytych ciagot homoseksualnych? Czy sa wsrod was milosnicy dopasowanych spodni?
dalej przeżywasz, że kazał Ci ubrac spodnie? Może atrakcyjniej w nich wyglądasz...
no i kiedy zakończysz/podsumujesz swoje poprzednie tematy? Rozdrabniasz się na jakieś nowe wątki, co komentarz to adnotacja och/ach jak to jest słiiiit. Natomiast to, na czym się zatrzymaliśmy to fakt, ze może tylko po ciemku, a tak w ogóle to spieprza przed Tobą na drzewo...
________________________________________________________________
"Szczęście to łza, którą się otarło i uśmiech, który się wywołało."
Maxence van der Meersch
"ŻYCIE NALEŻY PRZEŻYĆ TAK, ŻEBY WSTYD BYŁO OPOWIADAĆ, ALE MIŁO WSPOMINAĆ"
Spodnie jak spodnie. Ale obcisłe leginsy opinające kształtną dupkę w stringach robią robotę
Sukienka czy spodnie? Cóż za różnica, piękna kobieta i tak, najlepiej wygląda w stroju Ewy...